LiGNA: Wywiad z Crowem

Crow, LiGNA. LiGNA, Crow. Dzięki swojej karierze w lidze zaprzeczył poglądowi, że bycie organizatorem to liczne sukcesy i dawanie sobie forów. Nie wygrywał, nie dominował. Stale od siebie wymagał. Jako jeden z pierwszych zaczął jeździć bez kontroli trakcji. Z upływem czasu eliminował kolejne ułatwienia, gdy wygrywała dzięki nim konkurencja, stale podnosząc sobie poprzeczkę. Na torze bardzo uczciwy i spokojny. Z całą pewnością nie znajdziesz nigdy drugiej takiej samej osoby...

Crow, pojawiają się ostatnio plotki, że start w Monako był Twoim ostatnim...
Walczymy o czwarte z rzędu mistrzostwo konstruktorów (drugie w LiGNA przyp. red.) więc mamy już bardzo duży bagaż doświadczeń, a on podpowiada mi, że odejście w tym momencie nie jest najlepszym rozwiązaniem. Nastąpi to po zakończeniu obecnego sezonu.

W całej swej karierze nie wygrałeś ani jednego wyścigu i nie zdobyłeś nigdy pierwszego pola startowego. W Grand Prix Japonii w poprzednim sezonie od wygrania wyścigu dzieliło cię 1.9 sekundy. Jak ty podsumujesz swoją karierę?
W LiGNA, owszem nie miało to jeszcze miejsca, ale z poprzedniej Ligi F1 Challenge We Play Fair Play wyniosłem trzy zwycięstwa w tym jedno w Monaco, które najbardziej mi utkwiło w pamięci, osiem pierwszych pól startowych oraz sześć najszybszych okrążeń. W Japonii miałem problemy z dublowaniem damiana1812... Ale tak to jest w F1, że nie zawsze wszystko, a raczej wszyscy, działają jak należy.

Który wyścig uznasz za ten, który naprawdę warto będzie wspominać? Który przeciwnie?
Wyścigu, którego z pewnością nie chce pamiętać to Monaco z ubiegłego sezonu. Natomiast wspominał będę Monaco z obecnego.

Co będzie teraz z Twoim zespołem? Kto Cię zastąpi? Czy pozostaniesz szefem jednej z najbardziej doświadczonych ekip w stawce?
To jeszcze zbyt wczesna pora by pytać o to, kto będzie jeździł w moim fotelu. Mam na oku trzech kierowców, ale ostatecznie zdecyduję zaraz po ostatnim GP. Ciężko będzie moich kierowców oddać na pożarcie innym zespołom, więc wole by jeździli nadal dla mnie (śmiech).

CrowF1 Team z wyścigu na wyścig jeździ coraz lepiej, a w Turcji było nawet podwójne zwycięstwo. Jaki udział w tym wszystkim miałeś ty, a jaki Figo?
Figo jest świetnym kierowcą a ja świetnie znam się na mechanice i jestem mu w stanie ustawić tak bolid, jak tylko sobie zażyczy. W jakimś stopniu się uzupełniamy. Czasem zastanawiam się czy nie minąłem się z powołaniem (śmiech).

Na początku istnienia ligi wystartowałeś w pierwszych wyścigach i wróciłeś dwa sezony później. Co robiłeś w tym czasie jeśli chodzi o wyścigi? Dlaczego nie startowałeś?
Odszedłem, bo doszło do pewnego rodzaju nieporozumienia związanego z wprowadzeniem zmian na siłę bez jakiejkolwiek konsultacji ze mną. To tyle na ten temat... Później założyłem Ligę F1 Challenge We Play Fair Play na Toxie, gdzie rządził się tam Rama, pozdrawiam serdecznie, i przez dwa sezony razem z Sadkiem, Kojotem i Boryzem zdobyliśmy dwa tytuły mistrzowskie zespołu. W tym czasie LiGNA zaczęła podupadać. Jako, że było to także i moje dziecko postanowiłem ją reaktywować i doprowadzić do poziomu jakiego nigdy jeszcze nie osiągnęła.

Po ostatnim sezonie, podczas LiGNA F1 Awards otrzymałeś wyróżnienia w następujących kategoriach: "Kierowca, z którym można było bezpiecznie walczyć na torze w sezonie 2007/2008" oraz "Kierowca jeżdżący fair w sezonie 2007/2008", gdzie dosłownie zmiażdżyłeś innych kierowców. Czyli można stwierdzić, że będzie brakowało ciebie i Twojej rozważnej jazdy. Z kim najlepiej walczyło ci się na torze?
Dla mnie priorytetem jest walka fair nawet kosztem zdobytego miejsca. Nic tak nie cieszy jak poprawnie wykonany manewr wyprzedzania bez szturchnięć, puknięć i kuksańców. Wystarczy tylko jeździć z wyobraźnią i umieć przewidzieć sytuację na torze. Niektórzy niestety zapominają o istnieniu lusterek... Osobą, z którą świetnie mi się walczy jest Sammy. Ilekroć dochodzi do walki jest ona wręcz wzorowa.

Wielu kierowców chwali cię za niezwykłą umiejętność ustawienia bolidu. Jak to jest?
Mam wiedzę oraz pewnego rodzaju dar (śmiech). Do tego dochodzi umiejętność analizowania danych i mamy przepis na doskonale ustawiony bolid.

Planujesz w niedługim czasie jakieś rewolucyjne zmiany w LiGNIE? Słyszałem coś o planowanej zmianie modu na którym jeżdżą kierowcy...
Została zmieniona fizyka na ISI BMW08, która będzie obowiązywać od Kanady, ale nadal graficznie będzie to MMG07.

Gdybyś miał taką możliwość, a czego nie możesz - co byś zmienił w LiGNIE?
Zniósłbym składki... Ale w chwili obecnej jest to nieosiągalne, chyba że kosztem nagród na koniec sezonu i serwera dedykowanego.

Którego kierowcę w historii ligi uznałbyś za najbardziej utalentowanego?
Zapytaj mnie o to za 10 lat...

A kogo typujesz na zwycięzcę tegorocznej edycji LiGNY? Jakie, Twoim zdaniem, szanse ma obecny lider klasyfikacji - Figo?
Ma i to bardzo duże. Jeśli ustawie mu dobrze bolid, a on nie będzie popełniał błędów w wyścigach, to może liczyć na podium.

Tak na koniec - jak ocenisz swoją karierę w skali od 1 do 10? I dlaczego?
8, bo tak to czuję...

Sir Wolf