Hamilton dominuje i zdobywa pole position przed GP Abu Zabi

Opis przebiegu kwalifikacji na torze Yas Marina
03.11.1215:14
Dawid Hojczyk
6728wyświetlenia

Lewis Hamilton zdominował sesję kwalifikacyjną przed GP Abu Zabi i bez problemów wywalczył pierwsze pole startowe. Czołową trójkę uzupełnili Mark Webber i Sebastian Vettel.

Czwarty czas sensacyjnie wykręcił Pastor Maldonado, a dobre wyniki Buttona i Raikkonena sprawiły, że Alonso znalazł się dopiero na siódmym miejscu. Nie wiadomo czy swoją pozycję utrzyma Vettel, gdyż Niemiec, z niewiadomych przyczyn, nie dojechał do garażu. Tak czy inaczej raczej nie zobaczymy powtórki z ostatnich czterech wyścigów.

Q1

Znaczna grupa kierowców wyjechała na tor zaraz po zapaleniu się zielonego światła. Pierwszym zawodnikiem, który uzyskał czas był zmagający się ze złym balansem bolidu Kamui Kobayashi. Rezultat Japończyka - 1:43.939 - został szybko poprawiony.

W garażach długo pozostawali reprezentanci Red Bulla, a po 5 minutach trwania sesji na czele tabeli znajdował sie Maldonado przed Raikkonenem. Czas Wenezuelczyka poprawił Fernando Alonso - w użyciu były oczywiście pośrednie opony.

Czerwone byki wyjechały na tor w połowie sesji, kiedy na czele znajdował się Fernando Alonso o 0.2s przed Maldonado. Dobre tempo prezentował także drugi z kierowców Ferrari - Felipe Massa znalazł się na 3 lokacie, między Pastorem i Kimim. Rezultat Alonso został przebity o 0.6s przez Lewisa Hamiltona - Brytyjczyk przejeżdżając okrążenie w 1:41.497 ustanowił najlepszy czas weekendu. 5 minut przed końcem w czołówce znajdowały się bolidy McLarena, Ferrari i Sebastian Vettel. Problemy natomiast dopadły Webbera, który w samej końcówce uciekł z 14 pozycji.

W środku stawki, o awans do Q2 walczyli kierowcy Toro Rosso, Kobayashi i di Resta - na 18 miejscu znajdował się Vergne - 19 Kovalainen stracił do Francuza przeszło sekundę. Za Finem plasowali się Pic, Glock, de la Rosa, Pietrow i Karthikeyan. Vergne, chcąc uciec z 18 miejsca, popełnił błąd na swoim szybkim kółku i na jednym z zakrętu uciekł mu tył bolidu. W konsekwencji nie poprawił się na kolejnym okrążeniu i wszystko już było jasne.

Do Q2 nie weszli: Vergne, Kovalainen, Pic, Pietrow, Glock, de la Rosa, Karthikeyan.

Q2

Kierowcy niezbyt ochoczo rozpoczęli drugi segment czasówki - czołówka postanowiła nie wyjeżdżać na samym początku. Na torze pojawili się za to zawodnicy, którzy nie mogli być pewni awansu do Q3, wszyscy oczywiście na miękkich gumach.

Bolidy czołowych stajni pojawiły się już po dwóch minutach, a w garażu pozostał jedynie kierowca Force India, Nico Hulkenberg. Z bardzo dobrej strony pokazali się Grosjean i Raikkonen, którzy znaleźli się na czele, dopóki okrążenia nie ukończył Lewis Hamilton. Brytyjczyk nie miał już jedna takiej przewagi jak w Q1.

Po przejazdach kierowców Ferrari, w czołówce zrobiło się bardzo ciasno - w sekundzie mieściło się 12 bolidów - Hamilton znajdował się na czele przed Webberem i Vettelem. Na pozycjach 10 i 11 znajdowali się reprezentanci Mercedesa - Rosberg przed Schumacherem. Nico Hulkenberg wypchnął Rosberga z pierwszej dziesiątki i tym samym, na 5 minut przed końcem, w Q3 nie mieliśmy żadnego kierowcy stajni z Brackley.

