Rubens Barrichello chce załatwić testy w Ferrari Alexowi Zanardiemu

17.11.0300:00
Marek Roczniak
1202wyświetlenia

Kierowca Ferrari - Rubens Barrichello powiedział ostatnio, że uczyni wszystko co w jego mocy, by umożliwić Alexowi Zanardiemu przetestowanie bolidu Ferrari na torze Fiorano. Nie byłby to pierwszy tego typu przypadek, gdyż w 1992 roku za kierownicą specjalnie zmodyfikowanego bolidu F92A zasiadł imiennik Zanardiego - Alessandro Nannini, przejeżdżając 38 okrążeń na torze Fiorano. Było to dwa lata po wypadku helikopterowym Włocha, w którym jego prawa ręka została poważnie uszkodzona.

Nannini odniósł większy sukces w Formule Jeden, gdyż ma na swoim koncie zwycięstwo w rozegranym w 1989 roku wyścigu o Grand Prix Japonii, choć zawdzięczał je dyskwalifikacji Ayrtona Senny. Po wypadku skupił się na wyścigach samochodów turystycznych, a takie plany ma również Zanardi, który nie tak dawno wziął udział w finałowych wyścigach sezonu 2003 serii ETCC, rozegranych na torze Monza. W przypadku dwukrotnego mistrza serii CART bolid Ferrari będzie z pewnością wymagał większych modyfikacji, gdyż w wyniku wypadku na niemieckim torze Lausitzring Włoch stracił obie nogi. Jest to jednak do wykonania, gdyż dwa lata po tragicznym wypadku Zanardi ponownie zasiadł za kierownicą specjalnie zmodyfikowanego bolidu CART i przejechał kilka okrążeń na torze Lausitzring.

Gdyby test ten doszedł do skutku, byłoby to z pewnością wielkie przeżycie dla Włocha, który pomimo tragedii nie poddał się i chce powrócić do czynnego uczestnictwa w wyścigach samochodowych niższej rangi. Barrichello i Zanardi spotkali się podczas tegorocznego wyścigu kartingowego Granja Viana 500. "Muszę powiedzieć, że jestem zadowolony i niezmiernie dumny z mojego kolegi, Alexa, który wraz ze swoją drużyną zajął czwarte miejsce" - powiedział Brazylijczyk po tym wyścigu.

Źródło: GrandPrix.com, F1Racing.net