Alonso i McLaren ukarani

Hiszpan wystartuje z szóstej pozycji, a zespół nie zdobędzie punktów w klas. konstruktorów
05.08.0701:02
Marek Roczniak
8813wyświetlenia

Po wielogodzinnych obradach stewardzi na torze Hungaroring orzekli w sobotę tuż przed północą, że Fernando Alonso celowo wstrzymał Lewisa Hamiltona w boksach, uniemożliwiając tym samym Brytyjczykowi przejechanie ostatniego okrążenia pomiarowego w trakcie kwalifikacji. W efekcie Hiszpan został przesunięty na szóstą pozycję, natomiast z pole position wystartuje Hamilton.

Ponadto stewardzi uznali za stosowne, aby pozbawić zespół McLaren jakichkolwiek punktów zaliczanych do mistrzostw świata konstruktorów, jakie uda mu się zdobyć w wyścigu o Grand Prix Węgier. Stajnia z Woking złożyła już odwołanie od tej kary, tak więc rezultat wyścigu na torze Hungaroring pozostanie tymczasowy aż do rozpatrzenia apelacji.


Alonso pozostanie na stanowisku serwisowym McLarena przez dodatkowe 10 sekund próbował tłumaczyć dopytywaniem się zespołu o to, czy otrzymał odpowiednie opony. Stewardzi nie zaakceptowali takiego tłumaczenia i postanowili obniżyć jego pozycję startową o pięć miejsc. Także tłumaczenie zespołu, dlaczego Alonso stał w sumie przez 20 sekund po zakończeniu zmiany opon i opóźnił postój Hamiltona nie zostało zaakceptowane, stąd dodatkowa kara dla McLarena.

Działania zespołu w ostatnich minutach kwalifikacji zostały uznane za szkodliwe dla interesów rywalizacji i generalnie interesów sportów motorowych. - czytamy w decyzji stewardów.

» Kolejność startowa do wyścigu o Grand Prix Węgier

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

62
MairJ23
06.08.2007 04:38
xathan ..... co ty opowiadasz.... przeciez kara nei byla wymierzona dlatego ze to hamilton cierpial w kwalifikacjach - tylko dlatego ze samolubnie sie zachowal Alonso - co jak co ale ja mowie po angielsku i slyszalem obojga wyp[oiedz po kwalifikacjach... i nei wydaje mi sie zeby alonso mial dobra odpowiedz na pierwsze pytanei jakie tam padlo - krecil i krecil - mowil o oponach i tak dalej... ale kazdy wiedzial ze nie to jest odpowiedzia do pytania jakie padlo... wiec... to tylko wina hiszpana ze tak sie stalo i bardzo dobrze ze kara poleciala za to. nei ma to nic wspolnego z narodowoscia klubu czy kierowcow. Czu polacy przestana byc sami nacjonalistami ?
Atom74
05.08.2007 02:25
Jak dla mnie powinno się zlikwidować klasyfikację drużynową, a w jej miejsce co najwyżej wstawić klasyfikację dostawców silników. W ten sposób każdy zawodnik mógłby mieć nawet oddzielnego sponsora, a już na pewno strategie nie byłyby ustalane pod zespół tylko każdy jechałby dla siebie. Natomiast w sytuacji gdy dojdzie jeszcze drugi zespół z silnikami Mercedesa, to producenci silników wspieraliby wszystkie swoje zespoły w równych stopniu i nie byłoby takich nie porozumień jak obecnie, a na pewno gra byłyby bardziej fear.
krystian77
05.08.2007 11:40
Bodek - Jeżeli zawodnik nie rusza z powodów problemów technicznych to nik go za to nie karze. Natomias faktem jest żę niektórzy kierowcy sami decyduja kiedy ruszyć, robiąc to nawet podczas tankowania, i nie przeszkadza im niemalże "bicie lizakiem po głowie" przez mechanika.
dboss
05.08.2007 11:38
Kamjas -> Wydaje mi się, że to jest po prostu jego 2 najszybszy czas (1 został usunięty) i był on na miarę 6 pozycji. Oczywiście nie jestem tego pewien.
andy
05.08.2007 11:25
kajmas> albo 2, 3, 4 . tego to już nie wiem i nawet nic mi nie przychodzi do głowy dlaczego akurat 6 pole
bodek
05.08.2007 11:25
Nie prawda, że to zespół decyduje kiedy zawodnik opuszcza boksy. Gdyby parę minut wcześniej Alonso (po podniesieniu lizaka) ruszył z kocem na oponie to co wtedy?
