Hamilton zdobywcą pole position do wyścigu na Hungaroringu

Verstappen wyruszy do wyścigu z trzeciego pola po przegraniu walki z Bottasem.
31.07.2116:13
Nataniel Piórkowski
1562wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lewis Hamilton wywalczył pierwsze pole startowe do wyścigu o Grand Prix Węgier, pokonując w kwalifikacjach Valtteriego Bottasa i Maxa Verstappena.

Q1
Na początku po pomiarowe okrążenia wyruszyli kierowcy z dolnej dziesiątki: Raikkonen, Giovinazzi, Tsunoda i Mazepin. Zespołowy kolega Rosjanina - Schumacher, pozostawał w garażu Haasa, szczelnie zasłoniętym panelami. Wiadomo było, iż po kraksie z FP3 amerykański zespół musiał dokonać wymiany skrzyni biegów w bolidzie syna siedmiokrotnego mistrza świata.

Gdy do walki włączyli się kierowcy z czołówki, na czele znalazł się Verstappen z imponującym rezultatem 1:16,214s. Hamilton był wolniejszy o dwie dziesiąte a Bottas - cztery dziesiąte.

Po pierwszych przejazdach górą z walki o czwarte miejsce wyszedł Carlos Sainz. Kierowca Ferrari tracił do lidera klasyfikacji mniej niż pół sekundy. Hiszpan mógł mieć jednak problemy - wyjeżdżając z alei serwisowej natknął się dosłownie w wierzchołku pierwszego zakrętu na bolid AlphaTauri.

Pięć minut przed wywieszeniem flagi w szachownicę zawodził Perez, mający sekundę straty do kolegi z zespołu. Dużą różnicę można także było zaobserwować w przypadku zawodników McLarena - Norrisa i Ricciardo dzieliło sześć dziesiątych sekundy.

Po raz pierwszy w tym sezonie Russell nie zdołał awansować do Q2, a co więcej przegrał walkę z Tsunodą. Za Brytyjczykiem uplasowali się Latifi, Mazepin oraz Schumacher, który nie pojawił się na torze.

Q2
Bez większych niespodzianek kierowcy najszybszych zespołów: Red Bulla i Mercedesa postanowili rozpocząć Q2 na pośrednich oponach.

Tym razem na pierwszym miejscu znalazł się Hamilton. Verstappen odnotował największą stratę do kierowcy Mercedesa w środkowym sektorze i w ostatecznym rozrachunku jego okrążenie było o 0,2s wolniejsze. Bottas i Perez nie utrzymali tempa dwójki najwyżej sklasyfikowanych zawodników i stracili do nich ponad pół sekundy. Fin i Meksykanin trafili w tabeli także za Vettela i Gasly'ego.

Wkrótce do grupy tej dołączył Fernando Alonso, który na miękkich oponach zbliżył się do Hamiltona na 0,3s, awansując na trzecią lokatę. Kilka chwil później Leclerc odebrał dwukrotnemu mistrzowi świata miejsce w TOP3.

Moment po tym na torze pojawiły się czerwone flagi, wywieszone po kraksie Carlosa Sainza w ostatnim zakręcie. Hiszpan uderzył lewym bokiem w sznur opon - reprezentant Ferrari próbował co prawda kontynuować jazdę, ale pod jego przednie zawieszenie dostało się oberwane skrzydło.

Kierowcy wyruszyli do walki na 3,5 minuty przed upływem regulaminowego czasu. Mocne tempo rywali oraz postępująca ewolucja nawierzchni pchnęły Red Bulla do decyzji o założeniu do bolidu Pereza miękkiego ogumienia. Dość zaskakująco podobną zagrywkę team z Milton Keynes zastosował także w przypadku Verstappena. Dla porównania Bottas pozostał na pośredniej mieszance.

Verstappen bez większych problemów wykręcił najlepszy czas okrążenia - 1:15,650s. Za Holendrem uplasowali się Norris, Gasly, Perez i Alonso. W drugiej połowie TOP10 znaleźli się Hamilton, Leclerc, Bottas, Ocon i Vettel. Spośród wszystkich wymienionych kierowców na pośrednich oponach wystartują do wyścigu tylko reprezentanci Mercedesa.

Trudów Q2 nie przeszli Ricciardo, Stroll, Raikkonen, Giovinazzi i Sainz.

Q3
Mercedes odkrył wszystkie karty w Q3 - Hamilton trafił na pierwszą lokatę z wynikiem 1:15,419s. Drugi Bottas stracił do urzędującego czempiona F1 trzy dziesiąte sekundy a Verstappen prawie sześć dziesiątych. Komentując swoje okrążenie przez radio Holender przyznał, że było ono dalekie od ideału.

Tym razem Perez utrzymywał się blisko czołówki pod względem miejsca w tabeli, ale czasowo tracił do Hamiltona jedną sekundę. Na kolejnych pozycjach plasowali się Leclerc, Ocon, Gasly, Alonso i Norris. Vettel zdecydował się na alternatywną taktykę i wyjechał na tor dopiero w drugiej połowie Q3, osiągając wynik 1:16,750s, dający mu ósme miejsce.

Charles Leclerc zwracał uwagę na wiatr, który wiał w kierunku ostatniego zakrętu. "Tor zmienia się w duży stopniu w zależności od intensywności podmuchów" - tłumaczył inżynierowi Monakijczyk.

W tych warunkach Bottas i Verstappen nie zdołali poprawić swych pozycji. Lepszego czasu nie osiągnął także najszybszy Hamilton. Perez nie był w stanie pokonać drugiego pomiarowego okrążenia ze względu na bardzo wolne okrążenie wyjazdowe konkurentów. Gasly wskoczył na P5, przed Norrisa, Leclerca, Ocona i Alonso. Vettel musiał zadowolić się dziesiątą pozycją.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 56°C
Temperatura powietrza: 29°C
Prędkość wiatru: 0,6 m/s
Wilgotność powietrza: 46%
Sucho