Menadżer Raikkonena ujawnił plany Fina na ten sezon

Robertson nie ukrywa, że Raikkonen może na stałe przejść do NASCAR
27.04.1120:53
Nataniel Piórkowski
3982wyświetlenia

Menadżer Kimiego Raikkonena - Steve Robertson ujawnił tegoroczne plany fińskiego kierowcy, dając do zrozumienia, iż były reprezentant zespołu Formuły 1 - Ferrari, może na trwałe przejść w przyszłości do amerykańskiej serii NASCAR.

Mistrz świata z 2007 r. będzie nadal startował w Rajdowych Mistrzostwach Świata, a dodatkowo sprawdzi swoje siły w najniższych kategoriach NASCAR. Na początku kwietnia Raikkonen podpisał umowę z Kyle Busch Motorsports, na mocy której wystartuje w kilku wyścigach Truck Series, gdzie w użyciu są samochody stylizowane na pickupy.

Robertson zaznaczył, że jeśli jego podopieczny będzie zadowolony z osiąganych wyników, to może na trwałe przywiązać się do wyścigów za Wielką Wodą. On ma plan na ten rok, więc pojedzie kilka wyścigów w Truck Series, a także w samochodach Nationwide - powiedział Robertson portalowi gpupdate.net.

To wszystko dzieje się bardzo szybko. Oczywiście ma on ciężki program WRC, więc połączenie tego wszystkiego nie jest łatwe do zrobienia, ale on chce tego dokonać. Jego przejście do NASCAR jest możliwe w 2012 i 2013, jednakże chcemy zobaczyć, jaką radość będzie czerpał z jazdy, zanim podejmie decyzję, co robić dalej - dodał Robertson.

Źródło: gpupdate.net[/wk]

KOMENTARZE

13
Kamikadze2000
28.04.2011 03:06
@Yurek - F1 to prestiż na miarę światową! NASCAR to "wymysł chorych Amerykanów", który nie jest ubóstwiany. Po prostu taki drugi Baseball czy Futbol Amerykański, który nie ma nic z futbolem wspólnego. Innymi słowy - inność!. Ja osobiście nie przepadam za "tym tworem", ale rozumiem, że mogę się mylić, kierując się tylko i wyłącznie niechęcią do tego typu wyścigów. W każdym razie NASCAR to faktycznie dla IceMana "degradacja", bo w końcu był kierowcą na miarę światową, a teraz będzie tylko zawodnikiem o "ładnej metryczce". Pzdr ;)
si_vy
28.04.2011 01:28
@Adakar Czy ja powiedziałem że NASCAR to gorsza, mniej emocjonująca seria? NIE. Mówię o prestiżu, który z całym szacunkiem dla atrakcyjności NASCAR jest dużo mniejszy i to jest obiektywny fakt. Nie rozumiem, dlaczego fani NASCAR się tak napinają. Rozumiem że wielu jest ignorantów którzy myślą że jazda po owalu to banał, ale ja tego nie powiedziałem
mlechowicz
28.04.2011 07:19
Adakar gdzie ogladasz NASCAR?
Adakar
28.04.2011 06:14
@si_vy O jakiej wy degradacji i niższym prestiżu gadacie ... ogladaliście kiedykolwiek wyścig NASCAR ? CAŁY ? Oni tak samo jak F1 śmigają "w kółko" Oglądając w tym roku pierwszy wyścig na Daytona dostarczał więcej emocji niż niejeden albo i dwa sezony w F1, a to tylko jedna runda. NASCAR to BY FAR najbardziej emocjonujący sport motorowy na świecie, czy się z tym zgadasz czy nie. Nic nie jest nawet w tym samym wyścigu z serią NASCAR o miano najatrakcyjniejszej... Seria NASCAR jest jedną z najtrudniejszych na świecie, do której niejako "łatwo" się dostać, ale żeby dojść na szczyt ... Tam nie ma TOALNYCH zmian regulaminów co sezon, nie ma extra dopalaczy, ruchomych skrzydełek. Elektroniki ... ma więcej moja komórka ! Old-schoolowe pit stopy, bez jednej nakrętki jak w F1, paliwo w baniakach. A po jednym okrążeniu 3-wide na Daytona większość stawki F1 musiała by zmieniać bielizne ... o bumperdrafcie nie wpominając
MairJ23
28.04.2011 01:15
...gdzie w użyciu są samochody stylizowane na pickupy.. - chcialem zauwazyc ze to zadna stylizacja - to sa Pickup Trucks.... !!!!!! a nie zadne budowane od zera bolidy stylizowane na cos..
si_vy
27.04.2011 10:46
z całym szacunkiem dla NASCAR, to jednak droga od F1 to trucków to jest degradacja. Z tym że co jak co, ale dla Kimiego ostatnią rzeczą na jakiej mu zależy to prestiż. On już osiągnął co chciał, niech teraz cieszy się życiem. Jego sprawa
renegade
27.04.2011 09:45
@Yurek przestan, niech sobie pisze...
Yurek
27.04.2011 09:05
Ooo, Talladega, fajny tor... @A-J-P - jeśli dla Ciebie NASCAR to "degradacja coraż niżej", to pewnie uważasz, że to li tylko jazda w lewo przez 200 okrążeń, a jeśli tak, to współczuję.
ziomkris1
27.04.2011 08:26
Heh ciekawe jak mu się spodoba dachowanie truckiem na Talladedze jeżeli wytrzyma do końca w truckach...
A-J-P
27.04.2011 08:15
Heh Nascar ....nie ma to jak degradować się co raz niżej.
Kamikadze2000
27.04.2011 07:38
Nie rozumiem, jak można jeszcze się łudzić, że Kimi wróci do F1!? Kariera Fina w "królowej motorsportu" zakończyła się po sezonie 2009 i nie ma co liczyć na to, że to się zmieni! "IceMan" teraz po prostu trzepie kasę i jeździ dla zabawy, bez presji. W F1 osiągnął wymarzony cele - tytuł MŚ - więc po mu tam wracać? Tym bardziej po tak długiej przerwie. Tak, 2-3 lata poza F1 ma duże znaczenie. Nawet jeżeli jest się czynnym (choć nie ma co tu przecież porównywać rajdówki czy trucka do bolidu). ;]
konradosf1
27.04.2011 07:16
nie zwróciłem uwagi na to żeby Kimi kiedykolwiek okazywał radosc, tak więc jak manager pana Raikonena może widziec jego radość ;P
szalas
27.04.2011 07:09
Chciałbym zobaczyć Kimiego znów w F1. Ale chyba Kimi jest zbyt uparty i jak mówi ze nie wróci to nie wróci.