GP Chin: wypowiedzi po kwalifikacjach (10)

Red Bull, Renault, Brawn, Toyota, Williams, Ferrari, McLaren, Toro Rosso, BMW, Force India
18.04.0911:00
Redakcja
10613wyświetlenia

Red Bull Racing

Sebastian Vettel (P1): Jestem bardzo szczęśliwy - to wręcz niewiarygodne. Udało się dosłownie w ostatnim momencie! Miałem tylko jeden przejazd w każdej części kwalifikacji, lecz - jak widać - nie potrzeba więcej! Nie było jednak łatwo, mieliśmy problem z bolidem i musieliśmy go oszczędzać. Mimo to był bardzo szybki, Mark miał po dwa przejazdy w każdej sesji i za każdym razem był na szczycie tabeli, więc nie miałem żadnych obaw. Jednakże jeśli masz tylko jedno okrążenie, to nie możesz pozwolić sobie na żadne błędy. Jestem bardzo szczęśliwy - w końcu udało się nam zdobyć pierwsze pole startowe! Dzisiejszy ranek nie był idealny, ale wydaje się, że im mniej jeżdżę rano, tym lepszy mam wynik w kwalifikacjach! Ogromne podziękowania dla mechaników, którzy pracowali bardzo ciężko, właściwie przez całą noc. Podziękowania należą się też całemu zespołowi w Milton Keynes. Udało się! Nie mogę doczekać się jutrzejszego wyścigu - przed nami jeszcze długa droga, ale mamy najlepszą pozycję startową.

Mark Webber (P3): Cóż za wynik! Praca, jaka została włożona przez zespół w osiągnięcie tego, szczególnie podczas ostatnich tygodni, była fantastyczna. Dobrze byłoby mieć obydwa bolidy w pierwszym rzędzie, ale Fernando wykonał dobrą robotę. Oczekiwałem, że będzie dużo ciaśniej pod koniec, lecz zobaczymy, jak będzie wyglądała jutro sytuacja z paliwem. Wykonaliśmy świetną robotę. Środkowa część kwalifikacji była dla nas bardzo udana, a bolid spisuje się świetnie i ma dużą przyczepność. Robię co mogę, aby uprzykrzyć życie Sebowi, naciskamy na siebie wzajemnie i efekty tego są zdumiewające!

Christian Horner, szef zespołu: Świetny wynik zespołu i pierwsze w historii pole position, które zostało świetnie zdobyte przez Sebastiana. Trzymał się strategii, która się opłaciła. Startuje do jutrzejszego wyścigu z czystej strony toru, nie mając przed sobą nikogo - to najlepsze z możliwych miejsc! Mark również jeździł świetnie przez cały weekend. Jestem bardzo zadowolony z naszej formy i wysiłku włożonego w ten wynik, nie tylko tutaj w Szanghaju, ale także i w Milton Keynes. Cały zespół pracował bardzo ciężko, ale teraz musimy to jeszcze obrócić w dobry wynik w wyścigu. Jutro będzie wielki dzień!.

(Igor Szmidt)
_

ING Renault F1 Team

Fernando Alonso (P2): Samochód był bardzo szybki podczas trzeciego treningu, ale miałem tylko trzy okrążenia, żeby przetestować nową część w samochodzie. Zakwalifikowanie się w pierwszej linii jest wielką motywacją dla zespołu. To niewiarygodne i pierwszy raz widzę tak niesamowity wysiłek. W ciągu ostatnich tygodni zespół pracuje 24godziny na dobę. Dziś nadszedł czas, aby zobaczyć tego efekty. Inżynierowie i mechanicy w Enstone nie spali ostatniej nocy, aby dobrze przygotować samochód. Poza tym w pierwszej trójce mamy trzy bolidy z silnikami Renault. Należą się więc wielkie podziękowania dla ludzi odpowiedzialnych za silniki w Viry. Możemy być zadowoleni z dzisiejszego dnia. Już nie mogę doczekać się wyścigu i mam nadzieję zdobyć kilka punktów.

