Fisichella: Musimy się jeszcze dużo poprawić

"Inni nie stoją w miejscu, więc nie wykonaliśmy wielkiego kroku naprzód"
07.05.0712:08
Marek Roczniak
1668wyświetlenia

Giancarlo Fisichella choć przyznaje, że zespół Renault dokonał postępu podczas ostatnich testów w Barcelonie, to jednak nie spodziewa się, aby francuska stajnia była bliżej czołówki w Grand Prix Hiszpanii.

Rzymianin wraz ze swoim partnerem Heikkim Kovalainenem i kierowcą testowym Nelsonem Piquetem Jr sprawdzał w ubiegłym tygodniu na torze Catalunya nowe rozwiązania mające poprawić osiągi bolidu R27, który jak dotąd zdobył w tym sezonie zaledwie dziewięć punktów (najlepszy rezultatem było piątej miejsce w Australii).

Dzięki temu co przywieźliśmy na testy wykonaliśmy krok we właściwym kierunku, ale inni także nie stoją w miejscu, więc nie wykonaliśmy wielkiego skoku. - powiedział Fisichella portalowi autosport.com. Różnica dzieląca nas od czołówki jest nadal taka sama i musimy się jeszcze dużo poprawić. Mimo to nie tracę pewności siebie. Pracujemy ciężko i koncentrujemy się nad poprawą sytuacji. Nie jesteśmy tutaj w pogoni za najlepszymi czasami, po prostu pracujemy ciężko nad poprawą.

Fisichella utrzymuje, że głównym problemem zespołu Renault jest cały czas brak przyczepności. Włoch zdaje też sobie sprawę z tego, że sama ciężka praca nie wyciągnie ich z trudnej sytuacji, w jakiej obecnie się znajdują. Tył samochodu jest trudny do opanowania podczas hamowania, a w szybkich zakrętach cierpimy na dużą podsterowność. Brakuje nam tak dużo przyczepności, że trudno jest utrzymać prędkość potrzebną do uzyskania dobrego czasu. W ostatnim wyścigu byliśmy półtorej sekundy za czołówką, a to bardzo dużo.

Opony Bridgestone nie są problemem, ponieważ McLaren, który także przeszedł z Michelin na Bridgestone, ma jeden z najszybszych samochodów. Być może nie zdołaliśmy jeszcze poznać wystarczająco dobrze opon. - dodał Fisichella.

Źródło: Autosport.com

OSTATNIE POKREWNE TEMATY