Szczegółowy opis przebiegu wyścigu o Grand Prix Belgii

02.09.0200:00
Marek Roczniak
5252wyświetlenia
Kierowcy Ferrari wystartowali perfekcyjnie i dzięki temu Michael Schumacher bez problemu utrzymał się na prowadzeniu, natomiast Rubens Barrichello wyprzedził Kimiego Raikkonena (McLaren) i znalazł się na drugiej pozycji. O czwartą pozycję na pierwszym zakręcie walczyli między sobą kierowcy z zespołu Williams - Ralf Schumacher i Juan Pablo Montoya. Do walki tej włączył się również Jarno Trulli (Renault), który tuż po starcie wyprzedził drugiego kierowcę z zespołu McLaren - Davida Coultharda. Niestety Włoch opóźnił za bardzo hamowanie przed pierwszym zakrętem, a następnie nieopatrznie wcisnął na kierownicy przycisk wrzucający neutralny bieg w skrzyni biegów i przez chwilę miał kłopoty z opanowaniem bolidu. W końcu jednak mu się to udało, ale przez to całe zamieszanie znalazł się ponownie za kierowcą z zespołu McLaren na siódmej pozycji. Tymczasem Montoya awansował na czwartą pozycję po wyprzedzeniu zespołowego partnera, do którego na drugiej prostej poprzedzającej zakręt Eau Rouge zaczął się również dobierać Coulthard. Szkot dysponował jednak zbyt niewielką przewagą w tym momencie i dlatego postanowił odpuścić. Na ósmej pozycji utrzymał się Eddie Irvine (Jaguar), a za Irlandczykiem znalazł się drugi kierowca z zespołu Renault - Jenson Button, który podczas pokonywania pierwszego zakrętu wyprzedził Mikę Salo (Toyota). Na pozycjach od 11 do 14 utrzymali się Pedro de la Rosa (Jaguar), Jacques Villeneuve (BAR), Allan McNish (Toyota) i Giancarlo Fisichella (Jordan), chociaż bliski wyprzedzenia Włocha był drugi kierowca z zespołu BAR - Olivier Panis. Francuz tuż przed pierwszym zakrętem został jednak po obu stronach zaatakowany przez kierowców z zespołu Sauber - Felipe Massę oraz Nicka Heidfelda i nie dość, że nie udało mu się wyprzedzić Fisichelli, to jeszcze poza kierowcami z zespołu Sauber na drugiej prostej został również wyprzedzony przez drugiego kierowcę z zespołu Jordan - Takumę Sato. W efekcie Panis spadł aż na 18 pozycję, tuż przed kierowców z zespołu Minardi - Marka Webbera i Anthonego Davidsona.

Przed zakrętem Eau Rouge McNish wyprzedził Villeneuve'a i awansował na 12 pozycję, natomiast Heidfeld wyprzedził zespołowego partnera - Massę i znalazł się na 15 pozycji. Na trzeciej i zarazem najdłuższej prostej Coulthard ponownie zaatakował Ralfa Schumachera, ale tym razem już skutecznie i dzięki temu awansował na piątą pozycję. W tym samym miejscu toru udanym atakiem popisał się również Fisichella, który po wyprzedzeniu Villeneuve'a znalazł się na 13 pozycji. Na drugim okrążeniu Raikkonen popełnił dosyć poważny błąd i po zbyt szerokim wejściu w jeden z szybszych zakrętów zaczął wpadać w poślizg. Fin o dziwo zdołał jednak odzyskać kontrolę nad bolidem, ale kosztowało go to utratę znacznej części prędkości, co od razu wykorzystał Montoya do awansowania na trzecią pozycję. Na piątym okrążeniu na najdłuższej prostej Massa odzyskał 15 pozycję utraconą tuż po starcie na rzecz zespołowego partnera - Heidfelda. W chwilę później awaria skrzyni biegów wyeliminowała z wyścigu Webbera. Na siódmym okrążeniu Villeneuve był bliski odzyskania 13 pozycji, jednak Fisichella, który był ewidentnie wolniejszy od Kanadyjczyka tym razem zdołał się jeszcze obronić. Villeneuve nie poddał się jednak tak łatwo i podczas pokonywania pierwszego zakrętu na kolejnym okrążeniu po wewnętrznej wyprzedził kierowcę z zespołu Jordan. Na dodatek Włocha w chwilę później wyprzedził również Massa, spychając go w ten sposób na 15 pozycję.

Po 10 okrążeniach Michael Schumacher miał ponad siedem sekund przewagi nad zespołowym partnerem - Barrichello, do którego jadący na trzeciej pozycji Montoya tracił już blisko 20 sekund. Za Kolumbijczykiem w niewielkich odstępach czasowych podążali kierowcy z zespołu McLaren, a także Ralf Schumacher i Trulli. Na 11 okrążeniu z wyścigu wycofał się Button, ze względu na awarię silnika. Brytyjczyk do tego momentu zajmował dziewiątą pozycję. Dwa okrążenia później Villeneuve wyprzedził McNisha i awansował na 11 pozycję. Kanadyjczyk co prawda w tym celu musiał bardzo opóźnić hamowanie przed zakrętem znajdującym się na końcu najdłuższej prostej, ale nie stanowiło to dla niego zbyt wielkiego problemu. Pod koniec 14 okrążenia pierwszą rundę postojów zapoczątkowali Massa i Sato. Na dwóch kolejnych okrążeniach pierwsze postoje w boksach zaliczyli również Irvine, Villeneuve, McNish, Davidson, Michael Schumacher, Salo i de la Rosa. Na 17 okrążeniu Ralf Schumacher zaliczył poślizg na jednym z wolniejszych zakrętów i znalazł się na chwilę poza torem. W tym momencie został wyprzedzony przez Trullego i po powrocie na tor kontynuował jazdę na siódmej pozycji.