Kamjas
05.08.2007 11:16
Andy - no dobra ,ale dlaczego 6 ,a nie np. 7 czy 12 lub 17??
krystian77
05.08.2007 11:13
Według mnie sprawa jest prosta, to zespół decyduje kiedy zawodnik opuszcza boksy i zdecydował podniesieniem lizaka. W zespołach F1 mechanicy działają według ustalonych i wyćwiczonych procedur. Jeżeli zespół ma zamiar przytrzymać zawodnika to robi tak jak to zrobił przy pierwszej wyminie opon Alonso, a nie czeka kilkanaście sekund aby opozy odpowiednio przestygły. Jedynym sensownym wydaje się wytłumaczenie że potym jak dali ciała z zdjęciem "kocyka" to zmienili procedure.
gnt3c
05.08.2007 11:05
i bardzo dobrze...moje modlitwy zostały wysłuchane...będzie baaaaaaaaardzo ciekawie :D
andy
05.08.2007 10:59
kajmas> bo miszczu zablokował cały tor i wszystkich kierowców na nim się znajdujących a Alonso tylko kolegę z zespołu. coś jeszcze ci wyjaśnić?
slawek_s
05.08.2007 10:56
moze dletego, ze byl bardziej subtelny i nie zablokowal calego toru. Chociaz tez uwazam, ze powinien startowac z konca stawki/boxu.
Nkh
05.08.2007 10:54
i znów cała seria teorii spiskowych....
andre_666
05.08.2007 10:53
dokładnie zgadzam się z tobą Kamjas - Schumacher dostał znacznie większą karę
Kamjas
05.08.2007 10:52
Nie rozumiem tylko dlaczego Alonso zostal przesuniety na 6 miejsce ,a nie na ostatnie? Schumiego w Monaco wywalili na koniec stawki...
buGi
05.08.2007 10:39
rafaeloo--> w sumie w 2002 roku Ferrari bylo nie do ruszenia i czy wygralby Rubens czy Michael byloby wszystko jedno. A wedlug mnie skoro FIA karze McLarena za cos co jest ich wewnetrzna sprawa, to jest juz grozne. Pokazuje to jasno, kto ma zdobyc MŚ w tym sezonie. I to jest smutne
Zykmaster
05.08.2007 10:27
Dla mnie kara słuszna i tyle.... I niech jeszcze pada co sakon wygra wyscig....;) albo Button....;)
RubiKub
05.08.2007 10:12
@marrcus Moze rzucali kostką :D
marrcus
05.08.2007 10:08
Co za żenada, a takie przesuwanie zawodnikówna starcie jak sie chce, to nie jest może szkodliwe dla sportu ??? A dlaczego jest 6 pozycja a nie 5 czy 7 ???
