Stroll: To, co wydarzyło się w Abu Zabi nie było w porządku

"Przepisy są jasne i nie mogą być zmieniane dla rozrywki".
10.02.2216:45
Nataniel Piórkowski
1391wyświetlenia


Lance Stroll otwarcie wyraził niezadowolenie z przebiegu końcowego etapu wyścigu o GP Abu Zabi, stwierdzając, że Formuła 1 postawiła widowisko przed sportową rywalizacją.

Specjalna komisja FIA pod przewodnictwem Petera Bayera analizuje decyzje podjęte przez dyrektora wyścigu - Michaela Masiego, który postanowił wznowić wyścig na jedno okrążenie przed metą. Dzięki tej decyzji Max Verstappen zdołał wyprzedzić Lewisa Hamiltona, zapewniając sobie tym samym pierwszy w karierze tytuł mistrza świata.

Stroll znajdował się w gronie kierowców, którzy nie otrzymali pozwolenia na odzyskanie straconego kółka. Pytany o opinię na temat kontrowersyjnego finału sezonu, Kanadyjczyk powiedział: Konsekwentność nie jest najmocniejszą stroną naszego sportu.

Myślę, że to, co miało miejsce w Abu Zabi, było po prostu nie w porządku. Zasady to zasady. Gdy na torze znajduje się samochód bezpieczeństwa, to zdublowane bolidy go wyprzedzają a dopiero później wznawiamy ściganie.

W regulacjach nie ma żadnej wzmianki o tym, że połowa bolidów może odzyskać okrążenie, a połowa ma pozostać w tyle. Te kwestie nie mogą być uznaniowo modyfikowane w trakcie ścigania, tylko po to, by stworzyć widowisko.

Nie mam żadnych wątpliwości, że był to przykład kiepskiej konsekwentności. Przepisy są jasne i nie mogą być zmieniane dla rozrywki. Najważniejszy musi być sport. Jeśli jest coś, co Formuła 1 lub FIA zrobiły źle, to powinno to zostać przeanalizowane. Nie sądzę jednak, aby to co miało miejsce w Abu Zabi było w porządku.

Stroll dodał, że spodziewa się kolejnych dyskusji pomiędzy FIA a kierowcami na temat przebiegu kontrowersyjnego wyścigu. Były pewne rozmowy, ale po Abu Zabi wszyscy zniknęli. Jestem więc pewien, że poruszymy tę kwestię bardziej dokładnie przed pierwszym wyścigiem nowego sezonu.