Wolff: Bottas nie będzie próbował spowalniać innych kierowców

Szef Mercedesa wierzy w umiejętności Hamiltona pomimo skomplikowanej sytuacji taktycznej.
10.10.2112:28
Nataniel Piórkowski
458wyświetlenia


Szef Mercedesa - Toto Wolff dał jasno do zrozumienia, że Valtteri Bottas nie będzie próbował spowalniać innych kierowców, aby ułatwić Lewisowi Hamiltonowi walkę o powrót do czołówki.

Bottas zgarnął pole position do wyścigu w Turcji ze względu na karę cofnięcia o dziesięć pozycji nałożoną na Hamiltona w związku z wymianą silnika.

Chociaż Brytyjczykowi zależy na zminimalizowaniu strat względem rywala w walce o mistrzowski tytuł - Maxa Verstappena, Mercedes che dowieźć do mety zwycięstwo.

Valtteri ma pojechać swój własny wyścig. Walczy o zwycięstwo dla siebie i dla zespołu. Nie zamierzamy dążyć do tego, aby zbijać stawkę - zapewnił Wolff.

Zarówno Hamilton jak i Wolff dają jasno do zrozumienia, że walka o awans może być w niedzielę trudniejsza, niż pierwotnie oczekiwano. Sytuację Hamiltona komplikuje dodatkowo fakt, że dziewięciu kierowców z TOP10 rozpocznie wyścig na tej samej, pośredniej mieszance.

Byłoby łatwiej, gdybyśmy mogli skorzystać z alternatywnej strategii, ale w takich warunkach jakie mieliśmy wczoraj, skorzystanie z twardej mieszanki byłoby nieco zbyt odważnym posunięciem.

Spodziewaliśmy się, że niektórzy kierowcy wokół nas postawią w Q2 na miękkie ogumienie, tylko po to, aby zagwarantować sobie obecność w Q3. Tak się jednak nie stało. To trochę skomplikowało naszą sytuację.

Nic już na to nie poradzimy. Możemy tylko robić wszystko co w naszej mocy i powiem wam szczerze - gdybym wiedział, że w wyścigu trzeba będzie walczyć i przedzierać się w górę stawki, to nie chciałbym mieć w swoim bolidzie żadnego innego kierowcy niż Lewisa.

W piątek symulowaliśmy niektóre z typowo wyścigowych sytuacji i ustaliliśmy, że ciężko jest radzić sobie z ruchem na torze. To swego rodzaju fenomen, który towarzyszy nam przez cały ten rok. Musimy z tym jednak walczyć, więc nie pozostaje nam zbyt wiele opcji, poza strategią. Mam tylko nadzieję, że pociąg z czołówką nie zniknie wcześniej w oddali.