Raikkonen udanie zakończył pierwszy test w NASCAR

Fin podobno ustanowił kilka imponujących czasów okrążeń
06.04.1112:42
Grzegorz Filiks
5347wyświetlenia

Kimi Raikkonen zakończył wczoraj swoje pierwsze w życiu testy w serii NASCAR, które odbył za kierownicą pickupa na półmilowym owalu Gresham Motorsports Park położonym w stanie Georgia.

Były mistrz świata F1 sprawdzał czarną Toyotę Tundrę należącą do Kyle'a Buscha prowadzącego sygnowany swoim nazwiskiem czołowy zespół serii NASCAR Camping World Truck. Właśnie jako reprezentant tej ekipy Fin ma pojawić się na kilku tegorocznych wyścigach amerykańskiego czempionatu.

Jazda odbyła się bez udziału zarówno mediów, jak i kibiców. Niemniej jednak serwis Autosport powołujący się na swoje własne źródła donosi, że Raikkonen - ubrany w czarny, nieprzyozdobiony żadnymi znakami sponsorskimi kombinezon - rozpoczął pracę w poniedziałek rano. Busch pojawił się później i także pokonał trochę okrążeń. Następnego dnia 31-latek znów miał się od kogo uczyć, bowiem razem z nim tym razem testował Brian Ickler ścigający się dla Kyle Busch Motorsport w sezonie 2010, który był dla tej stajni debiutanckim.

Według nieoficjalnych informacji test okazał się naprawdę udany, a Raikkonen ustanowił parę imponujących czasów, realizując zaplanowany dwudniowy program. Busch podczas spotkania z dziennikarzami Autosportu w zeszłą sobotę na obiekcie Martinsville Speedway wyznał, że na razie nie będzie organizował kolejnych jazd sprawdzających ze swoim nowym kierowcą.

Były zawodnik między innymi Ferrari i McLarena zadebiutuje w zawodach NASCAR 20 maja w Charlotte, gdzie poprowadzi pickupa Kyle Busch Motorsports, a podczas rywalizacji na torze partnerował mu będzie szef tego zespołu.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

7
gnodeb
07.04.2011 08:06
Nie wiem jak spytać o sens pickupa, żeby nie urazić fanów NASCAR, ale pickup? :) oh wow...
Eli_
06.04.2011 02:48
http://is12.snstatic.fi/kuvat/kimi1/img-1288429784767.jpeg http://is12.snstatic.fi/kuvat/kimi2/img-1288429784814.jpeg
Sar trek
06.04.2011 12:08
Huckleberry - na podium to on raczej nie stanie. NASCAR to Ameryka, dla nich liczą się tylko zwycięzcy. Nie ma tam podium.
im9ulse
06.04.2011 11:49
a to "schrub" ma swój team ? a swoją drogą Kyle miał być w F1, ale skończyło się na tym że to F1 przyszła do niego...
Sothisek
06.04.2011 11:35
Nawiążę do mojej wcześniejszej wypowiedzi odnośnie Kimiego w Nascar. Mam nadzieję że dzięki dobrej jeździe i dobrym wynikom, statystyczny "zjadacz" Amerykańskich wyścigów będzie kojarzył Finlandię nie z trunkiem % a z mistrzem F1. Go Go Kimi :D
Huckleberry
06.04.2011 10:54
No to czekamy na (zaskakujące dla Amerykanów) miejsce na podium ;) Zdjęcie też fajne - Kimi wygląda jak rodowity Yankes :P
dymson
06.04.2011 10:52
kierowca kompletny ;)