Alonso uważa, że mógł wygrać w Malezji

Hiszpan nie obwinia również Ferrari za podjęcie decyzji o pozostaniu na torze
24.03.1318:34
Mateusz Szymkiewicz
4384wyświetlenia

Fernando Alonso uważa, że byłby w stanie wygrać Grand Prix Malezji.

Na pierwszym okrążeniu doszło do niewielkiego kontaktu pomiędzy Hiszpanem a Sebastianem Vettelem, w wyniku którego przednie skrzydło Ferrari F138 31-latka uległo uszkodzeniu. Kierowca zamiast zjechać natychmiast do boksów po nowy spoiler, pozostał na torze, aby móc wymienić go wraz z oponami kilka okrążeń później. Mimo to ryzyko podjęte przez stajnię z Maranello nie opłaciło się, ponieważ skrzydło rozpadło się na kilka części, a Alonso zakończył dalszy udział w wyścigu w żwirze.

Dziś mieliśmy dobry samochód i nie sądzę, abyśmy mieli gorsze tempo w wyścigu od Red Bulla - powiedział Fernando Alonso. Oni nie dysponowali wszystkimi kartami w ten weekend. Nikt nie był szczególnie szybki, więc myślę, iż bylibyśmy w stanie walczyć o zwycięstwo. Nadal nam trochę brakuje tempa, ale przed nami trzy tygodnie wolnego i mamy zamiar przywieźć do Chin nowe części. Każdy wykona taki ruch, ale mam nadzieję, że my dokonamy największego progresu.

Alonso powiedział także, iż nie obwinia zespołu za podjęcie decyzji, która wykluczyła go z dalszego udziału w wyścigu. To był bardzo delikatny kontakt, ale wystarczył, aby uszkodzić przednie skrzydło. W mojej opinii to było bardzo pechowe zdarzenie. Na pierwszym okrążeniu byłem cały czas w kontakcie z zespołem. Samochód zachowywał się całkiem dobrze w pierwszym i drugim sektorze. Ekipa widziała w telewizji uszkodzenia i chciała wymienić skrzydło na trzecim lub czwartym okrążeniu, aby móc zaoszczędzić te 20-30 sekund. Odbycie dwóch postojów w ciągu trzech okrążeń byłoby dla mnie czymś w rodzaju kary.

Powiedziano mi, że mogę się spodziewać braku docisku z przodu samochodu, ale nie wiedziałem, jak sytuacja będzie się rozwijać w dalszej części rywalizacji. Niestety na przedostatniej prostej spoiler bardzo się poluzował. Byłem wtedy 5 sekund od wjazdu do pit lane i nie mogłem tak naprawdę nic zrobić. Patrząc na to zdarzenie teraz, po wypadku, to była zła decyzja, ale uważam, że spotkał mnie ciąg pechowych zdarzeń. Nigdy nie wiesz, czy dana decyzja jest dobra lub zła i można się tego dowiedzieć dopiero po dokonaniu jej.

