Albon: Pozostanę w Williamsie mimo coraz wyższych notowań
Umowa Tajlandczyka ze stajnią z Grove ma wygasać po sezonie 2027.
11.08.2517:36
Mateusz Szymkiewicz 97wyświetlenia
Embed from Getty Images
Alexander Albon zadeklarował, że nie zamierza odchodzić z Williamsa mimo coraz wyższych notowań w padoku Formuły 1.
Tajlandczyk rozpoczął letnią przerwę jako ósmy kierowca tegorocznych mistrzostw z dorobkiem 54 punktów, które stanowią większość zdobyczy Williamsa, piątego w tabeli konstruktorów. Zdecydowana przewaga nad Carlosem Sainzem, a także lepszy bilans w kwalifikacjach, miał zwrócić uwagę pozostałych ekip na Albona.
Mimo to jak przyznaje 29-latek, mimo potencjalnego zainteresowania konkurencji, nie zamierza on odchodzić ze stajni z Grove. Jego wieloletni kontrakt na starty ma obowiązywać aż do końca sezonu 2027.
Alexander Albon zadeklarował, że nie zamierza odchodzić z Williamsa mimo coraz wyższych notowań w padoku Formuły 1.
Tajlandczyk rozpoczął letnią przerwę jako ósmy kierowca tegorocznych mistrzostw z dorobkiem 54 punktów, które stanowią większość zdobyczy Williamsa, piątego w tabeli konstruktorów. Zdecydowana przewaga nad Carlosem Sainzem, a także lepszy bilans w kwalifikacjach, miał zwrócić uwagę pozostałych ekip na Albona.
Mimo to jak przyznaje 29-latek, mimo potencjalnego zainteresowania konkurencji, nie zamierza on odchodzić ze stajni z Grove. Jego wieloletni kontrakt na starty ma obowiązywać aż do końca sezonu 2027.
Mam poczucie tego jak wiele czasu, energii oraz duszy włożyłem w to, by samochód był tak mocny- powiedział Alexander Albon dla Auto Hebdo.
To jasne, że moje notowania podskoczyły w tym roku, ale pozostaję skoncentrowany na Williamsie. Mój kontrakt pozostaje długi i chcę zobaczyć gdzie mnie to zaprowadzi.
Analizując sytuację Williamsa oraz naszą trajektorię, nie wydaje mi się, by był inny zespół w stawce, który rok po roku notowałby taki wzlot. Być może się mylę, ale uważam, że odegrałem rolę w tych postępach. Chcę zobaczyć nas jeszcze wyżej, a także chcę zebrać tego owoce. Wydaje mi się, że tylko McLaren prezentował większą regularność w rozwoju i miał mocniejsze przebłyski.