Do końca 19 okrążenia przynajmniej jeden postój na swoim koncie mieli już wszyscy pozostali w wyścigu kierowcy z wyjątkiem Fisichelli, który jako jedyny zdecydował się tylko na jeden postój w boksach podczas tego wyścigu. Po zakończeniu pierwszej rundy postojów kolejność pierwszej trójki była bez zmian, natomiast na czwartą pozycję dzięki późniejszemu o jedno okrążenie postojowi w stosunku do zespołowego partnera - Raikkonena awansował Coulthard. Fisichella tymczasowo znajdował się na szóstej pozycji, natomiast w kolejności pozostałych kierowców na torze nastąpiła tylko jedna zmiana, który była spowodowana problemami z założeniem jednego z tylnych kół do bolidu Sato, przez co postój Japończyka przedłużył się do ponad 14 sekund. Skorzystał z tego Panis, który awansował na 16 pozycję. W międzyczasie jadący na ostatniej pozycji Davidson popełnił prawie taki sam błąd co Raikkonen na drugim okrążeniu, jednak w przeciwieństwie do Fina nie zdołał odzyskać kontroli nad swoim bolidem i po wylądowaniu na środku żwirowiska zakończył udział w tym wyścigu.

Pod koniec 21 okrążenia Fisichella zaliczył pierwszy i zarazem ostatni postój w tym wyścigu. W tym momencie na pozycje od szóstej do trzynastej powrócili Trulli, Ralf Schumacher, Irvine, Salo, de la Rosa, Villeneuve, McNish i Massa, natomiast Fisichella ze względu na trwające ponad 12 sekund tankowanie paliwa w trakcie tego postoju został również wyprzedzony przez Heidfelda i po powrocie na tor znalazł się przed Panisem na 15 pozycji. Drugą rundę postojów pod koniec 28 okrążenia ponownie zapoczątkował Sato. Na następnym okrążeniu w boksach po raz drugi zatrzymywali się Trulli i Massa, natomiast na 30 okrążeniu tankowanie paliwa i zmianę opon zaliczyło aż pięciu kierowców - Michael Schumacher, Irvine, Salo, McNish i Heidfeld. Na przestrzeni pięciu kolejnych okrążeń drugie postoje w boksach odbyli pozostali w wyścigu kierowcy z wyjątkiem Fisichelli.

Po zakończeniu drugiej rundy postojów nie nastąpiła żadna zmiana w kolejności kierowców z pierwszej dziesiątki. Ralf Schumacher dzięki późniejszemu o dwa okrążenia postojowi w boksach miał co prawda szansę na przeskoczenie Trullego, jednak ze względu na wciśnięcie nieodpowiedniego przycisku na kierownicy miał przez kilka sekund problemy z ruszeniem z miejsca i po powrocie na tor znalazł się ponownie na siódmej pozycji. Tymczasem na 11 pozycję dzięki odmiennej od pozostałych kierowców strategii postojów awansował Fisichella, przeskakując Villeneuve'a, McNisha, Massę oraz Heidfelda. Kolejność tych czterech kierowców także uległa zmianie, ponieważ podczas powrotu na tor McNish został wyprzedzony przez Massę i znalazł się na 14 pozycji.

Na 36 okrążeniu nastąpiły dwie awarie silników: jedna w bolidzie Raikkonena, a druga w bolidzie Trullego. Kierowcy ci oczywiście zakończyli w tym momencie udział w Grand Prix Belgii, natomiast na pozycje od piątej do piętnastej awansowali Ralf Schumacher, Irvine, Salo, de la Rosa, Fisichella, Villeneuve, Massa, McNish, Heidfeld, Panis i Sato. Dwa okrążenia później awaria tylnego zawieszenia wyeliminowała z wyścigu de la Rosę, natomiast kolejne dwie awarie silników w bolidach Fisichelli i Massy uszczupliły stawkę pozostałych w wyścigu kierowców do 12. Szczególnie widowiskowa była eksplozja silnika Hondy w bolidzie Fisichelli, której towarzyszyły kłęby dymu, sporych rozmiarów ogień i wypadające na wszystkie strony niewielkie fragmenty konstrukcji silnika lub skrzyni biegów. Dwa okrążenia później awarii uległ również silnik Hondy zamontowany w bolidzie Panisa, ale tym razem skończyło się tylko na niewielkim płomieniu wydobywającym się z rury wydechowej. W tym momencie na pozycjach od siódmej do jedenastej znaleźli się kolejno Salo, Villeneuve, McNish, Heidfeld i Sato, a przez ostatnie cztery okrążenia w wyścigu tym nie nastąpiła już żadna zmiana w kolejności kierowców.