Jamie Green z kompletem zwycięstw na Lausitzringu

Jamie Green zaliczył prawie idealny weekend na Lausitzringu i zapisał na swoje konto także drugi wyścig serii DTM na tym torze. Czołową trójkę uzupełnili Mattias Ekstrom i Miguel Molina.

Początkowo sprawy nie układały się tak dobrze dla Greena, gdyż po słabszym starcie z pierwszego pola spadł na drugie miejsce - za plecy Ekstroma. Szwed popełnił jednak błąd, co umożliwiło Brytyjczykowi zredukowanie straty i powrót na czoło po 10 minutach wyścigu. Później udało mu się oddalić na 3 sekund od rywali i utrzymywać tą przewagę, aż do neutralizacji na 10 minut przed końcem po problemach Lucasa Auera w ósmym zakręcie.

Samochód bezpieczeństwa zjechał na 5 minut przed końcem, jednak Green był dziś zbyt mocny, aby pozwolić się wyprzedzić i od razu odjechał pozostałym zawodnikom. Ekstrom później już nikomu nie dał się pokonać i zapisał na swoje konto kolejne podium, które uzupełnił Miguel Molina. Hiszpan miał jednak pełne ręce roboty, gdyż na szampana ostrzył sobie zęby Timo Scheider, jednak ostatecznie Niemiec musiał zadowolić się czwartą lokatą. Piąty był Edoardo Mortara, dzięki któremu Audi zakończyło zmagania z aż pięcioma samochodami na czele.

Najlepszym z reszty stawki był Daniel Juncadella, który do samego końca walczył z Mortarą, jednak ostatecznie nie dał rady wykończyć manewru. Siódmy był Christian Vietoris, przed Maxime Martinem - najlepszym zawodnikiem BMW. Czołową dziesiątkę uzupełnili Nico Muller oraz Bruno Spengler, jednak Kanadyjczykowi nie dane się było cieszyć z jednego punktu, gdyż sędziowie nałożyli na niego ekwiwalent kary przejazdu przez aleję serwisową, za kontakt z Adrienem Tambayem. Dzięki temu na 10. lokatę wskoczył Mike Rockenfeller.