Alonso ma rację - mówi Coulthard

Według DC Schumacher był często skłonny do nieczystych zagrań, ale nie do mówienia przepraszam
22.09.0610:36
Grzegorz Więcek
1102wyświetlenia

Weteran F1 David Coulthard poparł Fernando Alonso po tym, jak Hiszpan oskarżył Michaela Schumachera o bycie najbardziej nieprzestrzegającym zasad uczciwej gry kierowcą w historii. Coulthard powiedział reporterowi radia BBC Davidowi Croftowi, że kończący karierę 37-letni kierowca Ferrari był często skłonny do nieczystych zagrań, ale nie do mówienia przepraszam.

"Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek przyszedł i przyznał, że zrobił coś złego, nawet jeśli stewardzi go ukarali." - zacytował wypowiedzieć Szkota brytyjski dziennik Guardian na swojej stronie tytułowej. "Nie widziałem go jeszcze przepraszającego za cokolwiek, co mogłoby zostać uznane za niesportowe zachowanie".

Ale inaczej niż Alonso, 35-letni Coulthard myśli, że w przypadku siedmiokrotnego mistrza świata zastosowanie może mieć "domniemana niewinność". Kierowca Red Bull tak tłumaczy odmowę Schumachera do przepraszania za cokolwiek: "Albo to jest silna wiara w siebie nawet wtedy, kiedy dowody ciała zarządzającego sugerują, że zrobił coś złego, albo strategia - nie okazywać słabości".