Monia15
05.08.2007 09:52
Wygląda na to, że Alonso nie zagrzeje miejsca w McLarenie. Już teraz nikt nie ma wątpliwości, że Hamilton jest faworyzowany (jak sam nie da rady, to zawsze ktoś pomoże...) :/// Moja opinia o F1 pogarsza się z dnia na dzień, bo to co się dzieje tu już CYRK
rafaello85
05.08.2007 09:46
bodek--->wiem o co chodziło andiemu;) ale on chyba nie uważa, że Ferrari celowo nie dotankowało paliwa Massie żeby ten się zatrzymał w połowie okrążenia i nie przejechał szybkiego kółka. Poza tym pojawiła się informacja, że mieli jakieś problemy z radiem. andy---> nie wiem kto tu bardziej zawinił, może i kierowca i zespół? Zauważ, że tlumaczenia były zupełnie inne! Dlaczego???? Wydaje mi się, że każdy siebie usprawiedliwiał. Stewardzi to chyba wzieli pod uwagę i doszli do wniosku, że zarówno McLaren, jak i Alonso kombinują. Jeżeli chodzi o pamiętne GP Austrii 2002 to Ferrari zostało ukarane grzywną - wiem ,że w przypadku włoskiego zespołu to była żadna kara. Żeby była jasność - ja wtedy byłem strasznie zniesmaczony, ta sytuacja była dla mnie karygodna i osobiście nie uznawałem ani nie uznam tamtego zwycięstwa Schumiego, który jak wiesz był jest i będzie moim IDOLEM. Coś takiego nie miało prawa się zdarzyć, ale niestety się zdarzyło:/// Nawet dwa razy z rzędu:/// Ale zauważ, że po tym zdarzeniu wprowadzono do regulaminu zakaz stosowania TO. Takie sytruacje na szczęście więcej się już nie powtórzyły. nickolas---> to prawda, nie jestem bestronny;) Kibicuję zespołowi Ferrari, ale nie jestem fanatycznie-bezkrytycznym ( co nawet raz przyznał tu sam mkpol :D ) kibicem tego zespołu. Staram się zawsze być w miarę obiektywny w stosunku do każdego zespołu. Wychodzi mi to raz lepiej, a raz gorzej;)
McMarcin
05.08.2007 09:34
Kibicuje McLarenowi od lat, ale...nie przekonuje mnie tłumaczenie Rona Dennisa bo rozumiem, że facet chciał ochronić dublet swoich kierowców na starcie z 1i2 pozycji. Fernando wg mnie faktycznie przytrzymał Lewisa w boksach i tym samym uniemożliwił Anglikowi zaliczenie ostatniego szybkiego okrążenia w Q3. To mało sportowe zachowanie. Rozumiem, że Alonso jest pod presja obrony tytułu i rywalizacji z Hamiltonem jednak to nie było fair. Natomiast kara ewentualnego pozbawienia zespołu punktów z tego GP jest zbyt wysoka. Alonso i zespół juz zapłacili za to przesunięciem Hiszpana o 5 pozycji i wystarczy. Alonso nie spowodował bowiem zagrożenia na torze podczas kwalifikacji
nickolas
05.08.2007 09:33
Rafaello85, twój nick zdradza że nie jesteś postronną osobą ;-) A mnie tłumaczenie wystarczy, i tak bym ukarał - taki jestem: za błędy, dla sprawiedliwości i świętego spokoju - odjąć Alonso ostatni czas i tym samym Pole Position Koniec, a tak kolejne przegięcie jest Tak na marginesie, ciekawe czy ten $1mln kary dla Ferrari w 2002roku potrącił Todt Rubensowi z wypłaty? ;-)
andy
05.08.2007 09:28
rafaello85> uważasz za uczciwe karanie i zespołu i kierowcy? zgoda na kare ale albo zawalił kierowca i tylko on jest karany albo zawalił zespół i tylko on jest karany a nie i kierowca i zespół. FIA robi sobie kosmiczne jaja i chce za wszelka cenę rozwalić Mclarena. nie słyszałem takiej krytki zespołu ferrari i takich dla niego kar po słynnym GP Austrii. bodek > dokładnie o to mi chodziło
bodek
05.08.2007 09:26
jak widać, zależy kto i za kim stoi :)
pyciek
05.08.2007 09:25
Ale z tego co mi wiadomo to chyba kierowca który stoi na stanowisku serwisowym moze stac tak długo jak chce a hamiltonowi nikt nie kazał zjeżdżać do boksu akurat w tym momencie
bodek
05.08.2007 09:24
rafaello85 - adniemu nie chodziło o to, że kogoś blokował, tylko o to, że TEAM specjalnie pozbawił swojego zawodnika szansy na dobry wynik (ups nie dolali mu paliwa, prawda jak niewiarygodnie to brzmi) i powinna być za to kara!
rafaello85
05.08.2007 09:07
andy... nie żartuj sobie - Massa nikogo nie zablokował, poza tym wyjechał i zaliczył swoje okrążenie pomiarowe. Patrz jak McLaren i Alonso głupio się tłumaczyli...Gdybyś był postronną osobą, a nie kibicem tego zespołu to czy uwierzyłbyś w ich słowa???
michal
05.08.2007 08:56
no i mamy konflikt w McLarenie......Jak Prost z Senną, PS:zgadzam sie z Piterem,też kibucuje McLarenowi,ale co za dużo to nie zdrowo,może sędziowie przytęperują niektórych kierowców...
