Kimilainen wygrała główny wyścig W Series na torze Assen
Gosia Rdest zameldowała się na mecie zmagań na szóstym miejscu.
21.07.1912:00
1288wyświetlenia

Emma Kimilainen wygrała główny wyścig W Series na holenderskim torze Assen. Dla zawodniczki z Finlandii była to pierwsza wygrana w sezonie 2019.
30-latka ruszała z pole position, lecz po starcie prowadzenie objęła Alice Powell z drugiego pola. Na dalszym etapie to jednak Kimilainen zaprezentowała lepsze tempo i odzyskała pozycję lidera po skutecznym ataku w pierwszym zakręcie. Zawodniczka zmusiła Powell do błędu, która wyjechała na pobocze i podbiła swój bolid na wysokim krawężniku.
Trzecie miejsce na mecie padło łupem liderki klasyfikacji - Jamie Chadwick. W drugiej połowie wyścigu zawodniczka rozwojowa Williamsa musiała odpierać ataki ostatecznie czwartej Beitske Visser, która jest jej główną rywalką o mistrzowską koronę.
Jako szósta finiszowała reprezentantka Polski - Gosia Rdest. Za zawodniczką z Żyrardowa były spokojne zawody, które pozwoliły jej przerwać serię trzech wyścigów bez zdobyczy punktowej. Obecnie Rdest zajmuje dwunaste miejsce w klasyfikacji, które jako ostatnie gwarantuje miejsce w przyszłorocznej stawce W Series.
Na rundę przed końcem, która odbędzie się 11 sierpnia na brytyjskim Brands Hatch, Jamie Chadwick prowadzi w tabeli z 98 punktami. Ze stratą 13 oczek na drugim znajduje się Beitske Visser, która jako jedyna w stawce ma jeszcze szansę pokonać Brytyjkę.
Gilkes wygrywa wyścig niezaliczany do mistrzostw
W niedzielę rano na Assen rozegrano również niezaliczany do klasyfikacji wyścig W Series. Zawodniczki startowały według odwróconej kolejności z klasyfikacji generalnej, co miało posłużyć za test przed sezonem 2020. Włodarze serii rozważają rozgrywanie dodatkowych zmagań, które będą premiowane punktami.
Zwyciężczynią okazała się Megan Gilkes z Kanady z przewagą zaledwie 0,003 sekundy przed Alice Powell. Trzecia była Sabre Cook. Na mecie nie pojawiła się Gosia Rdest, która wypadła z toru po uderzeniu w tył przez Sheę Holbrooke. Do tego momentu Polka jechała na szóstym miejscu.