Theissen chce szybkiej zmiany zasad dotyczących SC

Niemiec dodał też, że podczas GP Hiszpanii samochód Roberta nie był tak dobry jak Nicka
28.04.0814:02
Igor Szmidt
5995wyświetlenia

Szef BMW Motorsport - Mario Theissen ma nadzieję, że zasady dotyczące samochodu bezpieczeństwa ulegną zmianie przed następnym wyścigiem w Turcji po tym, jak Nick Heidfeld został ich kolejną ofiarą w Grand Prix Hiszpanii.

Niemiec dostał karę 10-sekundowego postoju w boksie po tym, jak zjechał na tankowanie i zmianę opon w momencie, gdy boksy były zamknięte tuż po wyjeździe na tor SC. Kierowca BMW Sauber był zmuszony do zjazdu, ponieważ w innym wypadku zabrakłoby mu po prostu paliwa, ale kara zrzuciła go na sam koniec stawki, niwecząc szansę na dobry wynik. To nie pierwszy raz, gdy coś takiego wydarzyło się w tym roku i zespoły dyskutują teraz o możliwych zmianach. Theissen ma nadzieję, że sytuacja zmieni się szybko.

To jest jak loteria, nie da się tego zaplanować. - powiedział Theissen reporterom po wyścigu. Ustawiasz swoją strategię przed wyścigiem i możesz mieć tylko nadzieję, że coś takiego się nie zdarzy. Próbowaliśmy ostrzec Nicka, ale było może dwie sekundy za późno - właśnie minął wjazd do boksu, więc nie było wyjścia. Mogliśmy zrobić jeszcze góra dwa okrążenia i potem wezwaliśmy go. Wiedzieliśmy, że dostaniemy karę 10-sekundowego postoju, ale nie mogliśmy z tym nic zrobić. Wiem, że menadżerowie zespołów i FIA dyskutują już na temat zmiany tego przepisu, więc mam nadzieję, iż niedługo przedstawią nam rozwiązanie. Dobrze będzie, jeśli stanie się to przed wyścigami w Monako i Kanadzie.

Heidfeld ukończył wyścig na dziewiątej pozycji, podczas gdy jego zespołowy kolega Robert Kubica miał lepszy dzień i do mety dojechał jako czwarty, zaraz za kierowcą McLarena - Lewisem Hamiltonem. Theissen powiedział, że oba zespoły są teraz bardzo blisko siebie pod względem formy. Nasze tempo było dobre - nie wiem tylko, czy Ferrari miało jeszcze jakiegoś asa w rękawie. Jeśli nie, to trzy zespoły z przodu stawki są teraz jeszcze bliżej siebie. Pokazał to nam już start, gdzie Robert wjechał za Lewisem w pierwszy zakręt, a do mety również dojechał zaraz za nim.

Obaj mieli taką samą prędkość i taką samą strategię - wizyty w boksach odbywali na tych samych okrążeniach, więc było bardziej niż blisko. Samochód Roberta nie był tak dobry jak Nicka. Początkowo start był bardzo dobry, a potem tylne koła zaczęły kręcić mu się w miejscu podczas przyspieszania, więc musimy to zbadać - nie znam w chwili obecnej przyczyny tego stanu.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

