Grand Prix Monako - sobotnie treningi

Jak można się było spodziewać, rezultat czwartkowych treningów na ulicznym torze w Monte Carlo okazał się dosyć niewiele mówiący, jako że podczas sobotnich treningów bezpośrednio poprzedzających kwalifikacje do Grand Prix Monako, kolejność kierowców znacznie bardziej przypominała już obecny rozkład sił, przynajmniej jeśli chodzi o czołową trójkę. W istocie Fernando Alonso, Michael Schumacher i Giancarlo Fisichella w takiej właśnie kolejności ukończyli ostatni wyścig w Hiszpanii. Całą trójkę dzieliły zaledwie 0.2 sekundy różnicy, tak więc zapowiada się kolejny ciekawy pojedynek pomiędzy zespołami Renault i Ferrari na kwalifikacjach. Jedynie partner Michaela Schumachera z zespołu Ferrari, Felipe Massa (P8, +1.0s), okazał się wyraźnie wolniejszy od Alonso.

Sporą niespodziankę sprawili tymczasem David Coulthard (RBR) i Nico Rosberg (Williams), kończąc dzisiejsze treningi kolejno na czwartej i piątej pozycji. Szkot jest oczywiście dwukrotnym zwycięzcą Grand Prix Monako i choć z tym sezonie stajnia z Milton Keynes nie pokazała się jeszcze ze zbyt dobrej strony, to jednak unikalny charakter tego toru może umożliwić mu uzyskanie przyzwoitego rezultatu. Szósty czas uzyskał najszybszy kierowca wyścigowy z czwartku, Juan Pablo Montoya (+0.9s), który ponownie pokonał swojego partnera z zespołu McLaren, Kimi Raikkonena (P10, +1.3s). Co ciekawe Kolumbijczyk przyznał ostatnio, że choć jego poślizg w Hiszpanii mógł być wynikiem nieprawidłowo funkcjonującej elektroniki, to jednak sam również popełnił błąd.

Ostatnim kierowcą, który zmieścił się poniżej jednej sekundy straty do Alonso, był partner Rosberga, Mark Webber. Australijczyk potwierdził w ten sposób całkiem niezłą dyspozycję zespołu Williams na ulicznym torze w Monte Carlo. Ponadto w pierwszej dziesiątce znalazł się jeszcze tylko jeden z kierowców Hondy, Jenson Button. Nienajlepiej wypadli tymczasem kierowcy z zespołów BMW Sauber i Toyota. Zwłaszcza Jarno Trulli (P19, +2.6s) i Ralf Schumacher (P21, +4.0s) wypadli wręcz fatalnie i to pomimo dysponowania poprawioną wersją tegorocznego bolidu Toyoty. Dość powiedzieć, że szybsi od nich okazali się korzystający także z silników Toyoty kierowcy MF1 Racing, Tiago Monteiro (P14, +1.9s) i Christijan Albers (P15, +2.2s). Nawet Takuma Sato (Super Aguri) okazał się szybszy od Ralfa Schumachera. Tymczasem partner Sato, Franck Montagny, otarł się o bandę i uszkodził zawieszenie w swoim bolidzie, kończąc treningi na ostatnim miejscu.

Pogoda
Temperatura powietrza: 25°C
Temperatura toru: 37°C
Prędkość wiatru: 1,3 mps
Wilgotność powietrza: 63%
Sucho

Zdjęcia z dzisiejszych treningów można znaleźć tutaj.

Źródło: Formula1.com, pitpass.com