Pochmurne przygotowania do otwarcia sezonu w Melbourne

Grand Prix Australii rozpoczynające tegoroczny sezon Formuły 1 już w ten weekend, a niebo nad Melbourne straszy deszczem. Skromne opady są możliwe jeszcze dziś późnym popołudniem, a także w czwartek i piątek, gdy tor Albert Park będzie już żył przygotowaniami do zawodów.

Sobota i niedziela - kluczowe dni, w których odbędą się kwalifikacje oraz wyścig - powinny być słoneczne, ale temperatura ma oscylować tylko w granicach nieco ponad 20 stopni Celsjusza. Jest zupełnie oczywiste, że w ten weekend warunki atmosferyczne będą różne, tak więc możemy nie zobaczyć, jaki jest naprawdę układ sił w stawce - powiedział dziś Mark Webber.

Tymczasem Heikki Kovalainen odetchnął z ulgą, że ból gardła, który odczuwał niedawno nie przerodził się w większą chorobę. Chyba udało się wystraszyć grypę treningiem i witaminami, więc trzymamy kciuki - napisał kierowca Team Lotus na swoim Twitterze. Również Rubens Barrichello nie najlepiej rozpoczął ostateczne przygotowania do swojego osiemnastego sezonu w F1. Brazylijczyk utknął na pogrążonym awarią systemu komunikacji lotnisku w Buenos Aires z powodu zawieszenia tamtejszych lotów, na szczęście teraz powinien już być w drodze do Melbourne.

Samolot ma wylecieć jutro o pierwszej po południu. To był długi dzień, ale jestem szczęśliwy, że wszystko będzie w porządku - poinformował wczoraj wieczorem reprezentant Williamsa.

Źródło: onestopstrategy.com