Wolff: Bottas gotowy zastąpić Maldonado, gdyby został zawieszony

Austriak jednak nie chce, aby 27-latek musiał przesiedzieć jeden wyścig w garażu
09.09.1210:08
Mateusz Szymkiewicz
1574wyświetlenia

Toto Wolff powiedział, że Valtteri Bottas jest gotowy na zastąpienie Pastora Maldonado, gdyby ten został zawieszony przez sędziów na jeden wyścig.

Po takiej karze Romaina Grosjeana, w padoku Formuły 1 spekuluje się, iż kończy się cierpliwość sędziów do Pastora Maldonado. Wenezuelczyk otrzymał w tym roku dwanaście kar i bardzo głośno się mówi, iż to on jest następny w kolejce do zawieszenia na jedno Grand Prix. Dyrektor wykonawczy Williamsa - Toto Wolff powiedział, iż Valtteri Bottas jest gotowy na taką możliwość.

Oczywiście mam nadzieję, że Pastor nie otrzyma więcej kar, a w szczególności zakazu startu w wyścigu - powiedział Wolff. On nie zasługuje na to. Z pewnością popełnia błędy, ale zdaje sobie sprawę z tego co się dzieje i kary bardzo go ranią. Nie chcę aby został zawieszony, ale jeżeli tak się stanie, to nasz trzeci kierowca - Valtteri, jest gotowy na taką możliwość.

Bottas w tym roku pełni rolę piątkowego kierowcy i do tej pory zaliczył dziesięć sesji treningowych, a także otrzymał trzy dni testowe za kierownicą Williamsa FW34. Czasami Valtteri przekraczał nasze oczekiwania, ale musi twardo stąpać po ziemi, ponieważ nie chcemy aby myślał, iż już jest gwiazdą.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

5
Aeromis
09.09.2012 10:46
Wypowiedź można zrozumieć różnie i byłby za przyziemnym "Bottas jest gotowy, ale to nie znaczy że jest już gwiazdą", oraz sygnał dla Pastora z jednoczesną zaczepką"kary bardzo go ranią".
katinka
09.09.2012 08:50
Dziwaczny tekst Toto Wolffa, ciekawe do kogo te aluzje? Co za problem, niech zaraz po sezonie 2012 wywalą Brunona czy Pastora, tak jak mają to ostatnio w zwyczaju i od przyszłego dadzą miejsce w bolidzie Bottasowi i tyle. @jpslotus72, fajnie, że zawsze napiszesz cos ciekawego o F1, co gadaja na BBC, dzięki :) Po Lewisie spodziewałam sie takiej odpowiedzi, cały On, ale Mark Webber mnie zaskoczył ;)
jpslotus72
09.09.2012 08:41
Wygląda na to, że Wolff byłby zadowolony z takiej możliwości sprawdzenia Bottasa... Nie mogą sami odsunąć Pastora ze względu na sponsora - a tak byłoby "bez grzechu i do syta". :) * Na marginesie - tym razem BBC nie transmituje weekendu GP live, ale Eddie Jordan w magazynie Lee McKenzie "Inside F1" mówił o tych karach dla - jak to określił - "rookie-drivers". Jordan jest za surowym karaniem, ponieważ jego zdaniem młodzi kierowcy czują się "zbyt bezpieczni" - nie widzieli jeszcze w swojej karierze takich dramatycznych sytuacji, jakie Eddie pamięta ze swoich lat w F1. "Nie możesz chcieć wygrać tego wyścigu na pierwszym okrążeniu - to bardziej doświadczeni kierowcy chcą powiedzieć młodym"... A przy okazji nadano kilka wypowiedzi na temat "krytych kokpitów" - Vettel stwierdził, że nie jest fanem tego rozwiązania, ale "jeśli masz do wyboru większe bezpieczeństwo, to je wybierasz". Zdaniem Webbera należy zachować charakterystykę serii open-wheelers. Massa stwierdził, że byłby to "duży krok naprzód w kwestii bezpieczeństwa". Alonso uważa, że "FIA powinna dokładnie rozpatrzeć wszystkie za i przeciw", a "kierowcy są otwarci na różne propozycje" (odpowiedź godna dyplomaty). Wg Schumachera "to jest przyszłość F1", która od jakichś 10 a może nawet 20 lat wprowadza coraz to doskonalsze rozwiązania w kwestii bezpieczeństwa kokpitu. Na koniec Lewis chwilkę się zastanowił, uśmiechnął - i stwierdził: "Podoba mi się tak, jak jest" (I like the way it is")... (I już tylko dygresja w nawiasie - w sprawie "Lewis - Mercedes" Eddie stwierdził, że Hamilton wcale nie musi znaleźć się na miejscu Schumachera - nie wykluczona jest roszada Hamilton - Rosberg... McLaren był już w przeszłości zainteresowany Nico. W każdym razie nie wiadomo czy na pewno do Mercedesa, ale zdaniem Jordana Lewis jest "na drodze wyjścia z McLarena"...) Przepraszam za częściowy Off Topic - chciałem się podzielić najświeższymi daniami za stołu Jordana...
kusza
09.09.2012 08:25
Daje sygnal FIA.
Kamikadze2000
09.09.2012 08:09
Heh, czyżby Wolffi coś przeczuwał... ;]