Piter
05.08.2007 08:56
andy-> bo to był błąd zespołu, a postój Alonso ewidentnie śmierdział machlojstwem z daleka. Tak w ogóle to wydaje mi się że wszystkiemu najbardziej winny jest Dennis, który od razu po qualu ruszył z wyjaśnieniami do stewardów. Skoro nie było w tym incydencie nic podejrzanego po cholerę tyle zamieszania robią. Kibicuje Alonso i McLarenowi w walce z Ferrari. Ale kara wydaje mi się słuszna. Nie powinno być więcej takich sytuacji w F1. McLaren ostatnio nie jest zespołem. Może ta wspólna kara im coś uświadomi.
Xenomorph
05.08.2007 08:42
Pfffff no i niech mi ktoś powie, że Hamilton nie jest faworyzowany w F1. Ta kara dla Alonso to jakiś absurd. Dziadzia Bernie zrobi wszystko, żeby "pseudomistrz" Hamilton wygrał tegoroczne mistrzostwa. To jest jakaś farsa a nie wyścigi.
andy
05.08.2007 08:27
kontynuując zadawanie pytań retorycznych chciałbym się jeszcze dowiedzieć dlaczego FIA nie zainteresowało się sytuację jaka miała miejsce wczoraj podczas drugiego bloku kwalifikacji z udziałem Massy. w sposób ewidentny w decydującym momencie w tej części kwalifikacji wskutek działań zespołu jego bolid został niedotankowany przez co Massa starcił czas, jego opony wystygły a tym samym nie był wstanie uzyskać czasu który gwarantował by mu udział w finałowej części kwalifikacji. Można by się zastanawiać czy to działanie zespołu nie było czasem celowe. Skoro FIA podejmuje tak absurdalne ostatnio działania równiez i tą sprawą powinni się zając i ukarać zespół Ferrari za nie dotankowanie bolidu Massy i tym samym udaremnienie mu uzyskania czasu gwarantującego udział w finale.
twardy
05.08.2007 08:26
Hamilton jest rzadki jak mocz pajaka - szczegolnie na mokrym torze, a ta kara jest BEZ SENSU - kazdy team ma swoja strategie, a takie spory powinien rozwiazac team a nie FIA !
nickolas
05.08.2007 08:26
Tak Andy, masz rację - zapewne to włoska mafia :-( Zachowanie sędziów conajmniej wątpliwe, sterowanie wynikami ciekawe tylko z perspektywy kibica Ale po przeczytaniu wersji Denisa wydaje się że było to po prostu niefortunne zdarzenie - zabrałbym Alonso tylko ten ostatni czas który wykręcił (za gapiostwo inżynierów) i byłoby to sprawiedliwe. A tak mamy kolejną AFERĘ i znowu będę musiał słuchać przydłuuuugich i nietrafionych wywodów Borowczyka Sędziowie FIA, choćby ze względu na to ostatnie - oszczędźcie mi tego !!!
akkim
05.08.2007 08:22
Do "bodek". Nie było zakazu team orders. FIA dopuszczała polecenia z boksów. Ale wtedy "Napolen" Todt przegiął i nakazał Rubinio puścić Schumiego a ten dając wszystkim do zrozumienia jakie polecenie otrzymał zwolnił a prawie zatrzymał sie tuż przed kreską. I wtedy FIA zapisała zakaz "team orders" w regulaminie. Bo tej tej pory było to prawo niepisane a ten incydent po prostu obnażył ustawianie kierowców w zależności od dorobku punktowego.
RubiKub
05.08.2007 08:22
Faktycznie cala sprawa smierdzi... @andy alonso faktycznie powinien zostac przesuniety na P2 - powinno nastapic anulowanie czasu, tak jak to mialo miejsce z QNickiem po scieciu szykany, bodajze w USA Poza tym sytuacja wokol McLarena robi sie nieciekawa - nie dosc, ze Stepneygate nie wyjasniona, to jeszcze teraz to zamieszanie... @STM faktycznie - jezeli Ham zdobedzie tytul mistrzowski, to nie wiem czy bedzie to zasluzone zwyciestwo... Alonso - daj popalic gnojkowi!
