Verstappen: F1 musi omówić przyszłość wyścigu w Dżuddzie

Holender zwrócił też uwagę na niebezpieczeństwa wynikające z samej konfiguracji toru.
27.03.2214:32
Maciej Wróbel
1259wyświetlenia
Embed from Getty Images

Zdaniem aktualnego mistrza świata, Maxa Verstappena, przyszłość Grand Prix Arabii Saudyjskiej powinna być poważnie przedyskutowana w najbliższej przyszłości.

Organizacja wyścigu w Dżuddzie stała się przedmiotem wielu dyskusji, co ma związek z piątkowymi atakami rakietowymi na położone nieopodal toru placówki Aramco. Po długich rozmowach w piątkowy wieczór ostatecznie podjęto decyzję o kontynuowaniu zmagań na ulicznym torze w Arabii Saudyjskiej. Swoje zaniepokojenie zaistniałą sytuacją otwarcie wyrażali między innymi Lewis Hamilton czy Valtteri Bottas.

Spotkanie z kierowcami, które trwało do późnych godzin nocnych, wpłynęło także na przygotowania zawodników do weekendu, co podkreślił George Russell z Mercedesa. Położyłem się do łóżka o czwartej nad ranem, nie mogłem nawet przygotować się z inżynierami na sobotę - powiedział Brytyjczyk w rozmowie z RTBF.

Charles Leclerc dodał: Potrzebuję jedenastu godzin snu przed kwalifikacjami, a tymczasem nawet się do tego nie zbliżyłem.

Zdaniem Maxa Verstappena, po opuszczeniu Bliskiego Wschodu konieczne będą kolejne spotkania, na których przedyskutowana będzie przyszłość Formuły 1 w tym regionie. Zwykle nie chodzę na zbyt wiele takich spotkań - powiedział kierowca Red Bulla w wywiadzie dla Algemeen Dagblad. Rozmawialiśmy bardzo długo i ostatecznie zdecydowaliśmy się ścigać.

Uważam jednak, że wszyscy będziemy rozmawiać o tym później, po weekendzie. Nie jest rozsądne, abym mówił to, co myślę teraz, ale myślę, że każdy ma pewną opinię na ten temat. Prędzej czy później to wyjdzie.

Holender po raz kolejny wskazał na inny problem, jakim jest niebezpieczny układ toru w Dżuddzie. Widzieliście, jak wyglądał wypadek Micka i jak szybko tu jeździmy. Jeśli stracisz kontrolę przy gazie w podłodze, jest to niesamowicie bolesne i niebezpieczne. Te proste to nie do końca proste. Wszędzie jedzie się trochę na ślepo. Naprawdę nie rozumiem, dlaczego nie można po prostu umieścić tu prostej.

Zdanie swojego partnera zespołowego w kwestii konfiguracji obiektu podziela Sergio Perez. To zdecydowanie najbardziej niebezpieczne miejsce w kalendarzu. Nie ma co do tego wątpliwości - powiedział Meksykanin.

Carlos Sainz dodaje z kolei, że należy po wyścigu omówić kwestie zarówno bezpieczeństwa na torze, jak i poza torem w Dżuddzie. Szef Haasa, Gunther Steiner przyznał natomiast: Teraz nie ma czasu, by dyskutować o tym, czy to właściwe, aby tutaj być. Myślę, że to, czy tu wrócimy w przyszłości zostanie jeszcze omówione, ale na tę chwilę musimy skoncentrować się na wyścigu, a później zobaczymy.