Ellinas wygrywa, Mitch Evans zgarnia tytuł

Dramatyczna walka o tytuł rozstrzygnęła się na przedostatnim okrążeniu
09.09.1210:51
Paweł Zając
4373wyświetlenia

Tio Ellinas wygrał dzisiejszy wyścig GP3, wyprzedzając Daniela Abta na przedostatnim okrążeniu, przez co tytuł mistrzowski powędrował w ręce Mitcha Evansa.

Prowadzenie w tabeli zmieniało się podczas wyścigu sześciokrotnie. Evans zakończył wyścig na dwudziestym miejscu, po tym jak przedarł się w punkty z 25 pola, po to by zjechać do boksu z powodu przebitej opony.

Abt musiał wygrać wyścig i na starcie przeskoczył z ósmego miejsca na piąte. Później wyprzedził Conora Daly, kiedy ten wyjechał szeroko w Parabolice, a na trzecim okrążeniu w Rettifilo pokonał jadącego na trzecim miejscu Marlona Stochingera. Niemiec powtórzył ten na Davidzie Fumanellim, a okrążenie później na Giovanni Venturinim, dzięki czemu objął prowadzenie, które w tym momencie zapewniało mu tytuł.

Evans przebijał się jednak w górę stawki, Nowozelandczyk potrzebował ósmego miejsca, lub dwóch punktów za najszybsze okrążenie w czołowej dziesiątce. Kierowca MW Arden ustanowił takowe na siódmym okrążeniu, kiedy to pokonał Roberta Visoiu i awansował do top 10, dzięki czemu tytuł mistrza był w jego rękach. Dosłownie kilka sekund później, kraksa Patrica Niederhausera w Rettifilo sprawiła, że Evans przestrzelił pierwszą szykanę. Później lider mistrzostw nie zmieścił się w kolejną broniąc swojej pozycji, by ostatecznie wylądować w żwirze, na zakręcie Lesmo, z powodu przebitej opony.

To sprawiło, że tytuł znów znalazł się w rękach Abta, gdyż wypadnięcie z czołowej dziesiątki oznaczało stratę punktów za najszybsze okrążenie. Evans mógł już liczyć tylko na pomoc czynników zewnętrznych, kiedy pojawił się Tio Ellinas. Cypryjczyk wyprzedził Venturiniego i znalazł się za Abtem. Niemiec obronił się w pierwszej szykanie, jednak gorsze wyjście z zakrętu sprawiło, że straci pozycję w Curva Grande. Kierowca Lotusa nie zamierzał się jednak poddawać, skontrował na czternastym okrążeniu i znów był na czele, jednak na przedostatnim okrążeniu Ellinas powtórzył swój wcześniejszy manewr, który ostatecznie odebrał wygraną z rąk Abta.

Niemiec ostatecznie przyjechał drugi, jednak w samej końcówce musiał się bronić przed Venturinim. Na dalszych pozycjach znaleźli się Stockinger, da Costa, Laine, Visoiu i Powell, która zajęła ostatnie punktowane miejsce.




Źródło: autosport.com
P.Kierowca (Nr)Nar.SamochódOkr.Czas/strataPkt.
1Tio Ellinas (9)Dallara Renault 2.2160h28m18,54115
2Daniel Abt (1)Dallara Renault 2.216+0:01,00312
3Giovanni Venturini (25)Dallara Renault 2.216+0:01,40810
4Marlon Stockinger (14)Dallara Renault 2.216+0:01,7158
5Antonio Felix da Costa (27)Dallara Renault 2.216+0:07,3776
6Matias Laine (6)Dallara Renault 2.216+0:08,4884
7Robert Visoiu (20)Dallara Renault 2.216+0:08,9682
8Alice Powell (16)Dallara Renault 2.216+0:14,3831
9Kevin Ceccon (17)Dallara Renault 2.216+0:14,416
10Alex Brundle (26)Dallara Renault 2.216+0:15,535
11Conor Daly (2)Dallara Renault 2.216+0:16,124
12William Buller (28)Dallara Renault 2.216+0:18,964
13David Fumanelli (5)Dallara Renault 2.216+0:24,392
14Aaro Vainio (3)Dallara Renault 2.216+0:27,489
15Tamas Pal Kiss (29)Dallara Renault 2.216+0:30,682
16Fabiano Machado (8)Dallara Renault 2.216+0:36,048
17Robert Cregan (19)Dallara Renault 2.216+0:36,116
18John Wartique (30)Dallara Renault 2.216+0:38,365
19Carmen Jorda (18)Dallara Renault 2.216+1:08,753
20Mitch Evans (4)Dallara Renault 2.216+1:29,894
Niesklasyfikowani
21Patric Niederhauser (21)Dallara Renault 2.27
22Vicky Piria (23)Dallara Renault 2.22
23Ethan Ringel (31)Dallara Renault 2.20
24Lewis Williamson (15)Dallara Renault 2.20
25Dimitrij Suranowicz (7)Dallara Renault 2.20
Najszybsze okrażenie: Matias Laine - 1:44,471 na 13 okrążeniu (+2 pkt.)

