Marussia wciąż bada poranny wypadek Glocka

Niemiec przyznał, że pomimo pierwszych informacji z jego ręką jest już wszystko w porządku.
13.04.1218:41
Nataniel Piórkowski
1935wyświetlenia

Marussia bada przyczyny wypadku Timo Glocka, który wydarzył się podczas drugiej sesji treningowej przed niedzielnym Grand Prix Chin.

Powtórki telewizyjne wyraźnie pokazywały, że przed uderzeniem w barierę z opon z bolidu Niemca odpadło przednie skrzydło, jednak ani kierowca ani zespół nie są pewni tego, czy stało się to już po wyjeździe na trawę i żwir, czy jeszcze w trakcie gdy bolid znajdował się na torze.

Rosyjska ekipa wciąż analizuje niespodziewany incydent, a sam Glock przyznaje, że cała sytuacja jest dość niejednoznaczna. Wiem tylko, że samochód pojechał prosto. Nie mam zielonego pojęcia, kiedy odpadło przednie skrzydło. Nie widziałem jak do tej pory żadnego materiału wideo, więc przyjrzymy się mu dokładniej. Mamy pewne podejrzenia lecz musimy po prostu zaczekać, aby wykonać całą potrzebną analizę i dostrzec w czym tkwi problem.

Choć w przekazie radiowym Niemiec poinformował swój zespół o tym, że w wyniku uderzenia zranił swoją rękę, to obecnie sprawa nie jest już tak bardzo poważna. W pierwszej chwili poczułem się tak, jakby została zraniona. Pod koniec jechałem już bardzo powoli, więc nawet nie ściągałem dłoni z kierownicy. Okazało się jednak, że doświadczyłem uderzenia jak w ścianę a nie opony. Przeciążenie sięgnęło 8G, ale teraz wszystko jest już w porządku.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

4
peter01
14.04.2012 07:12
"Rosyjska ekipa..." Kogo to nie demotywuje?
Zomo
13.04.2012 08:38
Moze wskoczy na miejsce Pereza jak ten wskoczy na miejsce Massy??
michu_tarnow
13.04.2012 06:08
Tak swoją drogą trochę go szkoda w marussi, bo takim złym kierowcą nie był. Gdyby przeszedł do lepszego teamu to by zdobywał solidne punkty i jeździł równo a tu mało co pokaże.
adnowseb
13.04.2012 05:21
Cieszę się ,że Timo nie ''złapał'' kontuzji. Marussia dała ciała.HRT tak się nie rozpada:))