Źródło: autosport.com

KOMENTARZE

30
Sgt Pepper
25.03.2013 03:27
Echh panie Alonso... Zaczynam przerzucać swoje uczucia na Hamiltona. (Nigdy nie sądziłem że to mi przejdzie przez klawiaturę...)
Huckleberry
25.03.2013 09:56
Patrzyłem na ten spojler który rzuca snopy iskier na wszystkie strony i po prostu nie wierzyłem, że nie karzą mu zjechać. Adrenalina ich zgubiła. Jakieś tam szanse na punkty były (deszczowy wyścig, dużo się zmieniało i przetasowywało) a ta decyzja była po prostu bez sensownym ryzykowaniem.
Aeromis
24.03.2013 11:37
Alonso bardzo optymistycznie, z drugiej strony nie ma co mówić że buja w obłokach, bo w kwalifikacjach przegrał z Felipe, a ten nie miał super tempa podczas wyścigu. Niewykluczone że Fernando miał ustawienia bolidu lepiej pasujące do warunków na torze, prawda? Frywolny komentarz czy prawda - tego się już nie dowiemy. @THC-303 FIA doprecyzowała zasady dotyczące obrony pozycji http://www.youtube.com/watch?v=caSh9-C0j8o Niestety nie jest to wideo i zostaje pytanie, czy później Nico zostawił miejsca Kimiemu czy nie? Szczerze - nie zauważyłem na tyle by być pewnym. Na pierwszy rzut oka pamiętam że nie, ale pierwszy rzut często bywa zawodny.
ROOK
24.03.2013 11:15
[color=white].[/color] Po oberwaniu się skrzydła aż do iskrzenia uznałem, że to zła decyzja. [color=white].[/color] A tak swoją drogą – przyczyną jego całkowitego odpadnięcia nie był ani przypadek, ani kontakt z Webberem, tylko… kilkadziesiąt kilogramów wody plaśniętych na mknące po prostej Ferrari spod kół RedBulla – siła bezwładności takiego uderzenia wystarczyła do dokończenia oberwania.
MPOWER
24.03.2013 10:13
@zgf1 Kimi [quote]You see what he's doing, he's pushing me off and now hit me[/quote] @xdomino996 Spoko. Już nie pierwszy raz czytam amatorszczyznę pisaną przez niektórych że aż żal. Alonso to dzisiaj był jedynym, który był zagrożeniem dla wszystkich..Ale nie tempem wyścigowym ale samym pomysłem zespołu i Ferdka. Całe szczęście, że się nikomu nic nie stało. Webber prawie był celem w zakręcie. [quote="THC-303"]Bo ponieważ? Od kiedy obrona pozycji jest zabroniona?[/quote] To sobie przypomnij Alonso-Vettel Monza 2012
THC-303
24.03.2013 10:12
[quote]Raikkonen słusznie zwrócił uwagę na zachowanie Hulkenberga i miał prawo być na niego zły.[/quote] Bo ponieważ? Od kiedy obrona pozycji jest zabroniona?
pepsi-opc
24.03.2013 09:29
Jak na razie to z tego całego dream teamu Ferrari+Alonso nic ciekawego nie wyszło, zawsze traci punkty i mistrzostwa przez kogoś.
Wolek
24.03.2013 09:09
Raikkonen słusznie zwrócił uwagę na zachowanie Hulkenberga i miał prawo być na niego zły. Jeden nieodpowiedni ruch Niemca i mógł być niezły klops.
zgf1
24.03.2013 08:43
Placzek Raikkonen? A co on przez radio dzis mowil dokladnie, mozesz przytoczyc?
Asmodeus
24.03.2013 08:40
@MPOWER a kto jeszcze niby ? Płaczek Raikkonen który dziś dał przez radio niezły popis? haha EDIT: dobra nie trolluję już tu biednych ludzi bo każdy tu wszystko tak przeżywa że już nie zliczę ile ostrzeżeń dostałem hehe
xdomino996
24.03.2013 08:20
@MPOWER No przecież Alonso wyciska ostatnie soki z bolidu, patrz Massa-Alonso :)
MPOWER
24.03.2013 08:10
[quote="tomekzzar"]Trzeba docenić zawodnika który jest jedynym zagrożeniem dla Vettela i alternatywą na nudny sezon.[/quote] Jedynym ?? :o
THC-303
24.03.2013 07:35
[quote]Dobrze, że nie jest pewny ;)[/quote] Plagiat! Człowiek na chwile z neta wyjść nie może bo mu wszystko zabiorą. Chamstwo w państwie! :P
jpslotus72
24.03.2013 07:34