Źródło: ManipeF1.com

KOMENTARZE

23
Pezet
26.09.2006 07:02
a co ma powiedzieć Coulthard? zachowuje się nieraz jak baba, więc teraz raźniej mu pobiadolić nad sobą i innymi. DC miał krotki okres, kiedy jeździł w miarę dobrze, ale nigdy nie błyszczał. powinien odejść już F1, bo nic do niej nie wnosi.
zgf1
23.09.2006 09:54
Takie slowa do DC sa nie na miejscu, badzmy powazni, kibicuje od poczatku MS, ale na DC nie powiem zlego slowa, to solidny kierowca i tyle. d'Angelo przypomnij sobie sezony 97 i 98, to McLaren zniszczyl Szkota, promowali Mike, stosowali TO, potem juz nie mial na tyle dobrego bolidu by walczyc.
adams
23.09.2006 08:09
Hakkinen zawdzięcza wiele zwycięstw DC.To bardzo dobry kierowca.
ice_man_86
22.09.2006 06:10
DC bardzo źle zrobił że wyraził sie tak w tym momencia jak schumacher odchodzi tak nie postępują taktowni ludzie :/ DC dużo stracił u mnie tą wypowiedzią, i rzeczywiście nie przypominam sobie "przepraszam" za Belgie 1998
DANI
22.09.2006 04:03
niech ten czlowiek popatrzy na przebieg swojej karjery jest tak cienki ze niema prawa oceniac takich MISTRZOW jak SCHUMI.
A-J-P
22.09.2006 02:25
Sylas na szacunek to kazdy musi sobie zapracowac a u mnie np nie zapracowal sobie schumacher na to. Fakt jest swietnym kierowca, to dzieki niemu ferrari jest na szczycie ale nie tym zdobywa sie szacunek u ludzi. a tym bardziej on bardzo czesto jezdzil nieczysto i zachowywal sie chamsko w stosunku do wielu osob. a jesli chodzi o szacunek to czy np gdybym ja sie zasluzyl drugiemu czlowiekowi w czyms a nastepnie go okradl i moze pobil to by mi sie nalezal szacunek mimo wszystko? NAPEWNO NIE
dz
22.09.2006 02:02
I ja tez podtrzymuje te oskarżenia , co nie zmienia faktu że jest najlepszym kierowcą w dziejach f1 i tak zostanie zapamietany , może nie będzie osobowością f1 ale napewno kierowcą ! 15 lat w f1 i 15 lat 100% motywacji !
zitol
22.09.2006 12:22
Inicjały? RK :) Raikkonen Kimi ? :P Co do zdarzenia z Coulthardem.... Nie powiedziałbym że to było takie celowe... Oglądałem wyścig.. potem powtórki... On po prostu chciał go przepuścić... Bo potem dostałby karę za to ze nie przepuścił.. bo Schumi jechał długo za coulthardem... i nie miał na tyle szybkości aby go wyprzedzić... Coulthard zwolnił na wewnętrzej części zakrętu i musiał to zrobić znacznie, aby Szumiemu udało się wskoczyć na "idelany tor" jazdy w następnym zakręcie... Wątpię żeby Coulthard mógł zrobić coś podobnego specjalnie... No wiadomo że teraz fani szumiego mnie zlinczują... A jaka sytuacja nastąpiła na Hungaroringu ? Czy Liuzzi chciał spowodować wypadek z Kimim specjalnie ? Wątpię bo nie miał żadnych korzyści z tego... Wtedy padał deszcz.. i może szumi zagapił się tak jak kimi... ale nie przyznał się do błędu... Bo nic nie było widac... POZDRO!
kuba_new
22.09.2006 12:22
zgodze sie z DC w kwestii ze szumi poprostu nawet jesli wiedzial ze zrobil nie tak jak powinien to i tak sie nie przyzna ze glupio nie wyszlo taki juz byl takze uwazm ze nie wszystkie tytuly zdobyl szumi jednk jest to juz po fakcie i na szczescie cala zabawa z MS sie juz konczy wiec bedziemy mieli nowego idola do obgadywania mam nadzieje ze bedzie mial inicjaly RK :) a obgadywanie bedzie pozytywne
Bart2005
22.09.2006 12:09
deeze---> mówimy generalnie o tym jakim kierowcą i człowiekiem jest Schumacher. Z Twojej wypowiedzi wywnioskowałem, ze wszystkie jego tego typu przypadki uważasz za umyślne działanie. Chyba coś nie tak jest z Twoją głową bo chyba nie można aż tak nienawidzieć człowieka, którego w ogóle się nie zna. Nie chcę się zniżać do Twojego poziomu ale to na przykład co zrobił Coulthard w Belgi w 98 roku było celowym działaniem i o tym się mówiło głośno, ale jak Ty nie rozróżniasz takich rzeczy to o czym Ty w ogóle dyskutujesz. SQUZ---> czemu tak jak inni antyfani zauważasz takie przypadki Schumachera jak na przykład ścięcie szykany przez na Węgrzech w walce z De La Rossą czy Heidfeldem a nie widzisz jak inni kierowcy to robią (choćby Alonso we Włoszech przed dwoma tygodniami). To jest normalne podczas walki, kierowca nie zdoła wyhamować przed szykaną to przejeżdż przez nią, wszyscy tak robią. Druga sprawa to taka, że jeśli uzyska dzięki temu pozycję to powinien ją oddać temu którego wyprzedził, i tak było w przypadku De La Rossy na Węgrzech, przy drugim niewyhamowaniu Schumacher przeskoczył przez szykanę wyprzedzając De La Rossę ale zaraz potem oddał miejsce (obaj wjechali w szykanę równocześnie, bo De La Rossa już wyprzedził w zasadzie Schumachera).
SQUZ
22.09.2006 11:15
