Niepewna przyszłość Grand Prix Singapuru

Kwestią sporną w negocjacjach jest wysokość opłaty licencyjnej.
22.09.1209:45
Karol Piątek
1182wyświetlenia

Tegoroczne GP Singapuru będzie już piątym wyścigiem na torze Marina Bay, jednak przyszłość imprezy pozostaje otwarta, a przedstawiciele organizatorów twierdzą, że żadne porozumienie mające na celu przedłużenie kontraktu nie zostało jeszcze uzgodnione.

Organizatorzy wyścigu i Bernie Ecclestone utknęli w martwym punkcie negocjacji i od kilku miesięcy próbują wznowić dyskusję nad kontraktem. Kwestią sporną jest różnica zdań odnośnie wysokości opłaty za organizację wyścigu.

Już tradycyjnie, Ecclestone chciał podwyższyć cenę, ale w dobie światowego kryzysu ekonomicznego finansowanie imprez znacznie spadło i Singapur nie jest tutaj wyjątkiem. Szef FOA już wcześniej w tym roku zapewniał, że sprawa została rozwiązana, jednak organizatorzy zdecydowanie temu zaprzeczyli twierdząc, że warunki stawiane przez Eccletona są nieopłacalne.

W wydanym oświadczeniu napisali: Obecne oferta otrzymana od Formula One Administration nie jest dla nas wystarczająco satysfakcjonująca, aby zobowiązać się do pięcioletniej umowy. Jesteśmy w trakcie negocjowania ewentualnego przedłużenia umowy, a wynik zostanie ogłoszony jak tylko rozmowy zostaną zakończenie.

Zrozumiałe jest, że choć oryginalny pięcioletni kontrakt skończy się po niedzielnych zmaganiach, to w umowie znajdują się odpowiednie klauzule pozwalające na rozgrywanie zawodów do roku 2014, nawet pomimo nie podpisania nowego zobowiązania. Na chwilę obecną Singapur znajduje się w prowizorycznym kalendarzu na sezon 2013 z zaznaczeniem, że runda musi zostać jeszcze potwierdzona. Bernie Ecclestone ma dzisiaj wygłosić oświadczenie na temat przyszłości wyścigu.

Źródło: autosport.com