KOMENTARZE

12
Mr President
09.09.2012 05:28
Emocje w GP3 były naprawdę niesamowite, bez 4 pkt za kwalifikacje Evans nie wygrałby. Najciekawsze jest to, iż Ellinas nie miał nic do zyskania ani do stracenia w sprincie, a zaprezentował doskonałe tempo. Abt dwoił się i troił, lecz nic nie mógł zrobić wobec takiej szybkości Cypryjczyka. Piękna bitwa o tytuł. Tymczasem Vainio recydywistą, jakoś wyjątkowo surowi okazali się sędziowie. Praktycznie nic nie zyskał, nie wyprzedzał pod żółtymi flagami, nie ma więc mowy o celowym działaniu.
Kamikadze2000
09.09.2012 05:24
@Masio - spoko, nie czuje urazy. Pzdr :) @kondradosf1 - no wiesz... lubię kobiety i samochody. :))
Masio
09.09.2012 02:20
@Kamikadze2000 No cóż, przepraszam. Mój błąd.
konradosf1
09.09.2012 11:15
@Kamikadze2000 Ech, a już myślałem, że Doceniasz jej walory kierowcy, chociaż oczy ma naprawdę przyciągające wzrok :D
Kamikadze2000
09.09.2012 11:12
Ja też mam taką nadzieje. Vicky duże i brązowe oczy... aj... ;))
konradosf1
09.09.2012 10:59
@Kamikadze2000 no cóż też mi się żal zrobiło dziewczyny. Jechała całkiem ładnie, ale napotkała niezbyt (słowami Bora Bora) uprzejmego dzentelmena, podobnie jak Alice, ale jej wyszło to na dobre. Mam nadzieję, że w przyszłym sezonie ujrzymy przedstawicielki płci "niebrzydkiej" na torach GP3 :)
Kamikadze2000
09.09.2012 10:56
@kondradosf1 - ach faktycznie, wreszcie jedna z nich zdobyła punkty. :D Szkoda Vicky - popłakała się po odpadnięciu z wyścigu. Jakbym ją wziął w obroty, to od razu by jej się humor poprawił. :D Alice Powell - ma dziewczyna talent. Kto wie, co z niej wyrośnie?? :)
konradosf1
09.09.2012 10:53
jaki piękny wyścig. Podobnie jak GP2 i Porsche. Czekam na emocje w F1. @Kamikadze2000 Czyżby umknęło Ci, że jeden z Twoich "aniołków" zdobył punkt, w dodatku pierwszy punkt, który w GP3 zdobyła kobieta :D
adnowseb
09.09.2012 10:19
Mój faworyt zdobywa mistrzostwo!!!GRATULACJE @Masio W czym pomylił serię?-bezbłędne spostrzeżenia @Kamikadze2000
Kamikadze2000
09.09.2012 10:13
@Masio - czytaj ze zrozumieniem. Napisałem "do pełni szczęścia Arden". Mitch zdobył z nimi tytuł w GP3, Razia ma szanse w GP2. ;)
Masio
09.09.2012 10:08
@Kamikadze2000 Pomyliłeś serie.
Kamikadze2000
09.09.2012 09:27
Niezmiernie cieszy mnie wygrana mojego faworyta. Jeżeli chodzi o szybkość, był najlepszy w całym sezonie. W każdej był w stanie walczyć o zwycięstwa. Nie było łatwo - były błędy, jak i po prostu pech. Ale jest tytuł i to mnie cieszy! :)) Do pełni szczęścia Arden Razia musiałby dokonać cudu w Singapurze - strata do Davide niemal największa, jaka tylko może być. Ale dopóki ryk silnika, dopóty ma szanse. :)