Na 3 minuty przed końcem drugiej części kwalifikacji na torze znajdowali się wszyscy kierowcy,którzy uplasowali się na miejscach 5-17. W boksach pozostali jedynie: Hamilton, Webber, Vettel i Alonso. W samej końcówce, na 7 miejsce wskoczył Rosberg, bijąc po drodze rekord w środkowym sektorze i był on jedynym kierowcą, któremu udała się sztuka awansu do Q3 w samej końcówce. Tym samym, na 11 miejsce spadł Nico Hulkenberg.

Do Q3 nie awansowali: Hulkenberg, Perez, di Resta, Schumacher, Senna, Kobayashi, Ricciardo.

Q3

Trzecia część czasówki rozpoczęła się przy pełnym oświetleniu, a jako pierwszy do walki o pole position ruszył Kimi Raikkonen, za którym podążyły wszyscy kierowcy za wyjątkiem Felipe Massy.

Hamilton zdeklasował rywali na pierwszym okrążeniu, drugi Vettel stracił do Brytyjczyka 0.4s, a za nimi plasowali się: Webber, Alonso, Rosberg, Button, Raikkonen, Grosjean. Massa i Maldonado bez czasu, choć Wenezuelczyk był już na torze.

Samotnie jeżdżący po torze Felipe Massa wykręcił 6 czas, za Nico Rosbergiem, a przed Jensonem Buttonem. Na 3 minuty przed końcem wyjechali wszyscy, prócz Rosberga, który zdecydował się opuścić kokpit swojego Mercedesa. Pastor Maldonado wskoczył na trzecie miejsce na swoim jedynym pomiarowym kółku, ale czołówka miała jeszcze jedno okrążenie w zanadrzu.

Maldonado, Raikkonen i Button zepchnęli Alonso na 7 miejsce, w efekcie Hiszpan wystartuje dopiero z czwartej linii obok Rosberga. Nikt nie był w stanie poprawić czasu Hamiltona, który bezproblemowo zgarnął pole position - za nim ustawią się Webber, Vettel i Maldonado.

Nie wiadomo czy wyniki kwalifikacji nie ulegną zmianie, gdyż Sebastian Vettel zatrzymał swój bolid na torze i nie dojechał do garażu.

•  Wyniki kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Abu Zabi

Pogoda na koniec sesji
Temperatura toru: 30°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 5,1m/s
Wilgotność powietrza: 57%
Sucho