Nelson Piquet (P16): Oczywiście nie miałem nowych części, które otrzymał Fernando, ale i tak jestem rozczarowany, ponieważ ubiegłej nocy dokonaliśmy pewnych ulepszeń w samochodzie i był dobry dziś rano, a mimo to nie wszedłem do Q2. Wiem, że wyścig będzie ciężki, ale mam nadzieję, że dobra strategia pozwoli mi poprawić pozycję z kwalifikacji.

Pat Symonds, szef działu inżynierii: Drugie miejsce Fernando to hołd dla każdego w fabryce, gdzie w pocie czoła pracowano w tym tygodniu nad nowym dyfuzorem. Spisuje się on zgodnie z oczekiwaniami, choć mieliśmy pewne problemy z nadwoziem dziś rano. Teraz musimy dostarczyć ten sam sprzęt Nelsonowi i pozwolić mu przesunąć się w górę stawki.

(Patryk Pokwicki)
_

Brawn GP Formula One Team

Rubens Barrichello (P4): To była dziś dla mnie dobra sesja kwalifikacyjna. Widać jednocześnie, że bolidy F1 mogą się rozwijać bardzo szybko. O ile byliśmy zaskoczeni widząc, że Red Bulle są tak szybkie, to jednak czyni to świetną rywalizację z przodu stawki. Będą trudni do pokonania, jednak sądzimy, że mamy dobrą strategię. Zarówno Jenson, jak i ja znamy tutaj drogę na podium, więc miejmy nadzieję, że będziemy mogli to jutro powtórzyć.

Jenson Button (P5): Nasz samochód zachowuje się tutaj dobrze, jednak jest kilka innych, które były dziś szybsze podczas kwalifikacji niż myśleliśmy. Można było zobaczyć w Q2, że Red Bull jest bardzo mocny w szybkich zakrętach i wiedzieliśmy już, że mamy przed sobą poważną walkę. Ciekawie będzie zobaczyć, jak różne strategie opłacą się podczas wyścigu. Oczywiście wolelibyśmy być z przodu stawki, jednak jutro damy z siebie wszystko i zobaczymy, co się stanie.

Ross Brawn, szef zespołu: W Szanghaju spotkały nas trudniejsze kwalifikacje niż te, których doświadczyliśmy w pierwszych dwóch wyścigach. Zawsze twierdziliśmy, że nasza konkurencja szybko nas dogoni i przykład tego jest dziś dobrze widoczny. Nasz samochód pracuje dobrze na tym torze, chociaż Jenson miał trochę problemów z podsterownością na końcowych okrążeniach. Wciąż jesteśmy dobrze ustawieni na czwartej i piątej pozycji na starcie i nie możemy się doczekać jutrzejszej walki. Wielkie gratulacje dla Red Bulla za ich pierwsze pole position w tym sezonie, który już okazuje się bardzo ekscytującym.

(deeze)
_

Panasonic Toyota Racing

Jarno Trulli (P6): To były dla mnie trudne kwalifikacje i jestem trochę rozczarowany osiągniętym rezultatem, ponieważ po porannej sesji kwalifikacyjnej sądziłem, że nasze tempo pozwoli nam na zajęcie miejsca w ścisłej czołówce. Ale czasem tak się zdarza, jak choćby było w Australii, że pomiędzy poranną sesją a kwalifikacjami przyczepność gdzieś znika. Coś nam umknęło i później auto nie spisywało się już tak dobrze, jak rano i musiałem się bardzo starać, aby znaleźć się w Q3. Mimo wszystko jestem zadowolony z mojego ostatniego okrążenia pomiarowego i jakby nie patrzeć, P6 jest całkiem dobrym miejscem do walki na starcie. Jutro powinien być dobry wyścig, a ponieważ spodziewany jest deszcz to wynik wyścigu pozostaje wielką niewiadomą.