@MairJ23 Osobne definiowanie skrzydła i spojlera w tym przypadku byłoby już chyba przesadnym puryzmem językowym. Nie w każdym przypadku polecałbym przysłowiową już Wikipedię jako wiarygodne źródło, ale w tej kwestii chyba wystarczy: http://pl.wikipedia.org/wiki/Spojler_%28motoryzacja%29 Można więc robić tutaj bardziej ścisłe rozróżnienia i stosować je precyzyjnie. Ja jednak uważam, że w odniesieniu do F1 równorzędne traktowanie pojęć "skrzydło" i "spojler" nie jest grzechem ciężkim. Każdy w tym przypadku rozumie o co chodzi - a chodzi przecież właśnie o to, żeby każdy wiedział, o co chodzi... :)
IceMan11
24.03.2013 07:31
@Asmodeus Po 3 latach podobnej gadki jest ktoś na kim jego opinie robią wrażenie? Niemożliwe ;D
tomekzzar
24.03.2013 07:22
Alonso to troll ktory z trolowania ma 30ml $ rocznie, a ile rocznie z trolowania ma Asmodeus? Trzeba docenić zawodnika który jest jedynym zagrożeniem dla Vettela i alternatywą na nudny sezon.
A-J-P
24.03.2013 07:10
ouninpohja Tobie tez już podziękujemy
Asmodeus
24.03.2013 07:00
Alonso to troll doskonały :) uwielbia wkurzać cały świat swoimi wypowiedziami i za każdym razem gdy pojawia się choćby na tej stronie jakiś news o nim lub jego wypowiedzi, widać w komentarzach że udaje mu się to z nawiązką :) I dobrze że dolał oliwy do ognia z dzisiejszymi puszkogniotami i ich perypetiami w malezji, niech się kretyni wściekają :)
Simi
24.03.2013 06:50
Ja myślę, że walka (walka! Nie wygrana) z Red Bullami była jak najbardziej w zasięgu Alonso. Gdyby nie to puknięcie w Vettela to mogliby razem powalczyć. Oczywiście, gdybologia to tylko gdybologia, ale w tym wypadku ma akurat pewne znaczenie, bo możemy wywnioskować całkiem przyzwoitą konkurencyjność Ferrari. Czy będą na tyle mocni, by powalczyć na równych zasadach z Red Bullem? Tego nie jestem pewien, ale mam wrażenie, że mogą być "tym pierwszym" zespołem za dominującą siłą RBR.
Kamikadze2000
24.03.2013 06:49
Pewnie, że mógł wygrać... ale nie wygrał, bo nie dojechał. Może pluć sobie w brodę... ;)
MairJ23
24.03.2013 06:29
Po "nowy spojler" ? ja nei wiem czy ta czesc samochodu wyscigowego nazywa sie spojler.... chyba skrzydlo :) ALe niech mnei ktos poprawi jak sie myle.
IceMan11
24.03.2013 06:23
Dobrze, że nie jest pewny ;)
dejacek
24.03.2013 06:20
Alonso to jedyny kierowca w stawce który może skutecznie walczyć z Redbulami w równych warunkach- nawet gdy brakuje mu tych 0,3 sek na okrążeniu. Oczywiście gdy wjeżdża SC, spadnie deszcz albo zdarzy się inna klęska żywiołowa to może spowodować że wygra ktokolwiek . Vettel jest według mnie kierowcą dobrym ale nie wybitnym. W tym aucie połowa kierowców z obecnej stawki osiągała by lepsze wyniki...
zgf1
24.03.2013 06:04
Mimo iz kibicuje Ferrari jakos nie obstawialbym Alo na zwyciezce, ale gdyby nie uszkodzenie pewnie walczylby spokojnie o podium. Za duzo niewiadomych z oponami, ciekawe ile by im wytrzymaly. Zespolu tez bym nie pietnowal za podjeta decyzje, zagrali vabank, gdyby go sciagneli bylaby potezna strata, a patrzac na progress np Raikkonena to pewnie Alonso skonczylby w jego okolicach. Zagrali o wszystko, przegrali, zdarza sie.
Adakar
24.03.2013 06:01
Moj comment: http://i3.kym-cdn.com/photos/images/newsfeed/000/232/971/ac9.png Facet miałby problemy z utrzymaniem tempa Rosbergówny
ENDR
24.03.2013 06:01
[quote="R90"][/quote] Ciekawie się zapowiada ten sezon, jeśli szacujemy tempo Alonso sugerując się tempem Massy ;D
jpslotus72
24.03.2013 05:49
Oj, Fernando, Fernando - pogadamy innym razem... Po dzisiejszym wyścigu mamy dosyć problemów z tymi, którzy dojechali do mety. Chyba, że chcesz rozluźnić atmosferę...
oxiplegatz
24.03.2013 05:48
Opowieść z cyklu "gdyby babcia miała wąsy..." czyli zupełnie niepotrzebna. Teraz trzeba patrzeć do przodu a nie wstecz...
R90
24.03.2013 05:39
Trochę zbyt pewna opinia. Myślę, że o podium mógłby powalczyć, ale czy o aż wygraną? Patrząc na tempo Massy , to nie było ono jakieś szczególnie mocne.
ouninpohja
24.03.2013 05:37
temu panu już podziękujemy...