villy
05.08.2007 08:21
Swoją drogą Heidfeld na koniec II bloku przy ostatnim postoju też długo stał gdy za nim, więc nad tym też można by było się zastanowić. Co do A1 Ring 2002 Ferrari zostało ukarane finansowe, połowę sumy mieli wpłacić od razu a drugą jeśli incydent by się powtórzył.
bodek
05.08.2007 08:09
Do andy - team orders wtedy też było zabronione, ale dotyczyło nietykalnego Ferrari, więc jak napisałeś była kara za to, że MS wepchnął Baricza na najwyższe podium. Jakoś sędziowie nie dopatrzyli się wtedy złamania regulaminu i działań na szkodę motosportu. do Bartley, punkty zostają po stronie FIA
akkim
05.08.2007 08:08
Do "andy" . Obserwuję F1 od 20-tu lat i wydawało mi się, że wiem już sporo na temat Panów z grona orzekającego FIA i ich sposobów interpretacji tego co njapierw wymyślą. BYŁEM W BŁĘDZIE !!!!. Masz rację za A1 nie było żadnych konsekwencji punktowych dla Ferrari. Po tym zdarzeniu jedynie zabronili "team orders". Było to ewidentne sprzyjanie M.Schumi. Chyba po raz pierwszy FIA wydaje decyzję i wtrąca się sprawiy taktycznych posunięć wewnątrz zespołu. Po pierwsze Hamilton zjechał o jedno okrążenie później na zmianę opon niż mu polecono. Alonso zjechał na swoją planowaną zmianę. Po drugie to już nie po raz pierwszy Alonso wyczekuje w pit stopie na dogodną porę wyjazdu po to by tor przed nim był maksymalnie pusty. Nikomu to do tej pory nie przeszkadzało. Można sobie tłumaczyć tą decyzję, że chodzi o rywalizację pomiędzy liderem a vice liderem klasyfikacji. Ale co ma do tego pozbawienie punktów zespołu. Może chcą między wierszami załatwić sprawę "afery szpiegowskiej" od której prawdę mówiąc już mi się chce żygać. Pan Borowczyk jak już nie ma weny na komentowanie przebiegu rywalizacji to słyszę ciągle ".... ale afera szpiegowska w teamach ....." itd. itp. [ciach...] nie krzycz proszę
Bartley
05.08.2007 08:05
Mam wrazenie, ze decyzja FIA jest bardziej szkodliwa dla "interesów rywalizacji i generalnie interesów sportów motorowych” niz sam incydent. Poza Wielka Brytania oczywiscie. Pytanie do Maraza: jak wyglada przyznawanie punktow w GPM w takim razie? Bedzie cos za Maca? Czy jestes po stronie FIA?;)
wojtassss
05.08.2007 08:00
Dlaczego wycieto moj post??? "dzwonow dzwonow i jeszcze raz dzwonow'??? Tego wlasnie życzę Lewisowi, bo na nic wiecej nie zasluguje (oczywiscie uszkodzenia samochodu a nie samego Liwajsa) pozdrawiam moderatorow;) bo zupa była za słona / moderatorzy pozdrawiają ciebie
STM
05.08.2007 07:49
juz widze masse dzisiaj szalejacego na torze zeby zdobyc jak najwiecej pkt do generalnej konstruktorow BARTLEY calkowicie sie z toba zgadzam!!Ale to az nie chce sie ogladac bo nawet Lewis rozbije auto to dadza czerwona flage i podstawia mu zastepcze auto:P
Bartley
05.08.2007 07:48
To nie jest kpina, to jest nauczka od FIA dla McLarena i Alonso zeby wreszcie przyjeli do wiadomosci, ze w tym sezonie mistrzem bedzie Lewis Hamilton. A kto uwaza inaczej, zostanie u p u p i o n y.