Timo Glock (P19 po karze za wymianę skrzyni biegów): Dziś rano miałem problemy ze skrzynią biegów już po trzech okrążeniach treningu, tak więc cała sesja była dla nas kompletnie stracona. Byłem zbyt krótko na torze, żeby przygotować się dobrze do kwalifikacji. Auto zachowywało się zupełnie inaczej niż podczas wczorajszych sesji i bardzo ciężko się prowadziło w Q1. Nie byłem w stanie poskładać jednego dobrego okrążenia i wiedziałem, że dostanie się do Q3 będzie nie lada sztuką, ponieważ różnice pomiędzy kierowcami były minimalne. Ślizgałem się po torze i nie czułem się zbyt pewnie, co spowodowało, że na ostatnim okrążeniu popełniłem błąd i skończyło się tak, jak się skończyło. Biorąc pod uwagę karę czeka start z ostatniego rzędu, więc jedyne, na co możemy jutro liczyć to deszcz.

Pascal Vasselon, szef techniczny ds. nadwozia: To jak dotąd w tym sezonie zdecydowanie najbardziej rozczarowujący rezultat kwalifikacji. Timo miał problem ze skrzynią biegów, której nie udało nam się naprawić, więc byliśmy zmuszeni wymienić ją przed kwalifikacjami. Tak więc Timo miał kłopoty zarówno rano, jak i podczas kwalifikacji, co w połączeniu z karą przesunęło go na koniec stawki. Oczywiście odpowiednio zmodyfikujemy jego strategię wyścigową. Dla Jarno dzisiejszy dzień był bardziej sprzyjający, ale nadaj daleki od oczekiwań. Historię tego weekendu napiszą opony, a dokładnie rzecz biorąc strategia użycia tych z bardziej miękkiej mieszanki. Są one wprawdzie lepsze niż się powszechnie spodziewano, ale nadal sprawiają ogromne kłopoty. Jest możliwość trzech pit-stopów, więc będzie bardzo ciekawie zobaczyć, jak będzie przebiegać wyścig.

(MDK)
_

AT&T Williams

Nico Rosberg (P7): Widać wyraźnie, gdzie jesteśmy w tym momencie. Jesteśmy czwartą siłą, tuż za czołową trójką, więc siódme miejsce jest mniej więcej tym, które spodziewaliśmy się zająć. Miałem trochę problemów z dogrzaniem opon, ale poza tym jestem całkiem zadowolony. Patrząc z punktu widzenia strategii, jaką przyjęliśmy nie martwię się o nasze tempo podczas wyścigu. Jeśli popatrzeć na Malezję to widać, że jesteśmy bardzo mocni nawet pomimo wyzwań, jakie stanowią opony - zarówno z twardszej, jak i bardziej miękkiej mieszanki. Zobaczymy, jak auta wokół nas będą zatankowane do wyścigu. Byłoby dobrze, gdyby po dwóch pierwszych wyścigach szczęście dopisało nam jutro nieco bardziej. Co do dzisiejszego dnia to największą niespodzianką jest dla mnie Alonso.

Kazuki Nakajima (P14 po karze dla Glocka): Auto jest tak konkurencyjne, jak w Malezji i nadal czynimy postępy, tak więc uzyskany rezultat jest rozczarowujący. Jestem przekonany, że stać mnie na więcej podczas wyścigu, ale najpierw musimy przejrzeć dane żeby zobaczyć, co jest nie tak z autem i postarać się to naprawić. Damy z siebie wszystko i wykorzystamy do maksimum przyjętą strategię, aby być konkurencyjnymi w wyścigu, bo przecież nigdy nie wiadomo, co może wydarzyć się podczas ścigania.

Sam Michael, dyrektor techniczny: Szkoda, że Kazuki nie był dziś szybszy. Co do Nico to mogliśmy lepiej rozegrać jego ostatni wyjazd w Q3, ale niestety nie wszystko działo się tak, jak to zaplanowaliśmy. Powinniśmy mieć lepsze tempo podczas jutrzejszego wyścigu, tak więc ze spokojem oczekujemy jutrzejszej rywalizacji.

