Walencja potwierdza 7-letnią umowę na organizację GP

Warunkiem jej podpisania ma być wygrana Francisco Campsa w najbliższych wyborach
10.05.0714:03
Marek Roczniak
1941wyświetlenia

Na potwierdzenie planów związanych z organizacją wyścigu Formuły 1 na ulicach Walencji nie musieliśmy długo czekać. Podczas zorganizowanej dzisiaj specjalnej konferencji prasowej Bernie Ecclestone i władze autonomicznego regionu Walencji ogłosili wspólnie uzgodnienie siedmioletniej umowy na organizację Grand Prix Europy, począwszy od 2008 roku.

Tym samym co najmniej do 2011 roku w Hiszpanii będą odbywały się aż dwa wyścigi Formuły 1, jako że tor Catalunya ma do tego właśnie roku podpisaną umowę z administracją F1 na organizację Grand Prix Hiszpanii. Na przykładzie Niemiec i Włoch widać co prawda, że organizowanie dwóch wyścigów w jednym kraju nie jest zbyt opłacalne, jednak dzięki sukcesom Fernando Alonso zapełnienie trybun podczas obydwu hiszpańskich GP, przez kilka najbliższych lat, nie powinno stanowić problemu.

Należy jednak podkreślić, że rozegranie wyścigu F1 w Walencji będzie zależało od tego, czy obecny prezydent regionu Francisco Camps wygra w wyborach samorządowych, które odbędą się pod koniec maja. Dopiero w takim przypadku umowa zostanie sfinalizowana i możliwe będzie przeprowadzenie niezbędnych prac aby utworzyć tor uliczny podobny do tego, jaki znajduje się w Monako. Nowy tor ma być ulokowany blisko portu, a jego długość wyniesie od 4,1 do 4,3 kilometra.

Szacuje się, że Walencja za prawo do organizacji Grand Prix będzie musiała zapłacić rocznie 26 milionów Euro i chyba tylko tak duża opłata była w stanie przekonać Ecclestone'a do wyrażenia zgody na umieszczenie kolejnego europejskiego wyścigu w kalendarzu. Wcześniej szef FOM twierdził, że na tym kontynencie rozgrywa się zbyt wiele wyścigów F1, co spowodowało między innymi usunięcie Imoli z kalendarza i doprowadziło do rotacyjnego rozgrywania GP Niemiec na torach Nurburgring i Hockenheim.

Źródło: Reuters.com

KOMENTARZE

17
krisow
11.05.2007 07:47
Nie przepadam za torami ulicznymi. Ścigania mało, wypadnięcie z trasy od razu kończy się uszkodzeniem bolidu ... Tyle jest fajnych niewykorzystanych torów.
Zureq
11.05.2007 05:59
Co tam dwa.... musi byc 8 razy mistrzem ,zeby pobić Michała ;)
Kori
11.05.2007 02:29
Pozostaje tylko wierzyc, ze slowa Siuxa okarza sie prorocze :D
Linus
10.05.2007 08:53
Jak dla mnie dwa wyścigi w jednym kraju to kiepski pomysł. Z drugiej strony jestem bardzo zadowolony z kolejnego wyścigu ulicznego :)
Siux
10.05.2007 08:13
Był Schumacher na topie: były 2 wyścigi w Niemczech. Teraz mamy Alonso: będą dwa w Hiszpanii. To oznacza, że jak Robert zostanie mistrzem świata, bedziemy mieli od razu dwa wyścigi w Polsce :)
los-kamilos
10.05.2007 08:08
Monaco jest akurat skrajnym przykładem toru ulicznego, który jest super wąski. Tory uliczne nie muszą być wąskie - wystarczy obejrzeć sobie jakie tory są areną wyścigów champ car albo na Albert Park. Co do Imoli - to znacznie gorszym pomysłem od kastracji Tamburello było wprowadzenie Villeneuve. Co do Walencji - uważam że jest to dobry pomysł, chociaż przeczy założeniom Berniego (2 wyścigi w jednym kraju oraz wyrzucanie F1 z Europy).
rafaello85
10.05.2007 08:06
a niektórzy myślą, żę pozjadali wszystkie rozumy...
TobaccoBoy
10.05.2007 06:50
Wolę taki bezpłciowy tor uliczny, gdzie mogą być kraksy i SC niż takie bezpłciowe Magny-Cours, Hungaroring, Nowy Ring czy Catalunye... Imole też w to się pisze (po kastracji z Tamburello to tylko następny "gópi" tor) Niektórzy krytykują dla samej krytyki.
rafaello85
10.05.2007 05:33
Nie wiem czym się tak wszyscy podniecają. Cały czas czytam tylko: "super, kolejny uliczny tor", "więcej torów ulicznych " itp.Tor w Walerncji będzie obiektem ulicznym w pełnym znaczeniu tego słowa. Podobnie jest w Monako. Powiedzcie mi - czy wyścigi w Monako są ciekawe?????? Co tam się ciekawego dzieje??? W ostatnich latach jedyną"atrakcją" były wypadki i SC na torze. Przecież takie tory są dość wąskie i otoczone barierkami, sądzicie, że kierowcy będą tam wyprzedzać??? Przecież tam są i będą procesje gorsze niż na Catalunyi://// Przybywa nam do kalendarza kolejne bezpłciowe GP. Jedyny plus nowego wyścigu jest taki, że tor znajduje się w Europie.
buran
10.05.2007 05:32
damy 35 mln i bedzie na ulicach w wawie. nie beda zwracac uwagi na dziury
joz84
10.05.2007 01:55
To jest skandal!!! Najpierw stary człowiek w okularach mówi, że nie będą rozgrywane dwa GP w jednym kraju jak to było w niemczech, a po chwili mamy dwa GP w Hiszpanii. Dziadostwo. Nabija sobie tylko kabzę!!! Z tego wynika że wystarczy ok 30 mln. euro abyśmy mieli GP w Poznaniu. Żenadne zachowanie żenadnego człowieka.
ICEman
10.05.2007 01:37
kocham uliczne tory, ciekawe czy ten to będzie coś takiego jak Albert Park czy bardziej jak Monaco stawiam na podobieństwo do Australii
piotrektk
10.05.2007 01:25
:((( buuu JA CHCę IMOLI I SUZUKI !!!! a, nie ulicznych gniotów :( na ulicznych to tylko nocne wyścigi i Monako...
patgaw
10.05.2007 12:58
no i gitara
Maraz
10.05.2007 12:40
No więc z tym Singapurem to może być bardzo różnie - nie mogą się dogadać lokalne władze z inwestorami. Btw tu widać układ toru w Walencji: http://www.autosport.com/images/upload/1178798286.jpg
Falarek
10.05.2007 12:38
Też się cieszę ale co z przebudowywaną Imolą czy teraz w ogóle będzie miała szansę na powrót do F1
McLuke
10.05.2007 12:14
Hurra wreszcie jakaś dobra wiadomośc!! Czyli w przyszłorocznym kalendarzu będziemy mieli aż 3 uliczne GP: Monaco Singapur i Walencja :):)