STM
05.08.2007 07:44
I co teraz powiedza Ci co mowia ze mclaren to zlota druzyna w tym zesple to zykli oszuscisa....A co do FIA to jest to chamskie co robia tak beszczelnie promowac Hamiltona na mistrza szkoda mi Alonso i Massy tak nie powinno byc.Sam Ron powiedzial ze to byl blad hamiltona bo mial zjechac wczesniej a przejechal jedno okrazenie wiecej i pozniej zjechal TO JEST KPINA!!!!!!! TO JEZELI WTRACAJA SIE W SPRAWY WEWNETRZNE MCLARENA TO CZEMU HEIDFELDA NIE UKARALI ZA ZDERZENIE Z KUBICA?????????????? sorrki fani mclrena i hamiltona ale po tych jajach z tym wyciaganiem z piasku i dzisiejszym numerze Hamilton nie powinnien zdobyc mistrza
Bartley
05.08.2007 07:43
Przylaczam sie do Ciebie wojtassss! Jak na poczatku sezonu lubilem Lewisa to teraz jego faworyzowanie mocno dziala mi na nerwy. To byla prywatna sprawa wewnatrz zespolu i FIA powinna trzymac sie od tego z daleka! Jesli Lewis cos spapral to mial prawo dostac kare od zespolu za nieposluszenstwo. W koncu takie samolubne zachowanie rozwala taktyke calemu zespolowi i jest niedopuszczalne! A co do FIA, to czemu nie zabrala wszystkich punktow STR (zart;) ) za przemoc fizyczna wobec Speed'a? Blokowanie przez Fisico? Przytrzymanie Roberta za dlugo w boxach na poczatku sezonu??? Max, wejdz do cholery na forum i mi odpowiedz!!! A jesli byla to sprawka tylko Alonso, to bardzo ciekawe czemu Paskudny Stary Ron go bronil i czesciowa wine bral na siebie (zespol)?? Przeciez skoro oni sie nie lubia, to wystarczylo zeznac przed FIA ze to Ferdek jest gnojem. Alonso mialby nauczke i zostalby ukarany, ale zespol pewnie nie. A Ron musial sie niezle wkurzyc na Hama, skoro tak jechal na swojego pupilka. Generalnie strasznie dziwna to sprawa, a kary jeszcze dziwniejsze. P.S. Nie wiem czy Prodrive bedzie mogl wejsc do F1, bo juz nie ma miejsca. FIA F1 Team uprzedzil go i rozdaje karty.
andy
05.08.2007 07:36
czy ktoś pamięta czy ferrari odebrano punkty za to słynne przepuszczenia na torze A1 w Austrii Schumachera przez Barichello? zdaje się że ich tylko ukarali grzywną pieniężną za cyrk jaki potem kierowcy odstawili podczas dekoracji. wiem. wtedy team orders był dozwolony ale mimo to tamta sytuacja była żenująca. czy poza tym ktoś pamięta czy wtedy FIA też krzyczało czy też nie krzyczało że Ferrari przynosi ujme i jest szkodliwe dla tego sportu? a czy wogóle ktoś wie dlaczego akurat na 6 miejsce alonso został przesunięty. przecież przed tym wydarzeniem miał 2 czas?
slawek_s
05.08.2007 07:02
posluchaj tlumaczenia Rona po q3. Gdypy powiedzial, ze to sam Alonso wpadla na taki pomysl to pewnie skonczyloby sie na karze dla kierowcy. Tylko glupie tlumaczenie sie z tego wystepku spowodowalo kare dla zespolu. http://f1.gpupdate.net/en/news/2007/08/05/fia-mclaren-s-actions-damaging-to-sport/ polecam do poczytania
andy
05.08.2007 06:52
jeżeli to tej sytuacji doszło z wyłącznej winy kierowcy to karę powinien ponieść kierowca i nie rozumiem dlaczego wtedy zespół ma również zostać ukarany odebraniem punktów, z kolei jeżeli winę za sytuację ponosi zespół to tylko zespół powinien ponieść konsekwencje a nie Bogu ducha winny również i kierowca. coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że FIA to jedna wielka mafia, która jest na usługach innej wielkiej mafii i robi wszystko by McLaren nie zdobył mistrzostwa świata w tym i może i w następnych od razu latach. zaczyna to wszystko być żenujące!
Statek
05.08.2007 06:47
Bardzo ładnie to Hamilton 1 Nick 2 i Raikkonen 3:D:d haha ,ale będzie wyścig jak Kimi łyknie Nicka na starcie już sie nie moge doczekać:):)
pawelgkm
05.08.2007 06:36
I to ma być [ciach...] naruszenie regulaminu
Castaway
05.08.2007 06:35
To się źle skończy...
