Hamilton nie może się już doczekać przyszłego sezonu
"Jestem już prawie postrzegany jako lider zespołu i myślę, że jestem w stanie temu podołać"
28.12.0714:53
51263wyświetlenia

Poprzedni sezon zakończył się stosunkowo niedawno, a Lewis Hamilton już nie może doczekać się kolejnego, w którym chce być liderem zespołu McLaren.
Brytyjczyk przez większą część zeszłego sezonu był skłócony ze swoim byłym już partnerem zespołowym Fernando Alonso, który oskarżał zespół o faworyzowanie Hamiltona. Hiszpanowi zdawało się, że powinien być lepiej traktowany jako dwukrotny mistrz świata, jednak wyniki Hamiltona powodowały, że zespół dawał obu kierowcom równe szanse na zwycięstwo, jeśli nawet nie większe Brytyjczykowi.
Po odejściu Alonso do Renault, Hamilton czuje się już seniorem w stajni z Woking po spędzeniu w niej jednego roku. Do Brytyjczyka dołączy Heikki Kovalainen na przyszły sezon i Hamilton twierdzi, że powinien być liderem zespołu, jako że dla Fina będzie to dopiero pierwszy rok startów w McLarenie.
Dla mnie to świetna sprawa. Jestem już prawie postrzegany jako lider zespołu i myślę, że jestem w stanie temu podołać.- powiedział 22-latek w wywiadzie dla BBC News 24.
McLaren ma za sobą ciężki sezon poza torami wyścigowymi w związku z zamieszaniem w aferę szpiegowską i problemami związanymi z legalnością ich bolidu na sezon 2008. Hamilton przyznał, że jego debiut w Formule Jeden był dość trudny, jednak twierdzi, że jego zespół w sezonie 2008 będzie odnosił sukcesy.
Z politycznego punktu widzenia sezon 2007 był katastrofą, jednak to jest biznes i nie można już nic zmienić. Nie zobaczycie już drugiego takiego sezonu, jednak mam nadzieję, że kolejny będzie równie ekscytujący bez polityki.
Źródło: ViewLondon.co.uk
KOMENTARZE