KOMENTARZE

27
Simi
03.11.2012 11:08
@Yurek Tak, do 1997 Mika nie miał odpowiedniego bolidu - zresztą, to tak jak w przypadku Buttona - przez długie lata nie dostał dobrego bolidu, a tu nagle - ciach! mistrzostwo świata. Mika był jednak chyba lepszy niż Button, to chyba jednak inna klasa ;-) A co do porównania Kimiego i Miki - będąc szczerym - chyba nie umiem ocenić.
Yurek
03.11.2012 09:52
@Simi - sam wiesz najlepiej, czym jeździł Mika do 1997... Człowiek, który w pierwszych kwalifikacjach w McLarenie pokonuje partnera zespołowego Sennę, a po prawie śmiertelnym wypadku w Australii '95 wraca na tor jeszcze szybszy... No cóż. Także w perspektywie całej kariery IMHO Kimi był bardziej nierówny od Miki, chociaż Hakkinen też miał nieudane sezony pokroju 2001. Ale jeżeli ktokolwiek uważa, że Kimi jest lepszy, to ja to szanuję.
Simi
03.11.2012 08:56
@Yurek Niektórzy nie doceniają Haikkinena przez to, że sukces osiągnął stosunkowo późno (w stylu Buttona). Ale fakt, że Mika był znakomitym zawodnikiem. Czy lepszym od Kimiego? Być może.
Yurek
03.11.2012 07:44
[quote="Simi"]jeden z największych talentów ostatniej(czy ostatnich dwóch) dekad[/quote] To na pewno (chociaż z Finów i tak IMHO Hakkinen był lepszy). Matko, pamiętam, jak miano mu przyznać superlicencję, 23 wyścigi, taka kontrowersyjna sprawa, a Bernie bodaj się wtedy wstrzymał od głosu.
Simi
03.11.2012 07:20
@Yurek Nie, nie zjem Cię, bo nawet nie jestem głodny ;-) Rozumiem, że się ze mną nie zgadzasz - wszak stwierdzenie, że ktoś ma jeden z największych talentów w całych dziejach (ponad 60 lat) to stąpanie po cienkim lodzie. Ale jeśli to jest przesada, to powiem tyle - jeden z największych talentów ostatniej(czy ostatnich dwóch) dekad. Cenię Kimiego bardzo wysoko i uważam, że to gość, który po prostu "urodził się w bolidzie". Jego debiut gdy był jeszcze nieopierzonym małolatem, a miał za sobą zaledwie Formułę Renault... no cóż, to nie przytrafia się zawsze :-)
Yurek
03.11.2012 07:00
[quote="IceMan11"]Radzę ci przystopować, bo już normalnie przesadzasz.[/quote] Czemu? Vettel na własne życzenie nie zapewnił sobie tytułu znacznie wcześniej w 2010. [quote="katinka"]kubeł zimnej wody na łeb po chwili szczęścia[/quote] I tak jutro odpadnie na pierwszym okrążeniu, coby ta chwila szczęścia nie trwała za długo :) [quote="Simi"]Kimiego, który ma jeden z największych naturalnych talentów w dziejach F1[/quote] Przesada wg mnie, podkreślam wg mnie, więc mnie nie zjedz :(
Simi
03.11.2012 06:14
@katinka Oczywiście, kierowca się liczy, ale w Red Bullu nie siedzi Narain Karthikeyan, tylko Vettel. Owszem, nie jest tak dobry jak Alonso, ale wystarczająco dobry (Top5 obecnej stawki), by w takim aucie pokonywać Fernando, który samochód ma słaby. [quote]Owszem widzę, że bolid RBR jest teraz może trochę szybszy i aerodynamicznie lepszy od Ferrari, ale nie od poczatku tak było przecież. Pamietam, jak w wyscigach na poczatku sezonu Vettelowi wcale nie łatwo prowadził sie RB8 i cały czas tył bolidu mu uciekał, dopiero po poprawkach było lepiej.