Speedster
05.08.2007 06:32
nie no takich jazd to już dawno nie było... jak karzą Alonso to co z Karą dla Fisico za "blokowanie" Yamamoto?!?!?! Chyba w tym sporcie zaczynają być równi i róniejsi, nie podoba mi się to.
Castaway
05.08.2007 06:07
Nieźle, to oznacza, że QNick pojedzie z 1 linii...
Maly-boy
05.08.2007 05:50
czyli Alonso bedzie przed Kubicą ? i wszyscy przed nim przesuną się o 1 miejsce ?
xathan
05.08.2007 05:10
w FIA chyba już postanowiono jakiej narodowości ma być tegoroczny mistrz świata :-(( i wygląda na to że to nie będzie Hiszpan. A odwoływanie się tylko od drugiej części kary świadczy że jest ona po części na rękę Denisowi - przykre
kLc!
05.08.2007 01:52
Pozostaje tylko pytanie, czemu ulubieniec milionów, wg mnie [ciach...] jak już wielokrotnie mówiłem, nie tolerujemy obrażanie kogokolwiek i takie posty są usuwane bez względu na swoją wartość merytoryczną
Bebalf
05.08.2007 12:47
Zgadza się. Kierowcy też walczą, ale za dużo nie nawalczą jak nie będą mieć zespołu. Dla mnie sprawa czysta, nie mogę zdobyć punktów jako zespół, to moje wozy nie jadą. ;)
montreal
05.08.2007 12:44
hehe i w ten sposob Nickus "wywalczyl" P2... Niezly cyrk, taka kara? - oj musialo tam byc goraco w teamie McLarena podczas kwalifikacji i chyba radio wszystko wykazalo. Ale mimo wszystko kara dziwi - w koncu wszystko dzialo sie wewnatrz zespolu....
rafaello85
05.08.2007 12:38
Bebalf... Kierowcy też walczą o punkty;) Przy obecnym systemie punktacji i wyrównanej stawce, każdy punkcik jest na wagę złota.
Bebalf
05.08.2007 12:26
Jeżeli zespół nie zdobędzie punktów w klasyfikacji konstruktorów, to po co wypuszczać na tor kierowców. Przecież będzie można zaoszczędzić choćby na silnikach. Ciekawe co na to sponsorzy;) W kolarstwie za doping stacje telewizyjne przestały transmitować wyścigi, więc ciekawe co będzie teraz w F1 ;)))
rafaello85
05.08.2007 12:23
DarkArt przeczytaj swój komentarz i regulamin pod spodem. Gdzie tu kultura????://// (Brak kultury więc jego komentarza już nie ma - mod) Pamiętaj jeszcze o Apelacji, która została złożona w sprawie szpiegostwa. Może się okazać, że McLaren straci wszystko w tym roku...no i jeszcze mogą go wykluczyć z przyszłego sezonu...
rannt
04.08.2007 11:48
Założę się, że będą chcieli pokazać wiele jutro - miejsca 1-2 żeby zasugerować, że to zamach FIA na najlepszy zespół. Swoją drogą dziwne się to zaczyna robić - czy mac naprawdę gra nieczysto? Ale też we własnym teamie, to nie ma sensu. Czy zostali ukarani za to, że osłabili jednego ze swoich kierowców? W takim razie słusznie, bo kierowca musi mieć zaufanie do teamu, pewność, że niepodpisuje umowy bycia niewolnikiem zespołu i robienia tylko tego co mu każą. Ale jeśli to była strategia teamu, że Alonso ma wyjechać później, nie było żadnego powodu karać za to zespołu i Alonso. Kara jest cholernie dotkliwa. Wszyscy sie zatem przy okazji nauczą, że lepiej wypuścić wcześniej kierowcę i niech wolniej jedzie albo co.
rafaello85
04.08.2007 11:38
McLaren bez punktów w jutrzejszym GP??? Ale się porobiło:) Czyli zespół z Woking będzie tak naprawdę walczył o pietruszkę. W takiej sytuacji podwójna szkoda, że Massa nie przeszedł do trzeciego bloku kwalifikacji://// Szykuje się drugi rok z rzędu bardzo emocjonujący wyścig na Węgrzech;)