(MDK)
_

Scuderia Ferrari Marlboro

Kimi Raikkonen (P8): Oczywiście nie jestem zadowolony ze zdobycia ósmej pozycji, jednak patrząc na nasz obecny potencjał musimy to zaakceptować. Wyciągnęliśmy maksimum z samochodu, jednak nie mieliśmy już nowych opon na Q3 i jest to również powód, dla którego nie zostawiliśmy kilku naszych konkurentów z tyłu. Problem jest nadal ten sam - nie jesteśmy wystarczająco szybcy. Prowadzenie samochodu nie jest złe, jednak jak już powiedziałem wcześniej, mamy około sekundę straty do najlepszych. Mam nadzieję, że wprowadzimy szybko kilka usprawnień, jednak w międzyczasie próbujemy robić możliwie najwięcej z tym, co mamy. Mam nadzieję, że będziemy mieć dobry wyścig i zdobędziemy parę punktów. Nie wiem, gdzie bylibyśmy, gdybyśmy mieli KERS - w pewnych momentach daje ci on przewagę, jednak w innych może tylko przeszkadzać. Dobrze byłoby mieć przynajmniej jeden bolid z tym systemem, żeby wiedzieć lepiej, jak wygląda sytuacja.

Felipe Massa (P13): Pierwszy przejazd w Q2 był całkiem dobry, jednak w drugim popełniłem błąd, wchodząc w zakręt nr 9, co pozbawiło mnie szansy na awans do Q3. Miałem trochę tłoku na swoim okrążeniu wyjazdowym, co oznaczało, że nie dogrzałem opon do dobrej temperatury. Musimy spróbować przejść przez te dwa ciężkie wyścigi, zdobywając kilka punktów i pracując jednocześnie nad rozwojem samochodu. Brak systemu KERS jest w moim przypadku zdecydowaną stratą, zwłaszcza podczas kwalifikacji. To kolejna rzecz, nad którą musimy popracować, aby powrócić do używania tego jak najszybciej.

Stefano Domenicali, szef zespołu: Zespół taki jak Ferrari nie może być zadowolony z dostania się tylko jednego samochodu do ostatniej części kwalifikacji, jednak patrząc na naszą pozycję w kwestiach technicznych jest to wynik, w który mogliśmy dziś celować. Szkoda Felipe, który również mógłby przejść do Q3. Wiedzieliśmy, że będzie to trudny weekend, z walką toczoną na nierównych warunkach i okazuje się to być prawdą. Teraz musimy pojechać wyścig, w którym będzie sporo nieznanych czynników, z którymi trzeba sobie poradzić. Niezawodność będzie kluczowa - spróbujemy wykorzystać do maksimum nasz dotychczasowy potencjał, by uzyskać jak najlepszy rezultat.

(deeze)
_

Vodafone McLaren Mercedes

Lewis Hamilton (P9): To były dość hardcore'owe okrążenia! Przejechałem je wręcz przekraczając limity. Krok po kroku przesuwamy się do przodu. Dziękuje wszystkim w fabryce za to, że wykonali fantastyczną robotę i mogliśmy użyć nowych części, które pomagają nam odrobić choć trochę starty do liderów. Jest jeszcze wiele do zrobienia, ale możemy powiedzieć, że zaczynamy wracać do dobrej formy.

Heikki Kovalainen (P12): Naprawdę poprawiliśmy nasz samochód w ten weekend. Mieliśmy trochę pecha i zakończyliśmy rywalizację w kwalifikacjach na Q2, ale cieszę się, że Lewisowi udało się przejść do ostatniej części. Dwunaste miejsce nie w pełni odzwierciedla moje tempo i jasne jest, że idziemy w dobrym kierunku. Z dobrą strategią i odrobiną szczęścia mogę zdobyć jutro pierwsze punkty.

