Haas jest zainteresowanymi dwuletnimi kontraktami

Zespół chce stabilnego składu kierowców w związku z wprowadzeniem nowej generacji bolidów.
05.09.2013:31
Nataniel Piórkowski
902wyświetlenia
Embed from Getty Images

Szef Haasa - Guenther Steiner podkreślił, że kierowcy, którzy będą ścigali się dla Haasa w sezonie 2021 zostaną poproszeni o podpisanie z zespołem co najmniej dwuletnich umów.

Haas dysponuje obecnie dwoma wakatami. Umowy Kevina Magnussena i Romaina Grosjeana wygasają wraz z końcem bieżącej kampanii. Zespół zaznaczył, że rozpocznie rozmowy z kandydatami do wyścigowych foteli po sfinalizowaniu prac nad porozumieniem Concorde. Dokument regulujący komercyjną współpracę z Liberty Media został podpisany w ubiegłym miesiącu.

Chociaż konkretne negocjacje jeszcze nie ruszyły, Steiner dał jasno do zrozumienia, że bardzo istotnym czynnikiem będzie zgoda kierowców na warunek co najmniej dwuletniej współpracy.

W kontekście przyszłego roku wszystko jest możliwe - powiedział. Jedynym celem który mi przyświeca i o którym w kolejnych tygodniach i miesiącach będę rozmawiał z Gene, jest to, w jaki sposób możemy wykrzesać z naszego zespołu wszystko co najlepsze. Zobaczymy później, jakie opcje odpowiadają nam w największym stopniu.

Jest jedna rzecz, której potrzebujemy - niezależnie od tego, kto zasiądzie w naszych bolidach w sezonie 2021, musi być w nich także w 2022 roku.

Pojawi się nowy bolid i jeśli znasz swojego kierowcę, to przynajmniej w tym obszarze masz coś pewnego. Niezależnie od tego, kto to będzie - nawet jeśli miałby to być kierowca, który ściga się dla nas już teraz, to będzie musiał zostać w Haasie przez co najmniej dwa kolejne sezony.

Jestem przeciwny wprowadzaniu zmian w składzie przed 2022 rokiem. Nowy bolid i nowy kierowca - to byłoby dość trudne doświadczenie. Poza tym wszystko jest otwarte. Nie mam jeszcze zielonego pojęcia kto będzie się dla nas ścigał w sezonach 2021 i 2022.