z 1 mozna sie zgodzic niemiec zdobył mistrzostwo 7 razy z tym ze ferarri od 2000 do 2004 budowało tak mocne bolidy ze barichello startujacy na silverstone z ostatniego pola startowego potrafił zakonczyc wyscig na 2 miejscu tu juz niee sa tylko widocze umiejetnosci kierowcy ale takze ogromna przewaga technologiczna ferrari dlatego mozna załozyć ze gdyby MSC nieebył tak uwielbiany przez Jean Todt-a i traktowany na rowni z innymi kierowcami tej stajni niee zdboył by az 5 tytulów mistrza... z rzedu(podzielł by sie z innymi kierowcami ferrai) ale jak wszyscy wiemy MSC w ferrari jest bogiem i wszystko jest (było) ustawiane pod niego swiadczyc o tym moze chociarzby sytuacja gdy barichello bedac naprowadzeniu na wyrazne rządanie zespołu przepuscił MSC walczacego o mistrzostwo(obaj panowie dolstali w prezecie od FIA mandaty na bodajze 1 mln $ (nie jestem pewien tego)za ten wybryk) reasumujac MSC wielkim kierowca jest ale niezasłuzył na 7 tytułów:D nie nalezy takze do najbardziej czysto jezdzacych kierowcow w histori F1 wspomniec mozna jego walkę na Hungaroring-u w tym roku z N. Heidfeld-em i Pedro de la Rossa....(te scinananie szykan było iscie mistrzowskie:D) swoja droga w F1 przyda sie zmiana warty na pozycji lidera:D mam na mysli Alonso, raikkonen -a czy tez naszego R.Kubice:D
wip
22.09.2006 10:34
Niech Coulthard i inni mówią sobie dziękuje, przepraszam, jak mi miło itp. i jeżdżą w końcu stawki a Schumi robi swoje i zdobędzie kolejny tytuł MS. Szkoda że już ostatni niestety.
Sylas
22.09.2006 10:29
Ja uważam, że do Wielkiego mistrza, bo niewątpliwie takim jest Schumi, który zrobił wiele dla tego sportu trzeba mieć szacunek, nie zależnie od tego czy się Go lubi czy też nie. Jak każdy ma coś na S(z)umieniu. Kto nie ma nic na sumieniu niechaj pierwszy żuci kamień. Niestety na świecie istnieje nie pisane prawo w stylu " BIJ MISTRZA " i myślę, że Szchumi jest do tego przyzwyczajony i przygotowany. Mam nadzieję, że odejdzie w tym sezonie pokonawszy Alonso.
deeze
22.09.2006 10:18
Bart : o czym ty mówisz? Mu tu mówimy o nieczystych zagraniach! A nie o nieumyślnych wypadkach. To co robił Schumacher to nie były przypadki!
jaguar666
22.09.2006 10:04
Schumi nie ma więcej na koncie niż inni kierowcy (przynajmniej pod względem proporcjonalności "wpadek" do lat ścigania). Taki np. Alonso ile razu tylko w tym sezonie został już ukarany za nieczystą jazdę? A najlepsze z tego wszystkiego, że ja sobie przypominam kilka sytuacji, gy Schumi przyznawał się do winy i przepraszał (to drugie żadziej). Brakuje mi jeszcze wypowiedzi Winolajewa, który bardzo nie lubi Schumachera.
DaniRemane
22.09.2006 10:04
Co nie zmienia faktu, że wypowiedzi Alonsa, to część jego walki o tegoroczy tytuł. Ma problemy w pokonaniu go na torze (w czystej walce), więc próbuje w ten sposób. Widzę, że stara się dorównać w czymś Schumacherowi. Kiedy będzie kończył swą karierę, jakiś młody kierowca, zapewne powie o nim to samo.
wotek_bb
22.09.2006 09:51
To jest bardzo przykre, gdy sfrustrowani, podstarzali kierowcy, którzy już nic nie osiągną w F1 wypowiadaja się w ten sposób o kimś, komu nie siegają do pięt, czy to biorąc pod uwagę jego wyniki, czy to co osiagnął w zyciu. Zauważyłem pewną prawidłowość .... Tak samo mówiono o Jordanie, że sędziowie nie zauważają jego błędów, fauli, że drużyna gra pod niego itp. Młodzi koszykarze wypowiadali się o nim z lekceważeniem... Analogii jest więcej, choćby Zidane, Gollob, czy Amstrong. Więcej nie chce mi się wymyślać. Tak samo jest z politykami, świetymi, i każdym kto wybija się ponad przecietność. Na każdego mozna znaleźć haka ! Każdego można zmieszać z błotem. "Dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf." ON odchodzi .... i czy tego chcecie czy nie, ma 7 mistrzostw świata, prowadzi we wszystkich rankingach, i przez długie lata nikt go nie pobije. Życzę mu 8 mistrzostwa, i proponuję, aby dać mu spokój.
Bart2005
22.09.2006 09:47
deeze---< skąd to przekonanie. Tak ślepo wierzysz w to co mówi Alonso czy ludzie z jego otoczenia oraz Coulthard, że zapominasz o wyczynach wspomnianych panów. Jakoś Coulthard nie przeprosił za spowodowanie gigantycznej kraksy na starcie wyścigu w Belgi w 98 roku czy też za to jak wyeliminował Schumachera z wyścigu kiedy był dublowany. Mozna przytaczać wiele takich zachowań za które również Ci kierowcy nie przepraszali. Najpierw niech popatrzą na siebie i powiedzą, że są bardzo dobrymi kierowcami i nigdy nikomu nie zrobili nic złego a wtedy będą mogli mówić jaki to zły jest Schumacher.
deeze
22.09.2006 09:19
I słusznie. Tu tylko mówią prawdę, w przeciwieństwie do osoby, o której mówią.
Kuba86
22.09.2006 09:14
No to ładnie teraz po Renault jeszcze Red Bull będzie na czarnej liście FIA (heheeh), po wypowiedzi Coultharda. Coulthard to prawdziwy twardziel, nie boi się konfliktów w F1 z MSchu podobnie jak JV , i bardzo dobrze :D
slawek_s
22.09.2006 09:07
Przypomnialby sobie Belgie 98', czy wtedy powiedzial przepraszam po tym jak zwolnil o ok 50kmh/h pozostajac na racing line w ulewnym deszczu.
Zombie
22.09.2006 09:02
„to jest silna wiara w siebie nawet wtedy, kiedy dowody ciała zarządzającego sugerują, że zrobił coś złego”. To się tyczy chyba np. taranowania JV i zablokowania toru w Monako :>
GroM
22.09.2006 08:55
Dobrze ze Coulthard poparł Alonso, przynajmniej nikt nie będzie miał pretensji do Alonso, że wymyśla. Schumacher ma swoje za uszami i dobrze każdy o tym wie, więc dobrze że stary wyjadacz Coulthard o tym powiedział.