(Patryk Pokwicki)
_

Scuderia Toro Rosso

Sebastien Buemi (P10): Jestem naprawdę zadowolony z dostania się do Q3, jako że jest to więcej, niż oczekiwałem. Nie sądzę, abym mógł być wyżej. Z małym ładunkiem paliwa bolid był bardzo dobry, ale nie został nam żaden nowy komplet supermiękkich opon na ostatnią część kwalifikacji, więc musiałem zrobić trzy okrążenia pomiarowe na twardszej mieszance. Biorąc to pod uwagę możemy być zadowoleni z tego wyniku. Zespół spisał się naprawdę dobrze, wykonując świetną robotę i poprawiając bolid od startu sezonu. Nie mogę się doczekać jutrzejszego wyścigu.

Sebastien Bourdais (P15 po karze dla Glocka): Po prostu popełniłem błąd. Chciałem zoptymalizować linię jazdy przed zakrętem numer 8, ale ściąłem zbytnio zakręt i lewą stroną wjechałem na różne zanieczyszczenia na torze, więc bolid nie chciał dobrze skręcać. Ze względu na zabrudzone opony kilka kolejnych zakrętów było katastrofą, co kosztowało mnie pół sekundy. Wczorajszy dzień był obiecujący, ale dzisiaj z jakiegoś powodu nie wyszło nam. Jeśli popatrzeć na to, że mój kolega zespołowy zrobił dwa świetne okrążenia to nie ulega wątpliwości, że mamy potencjał. Zobaczymy, co się nam jutro uda zrobić i nawet jeśli trudno będzie odrobić jakieś pozycje, to nie będę się poddawał.

(Igor Szmidt)
_

BMW Sauber F1 Team

Nick Heidfeld (P11): Moje pierwsze i najszybsze okrążenie w Q2 było tak szybkie, na ile pozwalał mi samochód - było naprawdę dobre. Liczyłem na uzyskanie jeszcze lepszego czasu podczas drugiego przejazdu, ponieważ warunki na torze ciągle się poprawiały w czasie kwalifikacji, ale z jakiegoś powodu na tym komplecie supermiękkich opon, który użyłem zupełnie nie miałem przyczepności. Musimy wyjaśnić dlaczego tak się stało. Przegrałem awans do najlepszej dziesiątki o zaledwie 0,01 sekundy, ale nie ulega wątpliwości, że brakuje nam szybkości. Liczymy bardzo na poprawki aerodynamiczne, które dostaniemy na Grand Prix Hiszpanii. Teraz musimy jednak wyciągnąć jak najwięcej z obecnej sytuacji, a do tego w jutrzejszym wyścigu może spaść deszcz, co byłoby wspaniałe. Teraz ostrożnie pomyślimy nad naszą strategią wyścigową. Ponieważ nie awansowałem do czołowej dziesiątki, mogę wybrać dowolny ładunek paliwa, z jakim jutro wystartuję.

Robert Kubica (P17 po karze dla Glocka): Samochód nie miał przyczepności i nie był łatwy w prowadzeniu. Miałem trudności z bardziej miękką mieszanką opon. Po porannej sesji nie spodziewałem się tego, ponieważ różnica między supermiękką i średnią mieszanką nie była tak duża. W dodatku popełniłem błąd na dohamowaniu do dwunastego zakrętu, co kosztowało mnie trochę czasu na okrążeniu.

(Pyciek)
_

Force India Formula One Team

Adrian Sutil (P18 po karze dla Glocka): Wiedzieliśmy, że dzisiaj będzie trudno. Nie mogliśmy znaleźć odpowiedniego balansu, ponieważ nie mamy jeszcze odpowiedniego docisku. To jest nasz główny problem i dlatego tak trudno jest nam teraz jeździć. Choć dzisiaj było bardzo trudno, to jednak w wyścigu powinniśmy być bardziej konkurencyjni, jako że w piątek tempo na dłuższych przejazdach było lepsze. Naszym celem jest dojechanie do mety bez żadnych incydentów. Wiemy, że nasz bolid jest niezawodny, więc może zyskamy dzięki temu kilka miejsc.