27
gtx
29.04.2008 07:28
A może poprostu umożliwić poczas wyjazdu SC tylko tankowanie, bez możliwości zmiany opon i innych czynności, te auta, którym kończy się paliwo dotankują bez kar, ale i tak będą musieli zgodnie z teorią zachować pit stopy ze względu na wymianę opon.
hawaj
29.04.2008 07:15
xflor - nie ma możliwości zjazdu wszystkich bolidów i postoju w pit lane, gdyż przy dłuższym postaju kierowcy musieliby zgasić silniki które by się przegrzewały - sam pewnie wiesz ile później jest zachodu żeby je odpalić :D Powstałoby potworne zamieszanie, zresztą to byłoby bardzo niebezpieczne bo w pit lane nie ma miejsca na postój. Jest jeszcze wiele innych przeciwności o których nawet nie będę już wspominał :-)
xflor
28.04.2008 08:27
Coraz więcej przepisów (czyt. ograniczeń) i coraz częściej wyścigi są rozpisywane przez sędziów. Kolejne zmiany w regulaminie począwszy od kwalifikacji a SC skończywszy wprowadzają coraz więcej zamieszania i odnoszę wrażenie, że zamiast uatrakcyjnić widowisko to je pogarszają. Niedługo będzie przepis zabraniający wyprzedzania z prawej strony, bo to niebezpieczne, he he. A poważniej to zjazd do pit przy sc na torze jest niekorzystny, bo wszyscy jadą razem i na bank zawodnik spada na ostatnią pozycję. Może lepiej byłoby przerywać wyścig. Zjazd do pit, tam się wszyscy ustawiają i start z lotnego za sc. Chyba że coś przeszkadza w takim rozwiązaniu to proszę mnie uświadomić. Ponadto przy jeździe za sc powinna być ustalona prędkość, bo obecnie niektórzy celowo "szarpią" żeby zwiększyć dystans.
Piotr_the
28.04.2008 07:36
Czy nie mogą być otwarte boksy i wszyscy muszą wcisnąć przycisk ograniczjący prędkość np. do 180km/h? to by było chyba sprawiedliwe?
nickolas
28.04.2008 06:48
Aż dziwne że dopiero teraz podnosi się głos w tej sprawie!?! Przecież juz w Australii sędziowie rozwalili dobry występ Rubensa Barichello i nie tylko jemu! Jak nic nie zrobią, to jeszcze może sie zdażyć, że w ten sposób "przy stoliku" zdecyduje się o tytule mistrza świata?! To bezmyślny przepis, który mozna tylko przyrównać do sytuacji kiedy to ucieczka w wyścigu kolarskim zatrzymana została przez szlaban kolejowy ;-) Mnie by szlag trafił! Tylko otwarte boksy-NIC INNEGO! Tak było kiedyś i było ciekawie! Czasami ktoś zyskiwał, ale nie tracił w taki bezczelny sposób...
rafaello85
28.04.2008 06:41
Theissen powiedział wreszcie głośno o tym, o czym ja mówiłem już rok temu. Te przepisy odnośnie SC należy zmienić! Przy obecnych dochodzi do paradoksów - to nie pierwszy raz gdy kierowca zjechał do bokdu bo nie miał już paliwa. Został za to ukarany!!!!:/ To ja się pytam - co miał zrobić???? Zostać na torze tak długo aż skończy mu się paliwo? Czy FIA naprawdę nie widzi tego, że przepis, który w jakiś sposób miał ( przynajmniej w ich zamyśle ) pomóc, robi więcej syfu niż było do tej pory?
Martol
28.04.2008 06:40
Mario teraz tak mowi , ze nie da sie ustawic strategii przewidujac co sie stanie na torze , to niech sobie przypomni jak skopali wyscig w Monako calemu zespolowi bo przewidywali ze SC wyjedzie na tor.... Dla mnie powinien byc mozliwy zjazd do boksu jak pojawi sie SC na torze ale np nie mozliwy wyjazd z niego do momentu kiedy SC pojawi sie na poczatku prostej wtedy kierowcy musieli by nadganiac cale okrazenie na koniec stawki z ograniczona predkoscia z powodu niebezpieczenstwa na torze.....
wisluk
28.04.2008 06:30
Najbardziej mi pasuje pelnie otwarcie boksow podczas neutralizacji (skoro to wyscig, niech sie scigaja zeby zrobic pit-stop) A jezeli juz musza byc jakies ograniczenia to moim zdaniem podczas SC powinno byc dozwolone tylko tankowanie, a zmiana opon zabroniona
Zygmunt Stary
28.04.2008 05:41
Uważam, że niezłym rozwiązaniem mogłoby być przyznanie jednokrotnego w sezonie prawa do skorzystania z pit-stopu podczas SC dla każdego kierowcy. Ubogaciłoby to strategię.
virescens
28.04.2008 05:33
Bo to cham i prostak. Do długiej listy swoich wrogów niech dopisze kilka mln Polaków oglądających F1
seba_d
28.04.2008 05:05
wyczytałem na onet'cie że ron jaja sobie robi z nosa Kubicy, a tu proszę http://youtube.com/watch?v=LREettZbo_M ps. sorki że tak z innej beczki
Pabian
28.04.2008 05:01
ja bym proponował żeby boksy w przypadku wyjazdu na tor SC były otwarte przez np 2 okrążenia, wtedy teamy i zawodnicy musieli by zjechać kilka okr wcześniej albo ryzykować ze SC zjedzie po niedługim czasie. To zależało by od rozmiaru wypadku.. taki mój pomysł...
mielony
28.04.2008 04:02
