Di Resta liczy na utrzymanie tempa

Paul di Resta nie daje się ponieść emocjom, mimo dobrej formy prezentowanej przez jego zespół podczas piątkowych treningów, ale z drugiej strony nie widzi powodu, dla którego pozytywne rezultaty treningów miałyby się nie przełożyć na sobotni wynik podczas kwalifikacji.

W drugiej sesji treningowej, obaj kierowcy Force India zajęli kolejno 6 i 7 miejsce, utrzymując tym samym formę prezentowaną podczas ostatnich wyścigów. Di Resta jest bardzo optymistycznie nastawiony przed resztą weekendu, mimo iż - zwłaszcza na torach ulicznych - piątkowa forma nie musi się przekładać na kolejne dni.

Dzisiaj jesteśmy zadowoleni, ale przed sobotą nic nie jest pewne. Nauczyłem się nie dać ponosić emocjom. Aktualnie jestem skupiony na upewnianiu się, że jutro możemy znaleźć się na tych samych pozycjach - byłaby to świetna sprawa dla zespołu.

Piątkowe tempo, prezentowane przez Force India stawiało ich na czwartym miejscu wśród wszystkich zespołów - jedynie za McLarenem, Red Bullem i Ferrari. Jednakże, zdaniem di Resty, nie można pomijać także Mercedesa i Lotusa. To jeszcze nie jest sobota, nieprawdaż? Myślę, że mamy za sobą produktywny dzień. Wykonaliśmy cały plan - jeździliśmy zarówno przy dużym, jak i niewielkim obciążeniu paliwem.

To był zupełnie normalny piątek, nic specjalnego. Bolid został dobrze przygotowany i mam nadzieję, że taki stan utrzyma się do jutra i trzeci trening nie przyniesie nieoczekiwanych, negatywnych zmian. Oczywiście, Mercedes ma ponoć duży pakiet zmian, więc mogli wykonywać zupełnie inny program. No i nie zapominajmy o Lotusie, który powinien był wygrać już kilka wyścigów w tym sezonie - zakończył Szkot.


Źródło: autosport.com