Zhou: Alfa Romeo jest obecnie moją najlepszą opcją w F1

Tegoroczny debiutant tłumaczy, dlaczego nie chce zmieniać zespołowych barw.
19.08.2212:55
Nataniel Piórkowski
534wyświetlenia


Guanyu Zhou sądzi, że Alfa Romeo jest dla niego obecnie najlepszym miejscem na kontynuowanie kariery w Formule 1.

Zhou podpisał kontrakt z ekipą z Hinwil jesienią ubiegłego roku i tworzy duet ze znacznie bardziej doświadczonym Valtterim Bottasem. 23-latek jest pierwszym etatowym kierowcą F1 pochodzącym z Chin i jedynym debiutantem w obecnej stawce.

Zawodnik z Państwa Środka jest świadomy powiązań Alfy Romeo z Ferrari, ale uważa, że pierwsza połowa sezonu uzasadnia jego pozostanie w szwajcarskiej stajni.

Czuję się świetnie będąc kierowcą Alfy Romeo, ale potrafię sobie wyobrazić, że mój wyścigowy fotel może być naprawdę gorący, biorąc pod uwagę zainteresowanie ze strony niektórych kierowców F2 czy rezerwowych zawodników w F1. Myślę, że pod tym względem możemy mieć powtórkę sytuacji z ubiegłego roku. Póki co nie prowadziłem jednak żadnych rozmów z innymi ekipami.

Zhou uważa, że w kontekście sezonu 2023 najlepszym rozwiązaniem jest dla niego utrzymanie miejsca w dobrze znanym teamie. Jeśli widzę, że mam szansę kontynuowania postępów, to nie ma żadnego powodu, dla którego powinienem zabiegać o zmianę zespołu.

Jestem naprawdę zadowolony z miejsca, w którym się znajduję. Dlaczego więc miałbym zmieniać środowisko, tak jak zrobiłem to przed rokiem, przenosząc się tutaj z akademii Alpine? Angażujesz się w projekt zespołu F1, aby chwilę po tym znaleźć się w zupełnie innej atmosferze - to mija się z celem.

Z mojej perspektywy byłaby to olbrzymia zmiana. Oznaczałaby konieczność poświęcenia dużej ilości czasu na naukę nowych procedur, działania kierownicy, poznanie charakterystyki bolidu. Każdy team jest inny i potrzeba dużo czasu, aby odpowiednio się w nim zaaklimatyzować.

Myślę, że z perspektywy debiutanta, dobrze jest trzymać się znanego środowiska. Na początku roku nigdy nie wiadomo, co przyniesie przyszłość, ale mam wrażenie, że im więcej wyścigów jest za mną, tym bardziej zespół jest ze mnie zadowolony. To sprawia, że czuję się naprawdę komfortowo i mogę budować impet przed kolejnymi Grand Prix.