Giancarlo Fisichella (P20): Dzisiaj jechało się lepiej niż wczoraj, ale nadal było trudno. Nie posiadamy odpowiedniego docisku aerodynamicznego, szczególnie w wolnych zakrętach. Ten wyścig może być trudny, ale wiemy, że w Bahrajnie będziemy mieli pewne poprawki, a celem tutaj w Chinach jest po prostu dojechanie do mety. Musimy obrać dobrą strategię i zobaczyć, co to nam przyniesie.

(Spider)

KOMENTARZE

34
Matador
18.04.2009 07:09
A mnie szokuje tempo prac rozwojowych BMW!! Nowe części dopiero w Hiszpanii??!! To co oni tam robią? Renault jednak potrafi, ba, nawet FI oczekuje poprawek na Bahrajn... A oni co? Jak tak dalej pójdzie, to Kubica będzie się walczył tylko z FI o zajęcie przedostatniego miejsca.. Marnuje się chłopak w tym pożal się Boże zespole... A reszta pojehała na miarę możliwości i oczekiwań, przynajmniej moich. Alonso zaskoczył, ale to dowód na to, że trzeba szybciej pracować (panowie z BMW!! Hallo!! Pobódka!!) Oby jutro padało...
Medoks1
18.04.2009 06:56
A ja jestem zawiedziony postawą Williamsa. Mam nadzieje że w wyścigu będą mieć więcej szczęścia.
kumien
18.04.2009 04:44
Dokładnie Kimir. Takie gadanie Domenicalli jeszcze bardziej mnie irytuje. Zamiast milczeć i jechać do przodu to użala się nad sobą i zespołem, bo niby inni oszukują, a przecież są gorszi od redbulla, BMW i już nawet od Mclarena. Szkoda słów :/
kimir
18.04.2009 04:12
Domenicalli: weekend, z walką toczoną na nierównych warunkach Walka w pewnym sensie zawsze jest toczona na nierównych warunkach - jedni zbudują szybszy bolid na dany sezon, inni zatrudnią lepszego kierowcę. Ale wierzę, że można przyzwyczaić się do faktu, że przewaga leży po naszej stronie. Gdy jest inaczej to boli.
Berlesi27
18.04.2009 02:55
Wreszcie Rubens przed Buttonem. Mam nadzieje że w wyścigu również go pokona.
bula4
18.04.2009 02:01
„Oczywiście nie miałem nowych części, które otrzymał Fernando, ale i tak jestem rozczarowany, ponieważ ubiegłej nocy dokonaliśmy pewnych ulepszeń w samochodzie i był dobry dziś rano, a mimo to nie wszedłem do Q2." - Piquet. Hmm, jeżeli Nelson mówi że do bolidu dokonali pewnych ulepszeń i na porannym treningu auto spisywało się dobrze to ciekawe dlaczego się do Q2 nie dostał..bo z tego co czytam to raczej nie przez auto... Wogóle to czemu Renault go jeszcze trzyma? Moim zdaniem powinni go zwolnić jak najszybciej bo nie zdobywa punktów. I nie wnosi do zespołu nic dobrego :l ...ale to tylko moje zdanie :)
Bart2005
18.04.2009 01:49
Poczekamy do Hiszpanii, tam wszystko powinno się ustabilizować. Wiadomo, ąe BMW ma ogromny potencjał a Robert potrafi to wykorzystać. Błąd zespołu i jego spowodował, że start nastąpi z takiej pozycji a nie innej. Generalnie nie ma co się załamywać, wszyscy mają w Chinach problem z miękką mieszanką. Zobaczymy jutro strategie zespołów i kto na tym lepiej wyjdzie.
DonGemolo
18.04.2009 01:47
