Pollock: PURE było zdumione zmianą przepisów dotyczącą silników
"Kiedy regulaminy zostały zmienione, poczułem się dosłownie tak, jakbym został kopnięty w krocze".
03.08.1122:26
1958wyświetlenia

Craig Pollock przyznał, że był zdumiony decyzją FIA, która zmieniła plany dotyczące przyszłej jednostki napędowej dla Formuły 1.
Pierwotnie, od sezonu 2013 bolidy F1 miały być wyposażone w czterocylindrowe, rzędowe, turbodoładowane silniki o pojemności 1.6, ale po tym, jak niektóre zespoły wyraziły swoje niezadowolenie, organ zarządzający zmienił regulaminy wprowadzając jednostki napędowe w układzie V6 od roku 2014.
Ruch ten został oficjalnie potwierdzony pod koniec czerwca, zaledwie dwa miesiące po tym, jak firma Pollocka - PURE ogłosiła plany wejścia do F1 od sezonu 2013. Pollock przyznał, że zmiana planów była myląca i dotknęła PURE:
Kiedy regulaminy dotyczące czterocylindrowego silnika zostały zmienione, poczułem się dosłownie tak, jakbym został kopnięty w krocze.
Zacząłem myśleć, w jaki sposób Światowa Rada Sportów Motorowych zmienia swoją jednomyślną decyzję. Nigdy nie myślałem, że może do tego dojść. Ale prawda jest taka, że jesteśmy w Formule 1 i tu nie ma rzeczy niemożliwych. To już drugi raz, gdy stało się coś takiego. Po raz pierwszy spotkałem się z tym, gdy mieliśmy dwie umowy z British American Tobacco: jedną na reklamę Lucky Strike, a drugą na markę 555.
Nie było o tym nic w regulaminie i ze względu na nacisk British American Tobacco zdecydowałem się na oddanie sprawy do sądu. Zrobiliśmy tak i przegraliśmy - nawet pomimo tego, że nic nie było na ten temat w przepisach. Nazwano to atakiem na ekskluzywny klub, więc nie ma mowy, byśmy ponownie zareagowali w ten sam sposób. Będziemy po prostu pracować nad tym, co najlepsze dla przyszłości.
Pollock twierdzi, że koszt produkcji jednostek V6 będzie znacznie wyższy niż planowano.
Nie mogę zrozumieć wielu ludzi w tym sporcie, którzy mówią, jaka to ta V6 jest świetna, fantastyczna i jak bardzo będzie w stanie zapanować nad kosztami. Cóż, prawda jest taka, że koszty wzrosną. Masz cztery cylindry i przechodzisz na sześć, więc automatycznie masz sześć tłoków, więcej zaworów - to wszystko będzie kosztować więcej.

To wszystko w znacznym stopniu zmienia biznesplan. Gdy idziesz do inwestorów i przedstawiasz im biznesplan, obierasz jedną ścieżkę, która została opracowana i ludzie z działu technicznego mogą zabrać się za czterocylindrowy silnik, rzędowy, jest turbodoładowany, więc koszty wynoszą X. Teraz jedyne, co zostało ci zrobić, to iść do tych samych ludzi i powiedzieć im «Przepraszam, ale tamten plan działania jest błędny. Teraz koszty wynoszą X plus kilka więcej». Musieliśmy dokonać całkowitej zmiany naszego biznesplanu. Fakt, to ten sam biznes, jednak różne kwoty.
Pollock dodał jednak, że pomimo nieoczekiwanych zmian, realizacja projektu postępuje zgodnie z harmonogramem.
Były wzloty i upadki. Początkowo byliśmy bardzo zadowoleni i projektowaliśmy czterocylindrową jednostkę. Projektowanie dobiegło końca i byliśmy gotowi nacisnąć jeden przycisk i rozpocząć produkcję. Wtedy jednomyślna decyzja uległa zmianie, a do F1 miał wejść silnik V6. Prace postępują jednak dobrze. Wynajęliśmy już wszystkich niezbędnych ludzi do projektowania i rozwoju, realizujemy to i będziemy gotowi na czas.
Pollock powiedział, że spodziewa się ogłosić pierwszych klientów PURE w nadchodzącym sezonie, ale uważa, że nie ma pośpiechu.
Rzeczywistość jest taka, że dopiero w 2013 roku będzie trzeba wszystko sfinalizować. Mamy teraz 2011, więc mogę to ogłosić w dowolnym momencie następnego roku.
Szkot nie ma też wątpliwości, że znajdą się zespoły, które skorzystają z oferty jego firmy.
Jeśli na początku 2013 roku nie mielibyśmy klientów, to nad całym projektem musielibyśmy postawić wielki znak zapytania, ale normalnie rzecz biorąc nie przeszkadza mi to. Wszystko sprowadza się do strategii i tego jak można przekonać zespoły od strony technicznej, że silnik będzie wydajny, a także opłacalny w porównaniu do konkurencji.
Źródło: autosport.com
KOMENTARZE