[/quote] Może trochę? Jest wiele szybszy. A i owszem, zgoda - nie cały czas mieli taką przewagę, ale i tak ten wóz był lepszy od Ferrari przez cały czas. Alonso też musiał bardzo walczyć z bolidem. Gdyby nie deszcz i umiejętności Fernando, w Malezji byłoby maksimum czwarte miejsce. To był na początku słaby bolid. Był moment, w którym F2012 było naprawdę mocne, choć nie można zapominać, że w Niemczech, czy w UK padał deszcz, gdzie większą różnicę robi kierowca. Zgodzę się z tym, że kto wygrywa WDC, wygrywa zasłużenie. Zawsze tak uważałem. Ale to nie zmienia faktu, że to Lewis i Fernando jeździli w tym roku najlepiej i ja sądzę, że w tym roku byli lepsi od Vettela, który do momentu Singapuru wcale nie błyszczał. Nie mówię, że jeździł źle. Jeździł dobrze i jest zresztą dobrym zawodnikiem, ale na pewno nie lepszym niż tamta dwójka. I dodałbym jeszcze Kimiego, który ma jeden z największych naturalnych talentów w dziejach F1.
Asmodeus
03.11.2012 05:54
@+AS+ To Pasztet startuje obok Gogusia :D Ciekawe co jutro wymyślą żeby Webbo go przepuścił :D
katinka
03.11.2012 03:49
@Simi, chyba nie chcesz powiedzieć, że liczy sie tylko bolid, a kierowca wcale? Owszem widzę, że bolid RBR jest teraz może trochę szybszy i aerodynamicznie lepszy od Ferrari, ale nie od poczatku tak było przecież. Pamietam, jak w wyscigach na poczatku sezonu Vettelowi wcale nie łatwo prowadził sie RB8 i cały czas tył bolidu mu uciekał, dopiero po poprawkach było lepiej. Podobnie miało Ferrari, które cały czas stara sie dorównac do czołówki. A Alonso to przeciez też lepszy kierowca od Vettela, więc liczę, że w wyscigu moga powalczyć. Nie powiedziałam przeciez, że F1 jest zawsze sprawiedliwa, wiem, że oprócz świetnego kierowcy potrzeba tez dobrego bolidu i coby nie mówic trochę szczęścia, którego np. zabrakło w tym sezonie Hamiltonowi. Więc kto by nie wygrał tego WDC, dla mnie po prostu zasłużył. Pozdr... Ach i dzieki koledzy za te rady, nie ma to jak kubeł zimnej wody na łeb po chwili szczęścia ;)
Simi
03.11.2012 03:04
@katinka Radzę dodać - niech wygra lepszy bolid. Jeśli chcesz, żeby mistrz wyłonił się w prawdziwej walce to chyba Hamilton musiałby walczyć z Vettelem. Bo walka Alonso z Sebą to nie jest równa walka. Nawet nie żartuj, że tego nie widzisz... ;/
dex
03.11.2012 03:01
Proszę tylko nie mówcie ze Vettelowi może bolid się popsuć i Alonso to wykorzysta, bo to jest nudne od ostatnich 5 GP kibice ALO tylko o jednym marzą, bez przesady.
IceMan11
03.11.2012 02:57
@katinka Radzę ci przystopować, bo już normalnie przesadzasz.
katinka
03.11.2012 02:50
@IceMan11, jasne Vettel nigdy nie popełnia błędów i nie oddawał punktów, w 2010 tez nie robił, a tytuł zdobył z palcem w... bucie. Mam nadzieję, że teraz w 2012 mistrz swiata wyłoni sie w walce, a nie bo bolid komus nawalił lub kierowca czy zespół popełnił błąd. Niech wygra lepszy i tyle.
IceMan11
03.11.2012 02:45
@THC-303 Hehehe. Te awarie z ostatniego zdania też są przecież możliwe ;D
THC-303
03.11.2012 02:38
[quote]Przypomnę tylko, że Kimas na 3 wyścigi przed końcem był całkowicie skreślany a jak było wiemy.