Kierowcy zostali poproszeni o niekrytykowanie Pirelli w mediach

W piątek odbyło się spotkanie zawodników m.in. z przedstawicielami włoskiego koncernu
05.09.1510:26
Mateusz Szymkiewicz
1164wyświetlenia


Kierowcy Formuły 1 zostali poproszeni, by nie krytykowali firmy Pirelli podczas rozmów z mediami, na co nalegali podczas piątkowego spotkania przedstawiciele włoskiego koncernu oraz Bernie Ecclestone.

Po Grand Prix Belgii spadła na dostawcę ogumienia ogromna krytyka, po tym, jak w trakcie treningów w samochodzie Nico Rosberga doszło do wybuchu opony przy prędkości przekraczającej 300 km/h, natomiast w wyścigu Sebastian Vettel utracił szansę na finisz na podium po rozerwaniu się tylnego prawego koła przez zbyt mocną eksploatację.

Z tego też powodu wczoraj zorganizowano spotkanie z przedstawicielami Pirelli i podczas niego ustalono, by kierowcy wszelkie uwagi kierowali bezpośrednio do producenta i nie dzielono się nimi z mediami, by nie pogarszać wizerunku sportu. Musieliśmy znaleźć sposób, by móc pozostać w tym sporcie przy dobrych stosunkach oraz we współpracy ze wszystkimi. Nie możesz przystąpić do mistrzostw w sezonie 2017 przy tak gigantycznych zmianach bez jakichkolwiek testów. Uważamy również, że musi istnieć lepsza komunikacja z kierowcami i wszystkie strony muszą się z tym zgodzić. Być może niektórzy nie będą chcieli na to przystać, ale wszyscy razem patrzymy w jednym kierunku i chcemy, by ten sport w nim zmierzał - powiedział Paul Hembery.

Dyrektor działu motorsport Pirelli zapytany, czy kierowcy zostali poproszeni, by nie wypowiadali się w mediach w żaden sposób negatywnie o włoskiej firmie, odpowiedział: Zostali poproszeni, by wypowiadali swoje uwagi we właściwym środowisku, czyli wśród nas oraz zespołów. Powinni wyrażać swoje opinie we właściwy sposób. W tym sporcie dzieją się inne rzeczy, które nie wymagają opinii, więc pewne sprawy muszą być zbalansowane. Obecnie nasza komunikacja z kierowcami nie jest wystarczająco dobra. Myślę, iż zawodnicy chcą z nami współpracować. Głównym założeniem jest rozszerzenie naszej współpracy i zaproponowaliśmy kierowcom regularne spotkania, na których moglibyśmy poznać ich punkt widzenia.

KOMENTARZE

3
oxiplegatz
05.09.2015 06:28
Tego jeszcze nie było, cenzura w F1. Bo jak Pirelli się obrazi to weźmie swoje grabki i ucieknie z tej piaskownicy z podkulonym ogonem :)
kabans
05.09.2015 02:44
Wiem nie od dzis ze unia europejska to jedna z odmian socjalizmu. Tu mamy np propagande w mediach
L00Kass
05.09.2015 12:16
Zróbcie lepszą oponę to będą pochlebne komentarze. Wywiadów to już od dawna nie czytam- same och ach nt. toru, współpracy z teamem, nadzieje. Nie ma miejsca na krytykę gdyż obok stoi zawsze ktoś z teamu trzymając dyktafon (czyt. kagabniec). Cenzura. Chore.