Bourdais coraz bliżej posady w Toro Rosso?

Berger chce mieć Bourdaisa w swoim zespole w przyszłym roku
17.07.0718:07
Mariusz Karolak
1828wyświetlenia

Wydaje się, że Sebastien Bourdais jest coraz bliżej startów w przyszłorocznych mistrzostwach Formuły 1. Kolejny krok został poczyniony ku temu, by Francuz robiący od lat karierę w Stanach Zjednoczonych zadebiutował w 2008 roku w Scuderii Toro Rosso.

Już wcześniej Bourdais był poważnie brany pod uwagę przez zespół z Faenzy i wydaje się, że w końcu jego marzenia się spełnią. Według niemieckiego magazynu specjalistycznego Auto Motor und Sport kontrakt powinien zostać niedługo podpisany.

Po ostatnich pozytywnych testach w należącej do Dietricha Mateschita juniorskiej ekipie Red Bull, pochlebnie o 28-letnim Francuzie wypowiedział się współwłaściciel STR, Austriak Gerhard Berger: Ma moje wsparcie. Podczas testów zrobił wszystko, czego od niego oczekiwaliśmy. Ma odpowiednie podejście do tej pracy.

Bourdais od kilku dobrych lat stara się o angaż w F1 i słowa wypowiedziane ostatnio przez Bergera mogą znacznie mu w tym pomóc. Jest to jednak zła wiadomość dla dotychczasowych kierowców Toro Rosso, którymi są Scott Speed i Vitantonio Liuzzi, tym bardziej że Berger wydaje się tracić cierpliwość do tych zawodników. O posadę we włoskiej stajni na przyszły rok zabiega też podobno Sebastian Vettel.

Decyzja dotycząca ewentualnego angażu Bourdaisa zgodnie z zapowiedzią sprzed dwóch miesięcy (patrz wiadomość z [url= wiad_gen.php?id=5748]17 maja 2007[/url]) powinna zapaść przed końcem lipca. Warto dodać, że Francuz ma też wsparcie ze strony Franza Tosta, który po pierwszych testach Bourdaisa w STR powiedział: Na pierwszy rzut oka był tak szybki jak nasi dotychczasowi kierowcy, a jednocześnie nie popełnił żadnego błędu. Tost powiedział też ostatnio, że Speed i Liuzzi muszą teraz udowodnić swoją wartość.

Źródło: FeedMeF1.com

KOMENTARZE

5
Matador
18.07.2007 06:25
ja to bym nawet w Spykerze pojeździł... ;)
macrocosm
18.07.2007 09:21
No i dobrze, nowa twarz to zawsze jakieś urozmaicenie. Ciekawa będzie konfrontacja gwiazd zza Oceanu z obecnymi F1. Inna sprawa, że już na starcie przygody z F1 jest na straconej pozycji. Wg. mnie kariery tu nie zrobi. Bynajmniej nie z powodu wieku lecz teamu, do którego ma trafić. Jeśli nie będzie jakiegoś nadspodziewanie wielkiego progresu STR to niby na co on może liczyć? Kilka punktowanych miejsc i frustracja, że "nie tak to miało wyglądać". Nie sądzę, żeby nie wiedział w co się pakuje ale widać sama jazda w F1 to wystarczający magnes.
stanson1980
17.07.2007 06:45
Bardzo dobrze, nie będzie już tego półgłówka w CCWS.
rafaello85
17.07.2007 06:19
Speed i Liuzzi powinni zostać dawno usunięci z ekipy STR.
im9ulse
17.07.2007 05:40
nawet jesli trafi do F1 w sezonie 2008 to na kariere juz zapozno...rok w TorroRosso (nawet jak udowodni ze jest dobry) moze liczyc na RedBulla (bo w 2009 na 100% nie bedzie DC lub MW) , no i potem co ?! 30tka na karku i max na co moze liczyc to Renault,Honda,Williams czy Toyota... a w N/H/L nie beda za nim tesknic Speed,Andretti moze Power/Doornboos spokojnie moga go zastapic... "Tost powiedział też ostatnio, że Speed i Liuzzi „muszą teraz udowodnić swoją wartość”." heh akurat dla tych dwoch kierowcow F1 to za wysokie progi - Speed to jeszcze rozumiem bo on mial problemy zdrowotne ,ale Luzzi = totalny przecietniak