[/quote] No pewnie, to analogiczna sytuacja :P Kimas miał bolid mniej więcej na poziomie rywali do tytułu, między którymi był w dodatku konflikt i nie było w zespole numeru 1 co zawsze jest negatywne w kontekście szans na WDC. Do tego były 2 błędy LH (nie awarie!) których Vettel nie popełni. Jeszcze dodaj, że Massę wszyscy skreślili po 2 pierwszych wyścigach sezonu 2008 bo to też analogiczna, co ja bredzę, taka sama sytuacja. Pomijam już to, że Master nawołuje do ostrożności a idąc to jak bardzo lubi się on z logiką to zapewne będzie odwrotnie. PS, @Master A co ma się wydarzyć jutro? Awaria Vettela? Nie wiem czy policzyłeś, że nawet przy awarii szanse Vettela są wciąż duże. YMC to tor wybitnie leżący McLarenowi, więc Alonso pewnie i tak nie dojedzie pierwszy. Ale niech nawet dojedzie. Wtedy jest 252 do 240. A dalej: ALO: 252+18+18=288 VET: 240+25+25=290 Ale 25 punktów jutro to zdobycz Alonso przy awariach u Vettela, Webbera i Hamiltona jedocześnie. No może Vettela i Hamiltona. PS2: A zdaniem że wyścig jest w niedzielę (hmmm to po co te kwalifikacje w ogóle???) ktoś odpisuje mi już 5-tą 'formułową' sobotę z rzędu. Symptomatyczne?
IceMan11
03.11.2012 02:35
@A-J-P Vettel nie zachowa się jak Hamilton i nie odda od tak cennych punktów. Jedynie bolid może mu nawalić, ale nie można liczyć przed każdym wyścigiem (od Korei), że Niemcowi nawali bolid...
+AS+
03.11.2012 02:32
@A-J-P No chyba nie.. Co do Kimiego to mial wtedy takze bolid porownywalny z McL, a gdyby tylko Lewis jezdzil ostrozniej to zdobylby tego majstra.
oxiplegatz
03.11.2012 02:32
Alonso zapłakany przed chwilą w wywiadzie dla Sky-Sports. No, może się nie znam i to był pot na twarzy, ale mina mówiła wszystko, wyglądał jak zbity psiak. Aż mi się go żal zrobiło.
A-J-P
03.11.2012 02:25
+AS+ jak możesz w wyścigach realnie oceniać szanse.... widać, że za krótko się tym interesujesz. Przypomnę tylko, że Kimas na 3 wyścigi przed końcem był całkowicie skreślany a jak było wiemy. Reyon nie każdy wiem ... ale takie brednie jak się wypisuje na 24h przed wyścigiem to sorry ale ktoś chyba ma za daleko do mózgu :D
Mati93
03.11.2012 02:23
Dobre! ''Fernando Alonso wzywa Grosjeana do pracy.'' Piwo dla was, jeśli taki news się dziś pojawi, a na pewno się pojawi ;)
Reyon
03.11.2012 02:23
@A-J-P Nie każdy musi być kibicem Alonso? Weź coś na uspokojenie, jakiś nerwosol czy cuś... Kwalifikacje jak dla mnie prawie idealne ;) Lewis genialny i za to go lubię! McLaren straci na jego odejściu i niech ktoś teraz zaprzeczy widząc to co działo się dzisiaj ;/. Alonso traci prawdopodobnie definitywne szanse (które w mojej opinii i tak były iluzoryczne) no chyba, że nam Vettela przesuną na koniec ^^. /edit Ale już w zasadzie wiadomo, że nie przesuną. Bo to nie problem z paliwem.
+AS+
03.11.2012 02:22
@A-J-P Nie, my tylko realistycznie oceniamy forme Ferrari i szanse Ferdka na tytul. Co do kwalifikacji no to Hamilton pojechal fantastycznie.
A-J-P
03.11.2012 02:19
THC-303 i +AS+ widać jacy z Was kibice. Nazwałbym Was inaczej ale zaraz zostanie to usunięte i byście nawet nie zobaczyli. Ogólnie Wasze durne wpisy pokazują jacy jesteście zacofani. Kubicomaniacy ??? Era Kubicy ? Tacy z Was kibice..... żałośni jesteście
Master
03.11.2012 02:19
@up Dobre!
+AS+
03.11.2012 02:17
@THC-303 3. XI. 2012 Fernando Alonso wzywa Grosjeana do pracy.
Master
03.11.2012 02:17
@THC-303 Wyścig jest jutro!
THC-303
03.11.2012 02:15
28. X. 2012 "Alonso pewien zdobycia tegorocznego tytułu" 29. X. 2012 "Fernando Alonso pomimo czwartego z rzędu zwycięstwa Sebastiana Vettela wciąż wierzy w zdobycie trzeciego tytułu mistrza świata." 3. XI. 2012 Fernando Alonso wzywa Ferrari do pracy nad przyszłorocznym modelem???