Jankes "... nie karanie kierowców, którzy zjadą na tankowanie na deklarowanym okrążeniu, co wymagałoby jednak przekazanie sędziom przed wyścigiem strategii postojów" Pomysł ciekawy ale rozumiem, że chodzi tylko o przypadek wyjazdu SC. Bo z kolei karanie podczas normalnego wyścigu za pit-stop na inym niż deklarowane okrążeniu nie umozliwi zmiany strategii podczas wyścigu. A tego byłoby szkoda. A najprostsze byłoby zmniejszenie kary - sam przejazd bez postoju. gnt3c "... to pokrzywdzeni by byli Ci kierowcy którzy chwilę wcześniej już tankowali zanim był SC lub Ci co jeszcze nie muszą tankować..." Ale "krzywda" byłaby znacznie mniejsza w porównaniu do wyrzuceniem z początku na koniec stawki. Zwłaszcza, że za SC zużycie pliwa jest mniejsze. Można jeszcze inaczej - kto chce niech zjeżdża ale 5 oczek do tyłu :) Tylko mógłby powstać niezły bajzel przy powtórnym formowaniu kolejności...
jędruś
28.04.2008 03:54
Dobre jest to rozwiązanie które proponował Webber . Specjalne strefy bezpieczeństwa , w których bolidy jechały by wolniej i ostrożniej. Nie można by było w nich wyprzedać ani jechać agresywnie . To dobre rozwiązanie .
rmn
28.04.2008 03:40
sam wyjazd SC na tor powoduje, że wyścig zmienia swój bieg więc nie da się zrobić takich przepisów aby nikt nie stracił ( siłą rzeczy gdy sytuacja na torze się zmienia ktoś traci a inni zyskują )... więc moim zdaniem to trochę sytuacja patowa
hawaj
28.04.2008 03:27
Jak czytam jakiegoś pseudokibola, że dobry ten przepis z SC bo wyscigi są loteryjne, to się zastanawiam gdzie ludzie mają głowe ? Czy ktoś z Was chciałby by wyniki osiągane przez siebie były loteryjne ? Toż to jawne zaprzeczenie rywalizacji Fair Play. Weźmy jakąkolwiek inną dyscypline sportu i rozdawajmy medale ciągnąc losy, będzie naprawde emocjonująco, bo bedzie szansa ze wygra ktoś kto nie ma zielonego pojęcia o sporcie. Dla mnie horror.
gnt3c
28.04.2008 03:13
michal2111 - gdyby było tak jak mówisz, to pokrzywdzeni by byli Ci kierowcy którzy chwilę wcześniej już tankowali zanim był SC lub Ci co jeszcze nie muszą tankować...i tak źle...i tak nie dobrze...muszą coś wymyślić...ale szczerze mówiąc mają baaardzo ciężki orzech do zgryzienia...
michal2111
28.04.2008 02:58
No nie ma co Nick pecha miał. Ale jechał na oparach. Te przepisy co do SC są dla mnie niezbyt dobre. Lepiej by było, (przynajmniej dla mnie) aby było tak jak przed rokiem 2007. Bezkarny pit-stop przy SC. Bez otwierania i zamykania pit-stopów.
Jankes
28.04.2008 02:33
dobrym rozwiązaniem byłoby nie karanie kierowców, którzy zjadą na tankowanie na deklarowanym okrążeniu, co wymagałoby jednak przekazanie sędziom przed wyścigiem strategii postojów
stachbis
28.04.2008 02:32
Mario, należało także domagać się zmian, kiedy Robert stracił dobre miejsce na GP Węgier na skutek spadku ciężaru bolidu. Ponadto w ub. sezonie była dla Roberta kara za kontakt z Hamiltonem itd., itd. Raz na wozie raz pod wozem ( bolidem ) - dzięki defektowi Alonso i wypadkowi Kovalainena Nick miał szanse awansować w stawce więc pech Nicka podwójnie boli.
Maraz
28.04.2008 01:54
Ralph1537, utrata tylko jednego miejsca na starcie po brudnej stronie toru to mają być problemy techniczne? Mario po prostu nie wypada przyznać, że akurat w tych okolicznościach lepszy start miał ich rywal w sporcie i na zwykłych drogach, więc to bardziej marketing niż problemy techniczne. Równie dobrze Force India może tłumaczyć sporą stratę do czołówki "problemami technicznymi", ale jakoś nie robi tego. Wolałbym, żeby Mario powiedział "musimy poprawić starty" :)
robson11
28.04.2008 01:35
Wyścigi to nie loteria, przepis z SC jest beznadziejny,a i do kwalifikacji też można się przyczepić
SoBcZaK
28.04.2008 01:11
szkoda żę Hamiltonowi sie to nie przydarzyło... wtedy od razu by zareagowali
Ralph1537
28.04.2008 01:08
dobrze ze przyznal ze byly problemy techniczne z bolidem roberta
George
28.04.2008 01:06
życie... ale fakt ze przygiętny ten przepis @Anderis mówił bys innaczej jak ty bys byl na miejscu Nicka lub Mario :)
Anderis
28.04.2008 01:05
Ja jestem zwolennikiem obecnych przepisów SC. We wczorajszym wyścigu stracił Heidfeld, ale kto wie, może następnym razem BMW odniesie dzięki temu zwycięstwo, bo np. karę dostanie Ferrari. Raz tracą jedni, raz inni, a ktoś na tym zyskuje. Zwiększa to loteryjność wyścigów i bardzo dobrze! Mam już dosyć tego, że 2 sezon z rzędu w top 5 w prawie każdym wyścigu są same Ferrari, McLareny i BMW :[
cinek
28.04.2008 12:55
no cóż..