GP Chin: Vettel bezkonkurencyjny w kwalifikacjach
Niemiec pokonał najbliższych rywali o ponad 0,7s
16.04.1109:20
10159wyświetlenia

Po raz trzeci w tym sezonie z pole position do niedzielnego wyścigu wystartuje Sebastian Vettel, który zdeklasował rywali, śrubując czas do poziomu 1:33,706. Za nim na starcie wyścigu o GP Chin ustawią się kierowcy McLarena - Jenson Button oraz Lewis Hamilton ze stratą ponad 0,7s.
Kierowca Red Bull Racing po raz kolejny potwierdził swą dominację, ponieważ wystarczył mu zaledwie jeden przejazd w Q3, by zagwarantować sobie start z pierwszego pola.
Q1
Warunki pogodowe niemal nie zmieniły się w porównaniu do trzeciej sesji treningowej. Jako pierwsi na tor wyjechali Sergio Perez i Paul di Resta. Pozostali kierowcy wciąż byli w garażach, a nad niektórymi bolidami trwały jeszcze gorączkowe prace, tak jak to miało miejsce w przypadku samochodu Marka Webbera, po jego elektryzujących przygodach z samochodem w treningu. Jak się później okazało, Australijczyk jechał bez systemu KERS od początku kwalifikacji.
Jako pierwszy pełne okrążenie przejechał Perez w czasie 1:38,295, lecz wkrótce na torze pojawiło się więcej bolidów i tempo szybko zaczęło się poprawiać. W boksach pozostawał jedynie Kobayashi. Ruch na torze następnie nieco zmalał, a kierowcy rozpoczęli przygotowania do ponownego wyjazdu na tor.
Na półmetku Q1 najszybszy był Vettel 1:35,891, natomiast na granicy odpadnięcia balansowali kierowcy Renault, których pierwsze przejazdy były dość wolne, jednak po założeniu opon z miękkiej mieszanki dołączyli do czołówki. Pomysł podchwyciły też inne zespoły i wkrótce większość ekip środka stawki korzystała z miękkich opon.
W końcówce, z czołówki jedynie kierowcy Red Bulla i McLarena nie korzystali z miękkiej mieszanki ogumienia. Vettel, Hamilton oraz Button mimo wszystko byli w stanie wykręcić czasy pozwalające na wejściu do Q2. Sztuka ta nie udała się jednak Markowi Webberowi, który był 18 i jego występ w kwalifikacjach dobiegł końca! Odpadli również Kovalainen, Trulli, D'Ambrosio, Glock, Liuzzi oraz Karthikeyan. Wszyscy zakwalifikowali się komfortowo do wyścigu.
Q2
Tuż po zapaleniu się zielonego światła, na końcu alei serwisowej, na torze pojawili się wszyscy oprócz kierowców Renault, którzy zdecydowali się na wykonanie jedynie jednego szybkiego przejazdu, licząc na zakwalifikowanie się do Q3.
Bardzo szybkie tempo od początku narzucili Vettel, Button i Hamilton, który był na czele po pierwszej serii przejazdów z czasem 1:34,468. Cała trójka już na tym etapie notowała czasy poniżej 1:35. Za ich plecami znajdowali się kierowcy Ferrari, natomiast kierowcy na pozycjach od szóstej do piętnastej mieścili się w jednej sekundzie.
Wkrótce na torze pojawili się też kierowcy Renault, najpierw Pietrow, który przejechał bardzo dobre okrążenie, awansując na czwartą pozycję (1:35,149). Następnie na tor wyjechał Heidfeld mając około trzy minuty na rozpoczęcie mierzonego okrążenia. Niestety, bolid Pietrowa uległ awarii, Rosjanin zatrzymał się na torze i spowodował wywieszenie czerwonej flagi. Postawiło to Niemca w nieciekawej sytuacji, jednak na ponowny wyjazd na tor czekali też inni kierowcy, między innymi przedstawiciele Mercedesa, którzy dotychczas korzystali jedynie z twardych opon. Przerwa trwała około 10 minut, ponieważ bolid Pietrowa pozostał na biegu i nie szło zepchnąć go z toru.
Po restarcie z garaży nie wyjechali jedynie kierowcy Toro Rosso oraz czołowa trójka, natomiast ci co zdecydowali się na kolejny wyjazd, długo czekali na czerwonym świetle, ryzykując przegrzanie silników, by znaleźć się w jak najlepszej pozycji do ataku, mając przed sobą pusty tor. Okrążenie wyjazdowe momentami przypominało wręcz wyścig.
Ostatecznie walka toczyła się o pozycje dziewiątą i dziesiątą, ponieważ nikt nie był w stanie na tyle poprawić swych rezultatów, by zagrozić komuś z czołówki. Tak więc dziesiątkę uzupełnili Rosberg oraz di Resta, który zafundował sobie znakomity prezentu urodzinowy. Odpadli natomiast Sutil, Perez, Kobayashi, Schumacher, Barrichello, Heidfeld oraz Maldonado.
Q3
Początkowo ruch był niewielki - na torze pojawili się jedynie Button i Vettel, trzy minuty później wyjechali też kierowcy Toro Rosso. Wielu zawodników nie mogło sobie pozwolić na tym etapie na wyjazd, ponieważ nie mieli wystarczającej ilości nowych kompletów miękkich opon, gdyż wykorzystali je już w Q1.
Jako pierwszy czas ustanowił Button - 1:34,421, rezultat świetny, jednak żadnych szans nie dał mu Vettel, który poprawił czas Brytyjczyka o 0,7 sekundy, osiągając niewiarygodne 1:33,706. Po przejechaniu jednego okrążenia obaj zjechali do boksów. Swoich sił próbowali też kierowcy Toro Rosso, jednak nie byli w stanie zbliżyć się do Vettela na tym etapie na mniej niż dwie sekundy. Ostatecznie obaj - Buemi i Alguersuari nie pojawili się ponownie na torze.
Na dwie i pół minuty przed końcem wzmógł się ruch na torze. W garażach pozostali jedynie przedstawiciela STR oraz Witalij Pietrow, który nie mógł walczyć ze względu na awarię bolidu. Jako ostatni na tor wyjechał Vettel, który mógł w ten sposób kontrolować sytuację na torze. Niemiec nie musiał ostatecznie walczyć w końcówce o poprawę czasu i powrócił do boksów, ponieważ żaden z rywali nie był w stanie zbliżyć się do jego rezultatu.
W końcówce przyzwoity czas wykręcił też Rosberg, awansując na czwarte miejsce (1:34,670). Dalej plasowali się kierowcy Ferrari - Alonso i Massa, a za nimi na starcie ustawią się Alguersuari, di Resta, Buemi i Pietrow, który zamyka czołową dziesiątkę.
Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 22°C
Temperatura powietrza: 15°C
Prędkość wiatru: 4,8m/s
Wilgotność powietrza: 46%
Sucho
KOMENTARZE