Leclerc na pole position na ulicach Singapuru

Monakijczyk pokonał Pereza i Hamiltona.
01.10.2216:16
Jakub Ziółkowski
1576wyświetlenia
Embed from Getty Images

Charles Leclerc zdobył pole position w niezwykle interesujących kwalifikacjach do Grand Prix Singapuru.
Lider klasyfikacji generalnej, Max Verstappen, był dopiero ósmy.

Q1

Po deszczu, który skomplikował plany zespołów w wieczornym treningu, tor był jeszcze wilgotny. To zmusiło kierowców do wyjazdu na przejściowych oponach. Na wyjeździe z alei serwisowej ustawiła się kolejka kierowców czekających na zielone światło. Na jej czele był George Russell, którego wyjazd rozpoczął sobotnie kwalifikacje.

Po czterech minutach na torze znajdowali się wszyscy z wyjątkiem reprezentantów Alfy Romeo. Pierwsi na mecie mierzonego okrążenia byli zawodnicy Mercedesa. Hamilton był delikatnie szybszy od Russella. Większość kierowców nie spieszyła się z ustanawianiem czasu, starając się znaleźć odpowiedni rytm. Tor powoli stawał się szybszy — po siedmiu minutach Leclerc wskoczył na czoło klasyfikacji. Drugi był Sainz przed Russellem, Perezem i Hamiltonem.

Kierowcy wciąż mieli jednak problemy z przyczepnością. Magnussen i Leclerc musieli ratować się przed uderzeniem w barierę w drugim sektorze toru. Po chwili na pierwszą lokatę wskoczył Lewis Hamilton, jednak po chwili jego czas poprawił Max Verstappen. Holender zgłosił przez radio, że warunki w dalszym ciągu wymagały użycia pośrednich opon.

Bardzo dobre tempo prezentował Lance Stroll. Kanadyjczyk wyprzedził Russella i Pereza, wskakując na piątą lokatę. Leclerc poprawił tymczasem okrążenie Verstappena i wrócił na czoło czasówki. Kolega Holendra, Sergio Perez, awansował na trzecie miejsce. Powracający do kokpitu Alex Albon musiał ratować się wycieczką na pobocze w trzecim sektorze.

Do pracy wzięli się kierowcy Haasa. Magnussen awansował na szóstą lokatę, a Schumacher — na dziesiątą. Wszyscy kierowcy pozostawali na torze, licząc na poprawę przyczepności. Klasyfikacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. W końcówce na torze pojawiła się żółta flaga po obrocie Lance'a Strolla. Kanadyjczyk zdołał jednak utrzymać się w kwalifikacjach. Dobre okrążenie w ostatnich chwilach sprawiło, że swoje kwalifikacje przedłużył Mick Schumacher. Z czasówką w Q1 pożegnali się: Bottas, Ricciardo, Ocon, Albon i Latifi

Q2

Mimo upływu czasu oraz braku deszczu, nawierzchnia w dalszym ciągu pozwalała wyłącznie na użycie przejściowych opon. Nadzieję wzniecił Charles Leclerc, który zgłosił przez radio poprawę warunków. Monakijczyk był najszybszym kierowcą na torze przed Hamiltonem i Norrisem. Po chwili do czołówki wskoczył Max Verstappen, który awansował na drugą lokatę. Za nim zameldował się Perez.

Słabe pierwsze okrążenie przejechał Sainz, który był zmuszony do poprawki. Na drugim kółku Hiszpan awansował na czwartą lokatę, jednak był on ponad sekundę wolniejszy od Leclerca. Monakijczyk zgłosił przez radio chęć założenia opon na suchy tor. Mimo tego, mechanicy Ferrari wysłali go na tor na nowym komplecie przejściowych opon. Lance Stroll był pierwszym kierowcą, który postanowił zaryzykować i założyć miękką mieszankę. Podobne ogumienie otrzymał jego zespołowy kolega, Sebastian Vettel, oraz Guanyu Zhou.

Stroll obrócił się na swoim okrążeniu wyjazdowym. Większość stawki w dalszym ciągu korzystała z przejściówek. Problemy z tempem miał Russell, który był dopiero siódmy. Świetne okrążenie zaliczył Tsunoda, który awansował na szóstą lokatę. Jego czas poprawił Gasly, a po chwili do pierwszej piątki wskoczył Alonso. Największą niespodzianką było odpadnięcie George'a Russella, który zakończył Q2 na jedenastej pozycji. Oprócz niego z czasówką pożegnali się: Stroll, Schumacher, Vettel i Zhou.

Q3

Chociaż kierowcy, którzy zaryzykowali użycia miękkich opon odpadli w Q2, ich decyzja zachęciła zespoły do użycia ich w ostatnim segmencie czasówki. Jedynie Tsunoda i Magnussen nie zaryzykowali wyjazdu na czerwonych oponach Pirelli.

Pierwsze przejazdy padły łupem... Tsunody! Pierwsze okrążenie na miękkich oponach wielu kierowców nie należało do najszybszych. Po chwili pierwszy był już Lewis Hamilton. Za nim zameldował się Norris, Perez i Verstappen. Nagle na czele znalazł się Fernando Alonso. Hiszpan chwilowo był na pierwszej pozycji, po chwili jednak spadł za Hamiltona i Leclerca. Na torze pojawiły się żółte flagi po przygodzie Gasly'ego w osiemnastym zakręcie. Bardzo nierówne okrążenie przejechał Max Verstappen, który mimo błędów awansował na drugą lokatę.

Czasy poprawiały się z minuty na minutę. Perez wskoczył na trzecie miejsce przed Leclerca i Sainza. Magnussen i Tsunoda wybrali w końcu miękkie opony i powrócili na tor. Nagle na czele ponownie pojawił się Alonso... i ponownie od razu został wyprzedzony przez Leclerca. Świetne okrążenie nagle przerwał Verstappen, który w ostatniej chwili rozpoczął ostatnie okrążenie. Sainz wskoczył na drugą lokatę, jednak po chwili na jego miejsce awansował Perez. Czwarty był Alonso przed Norrisem. Następny w kolejce był Hamilton, Brytyjczyk był jednak dopiero trzeci.

Wszystkie oczy skierowały się na Verstappena, który jechał po pole position, jednak nagle Holender ponownie wycofał się ze swojego okrążenia. Jego inżynier nakazał mu zjechać do alei serwisowej - prawdopodobnie w bolidzie Holendra brakowało paliwa, przez co groziła mu dyskwalifikacja po kontroli FIA. Tym samym Verstappen zakończył sesję dopiero z ósmym wynikiem.

Leclerc zdobył swoje drugie pole position z rzędu. Monakijczyk był przed Perezem i Hamiltonem. Czwarty był Sainz, a za nim: Alonso, Norris, Gasly, Verstappen, Magnussen i Tsunoda.

Pogoda na koniec sesji:
Temperatura toru: 28°C
Temperatura powietrza: 27°C
Prędkość wiatru: 0,5 m/s
Wilgotność powietrza: 80%
Mokro