Hamilton zdobywa pierwsze pole position w sezonie
Opis sesji kwalifikacyjnej przed Grand Prix Australii
15.03.1408:09
8625wyświetlenia

Lewis Hamilton okazał się pierwszym tegorocznym zdobywca pole position. Brytyjczyk wyprzedził Daniela Ricciardo oraz swojego kolegę zespołowego - Nico Rosberga.
Kwalifikacje przed Grand Prix Australii okazały się niezwykle emocjonujące. Q1 zostało rozegrane na suchym torze, jednak później spadł deszcz, który zaowocował kilkoma niespodziankami.
Z przejściem przed Q2 nie poradzili sobie Jenson Button i Sebastian Vettel, choć ich koledzy zespołowi nie mieli takich problemów. Również Kimi Raikkonen odpadł na tym etapie po bliskim spotkaniu ze ścianą. Kwestia samego pole position też trzymała w napięciu i rozstrzygnęło się ono praktycznie podczas ostatniego możliwego przejazdu.
Q1
Pierwsza tegoroczna sesja kwalifikacyjna rozpoczęła się na suchym torze, jednak na horyzoncie gromadziły się bardzo czarne chmury. Z tego powodu zawodnicy nie zwlekali z wyjazdem i ustawili się w kolejce na końcu alei serwisowej.
Tabelę z czasami otworzył Lewis Hamilton z wynikiem 1:31,699s i choć nie był to szczególnie wygórowany czas to tylko Massa, Magnussen i Ricciardo pojechali szybciej. Trzeba zaznaczyć jednak, że mimo tego, iż niektórzy używali miękkich opon, to nie udało się złamać bariery minuty i trzydziestu sekund.
Niektórzy zawodnicy zdecydowali się na drugie przejazdy, jednak na dziewięć minut przed końcem sesji na czele nadal mieliśmy Ricciardo przed Magnussenem i Massą. Czwarty był Button, a dalej Bottas, Hamilton, Vettel, Raikkonen, Rosberg i Vergne.
Siedem minut przed końcem pojawił się deszcz i jedną z pierwszych ofiar był Pastor Maldonado, który bokiem wpadł w żwir jednego z zakrętów. Wenezuelczykowi udało się jednak powrócić na tor i kontynuować jazdę. W tych warunkach nikomu nie udało się poprawić swoich czasów, więc ostatecznie do drugiej części czasówki nie przeszli Maldonado (bez czasu), Grosjean, Ericsson, Gutierrez, Bianchi i Chilton. Warto zaznaczyć, że w premiowanej awansem szestnasce znalazł się Kobayashi, choć Japończykowi udało się pokonać Chiltona o zaledwie 0,019s.
Q2
Zawodnicy znów nie czekali i od razu po zapaleniu się zielonego światła opuścili aleję serwisową. Stawka podzieliła się w kwestii użycia opon, gdyż niektórzy zdecydowali się na przejściówki, a inni postanowili nie ryzykować i założyli pełne deszczowe ogumienie. Pierwszym zawodnikiem na torze był Bottas, który wykręcił 1:47,881s - szesnaście sekund gorzej niż na suchym torze. Czas Fina nie był jednak idealny, gdyż po kilku chwilach kierowca Williamsa spadł na siódme miejsce, a na czele znaleźli się Ricciardo, Rosberg i Massa.
Bottas poprawił się na kolejny okrążeniu o ponad dwie sekundy i awansował na pierwsze miejsce, jednak inni kierowcy też poprawiali czasy i sprawa pozostawała otwarta. Fin po wykręceniu najlepszego czasu na kilka chwil wywiesił nam też żółta flagę, gdyż stracił kontrolę na wyjściu z pierwszego zakrętu i obrócił swój bolid. Pięć minut przed końcem na czele znajdował się Hamilton, przed Ricciardo i Hulkenbergiem. Parę sekund później znów mieliśmy zmianę na prowadzeniu, więc warunki cały czas się poprawiały.
Dwie i pół minuty przed końcem w strefie spadkowej znaleźli się Kobayashi, Sutil, Perez, Vettel, Raikkonen i Magnussen. Na granicy był też dziesiąty Alonso, jednak Hiszpan po rekordzie w dwóch ostatnich sektorach wskoczył na pierwsze miejsce z czasem 1:42,805s. Raikkonen przeskoczył na ósme, by zaraz po ten zaliczyć spotkanie ze ścianą na wyjściu z trzeciego zakrętu.
To mocno utrudniło sytuację Vettela, któremu nie udało się poprawić czasu na tyle, aby wejść do Q3. Z przodu dalej mieliśmy sporo zmian i ostatecznie najszybszy był Rosberg przed Ricciardo i Alonso. Ostatecznie do Q3 nie awansowali - Perez, Kobayashi, Sutil, Vettel, Raikkonen i Button.
Q3
Opady się nasiliły, więc wszyscy kierowcy poza Fernando Alonso zdecydowali się na deszczowe opony. Jako pierwszy mierzone okrążenie przejechał Rosberg - 1:45,550s - co zapewniło mu prowadzenie po pierwszej turze przejazdów. Drugi był Hamilton, a trzeci Hulkenberg, który tracił już ponad sekundę do kierowcy z numerem sześć. Ryzyko Alonso z przejściowymi oponami nie przyniosło zamierzonego rezultatu, gdyż jego okrążenie było o ponad trzy sekundy wolniejsze.
Rosberg zjechał do boksów, jednak Hamilton i Ricciardo zdecydowali się pozostać i poprawili swoje czasy wskakując kolejno na pierwsze i trzecie miejsce. Na ostatni przejazd cześć kierowców zdecydowała się zaryzykować z oponami przejściowymi.
Czas poprawił Magnussen, którzy wskoczył na czwarte miejsce. Ricciardo na pośrednich oponach wskoczył na pierwsze miejsce, jednak kilka chwil później pobił go Hamilton. Rosberg zepsuł pierwsze mierzone okrążenie wyjazdem na trawę, jednak na kolejnym udało mu się sięgnąć po pierwsze miejsce z czasem 1:44,595s. To jednak nie oznaczało końca walki - kolejne okrążenie to awans Ricciardo, jednak chwilę później skontrował Hamilton i pole position wpadło w ręce Mercedesa.
Trzecie miejsce utrzymał Rosberg, przed Magnussenem, Alonso, Vergnem. Siódmy był Hulkenberg, ósmy Kwiat zaliczył kontakt ze ścianą na dohamowaniu do jedenastego zakrętu, jednak udało mu się pojechać dalej. Dziesiątkę uzupełnili kierowcy Williamsa - Felipe Massa przed Valtteri Bottasem.
• Wyniki kwalifikacji do wyścigu o Grand Prix Australii
KOMENTARZE