Inne zespoły błyskawicznie zareagowały z poprawkami, a BMWu na Hiszpanie się szykuje?I do tego bankowo nic nie przyniesie korzyści.Dziadoski team! Wszyscy orają w polu, az milo popatrzec.Renault cuda robią dla Fernando.
sebas
18.04.2009 12:25
Myślę że najwyższy czas zacząć prace nad bolidem na przyszły sezon :)
blader
18.04.2009 12:09
Toyota chyba już powoli spada w środek stawki, jeśli inne zespoły przygotują nowy pakiet aero z podwójnymi dyfuzorami to może być Japończykom bardzo ciężko utrzymać się wysoko, ale myślę, że na punkty będą mogli liczyć.
Andre180
18.04.2009 11:46
np.Grosejanen Co wy macie do Piqueta oczywiście że to wina zespołu
dniepr
18.04.2009 11:39
alhan: trafiles w sedno sprawy.
alhan
18.04.2009 11:36
To co mówi Piruet jest skandaliczne... jak taki gnojek wogóle może powiedzieć cokolwiek złego o zespole, który się nad nim zlitował i zostawił go na drugi rok po takim debiucie ?! Oby po tym sezonie (a mam nadzieję, że może nawet w trakcie) zespół pójdzie po rozum do głowy i zastąpi go lepszym kierowcą.
Andre180
18.04.2009 11:28
Najwięcej mechanicy BMW-SAUBER
siewca
18.04.2009 11:06
Najlepiej żeby nie było deszczu i tak nic nie dA Kubicy bo o tytule może pomarzyc...
Andre180
18.04.2009 11:05
"Wypijmy za błędy"
PopaY-F1
18.04.2009 11:01
Wypowiedź Alonso jest conajmniej śmieszna :) Mówi o tym jak bardzo jego bolid jest szybki choć dobrze wie z jaką ilością paliwa jechał. "Przechwałki" to mało powiedziane o tej wypowiedzi. Czas pokaże jaki to szybki jest bolid Alonso - drugi przejazd z dużą ilością paliwa raczej pokaże nam prawdziwe oblicze szybkości Alonso podczas wyścigu.
Speedster
18.04.2009 11:00
moim zdaniem BMW wali niezłą ściemę z tym KERSem\bez KERSu u Kubicy, po prostu chłopak ma bolid ustawiony na deszcz i tyle... oby się znowu nie przejechali z tymi swoimi strategiami
dniepr
18.04.2009 10:57
Jak czytam wypowiedzi Piketa to mnie az sciska. Jak rozkapryszone dziecko: "Bo on dostal a ja nie!" Robili to na szybko i Alonso musial to przetestowac!
ari2k5
18.04.2009 10:46
A ja chcę, żeby VET i WEB pokazali klasę i zajęli P1 i P2. Należy się to Adrianowi Neway'owi za cały jego wkład w RBR5
Falarek
18.04.2009 10:43
P....deszcz. Wszyscy tylko o deszczu bo "naszemu" nie poszło to już staje się nudne a w ogóle nawet deszcz żadnych gwarancji nie daje. Chce jutro oglądać wreszcie normalny wyścig bez deszczu i Safety Carów i jakiejś loterii.
twardy
18.04.2009 10:15
Oby nie było tak, że "Kubika dogoni Nika" i zakończą wyścig...
michal132
18.04.2009 09:41
oby jutro spadl zapowiadany deszcz i bedzie lepiej lepiej bedzie jesli kubica bedzie mial paliwa na 17-8 okr jesli bo cysterna straci wiecej niz zyska 10kg paliwa = 0,4 na okrazeniu straty modlmy sie o deszcz
sasza82
18.04.2009 09:40
Też tak uważam. Renault czy McLaren wdrożyli przejściowe dyfuzory i coś im to dało, co widać po wynikach. Podejrzewam, że BMW wprowadzi większy zakres zmian, gdy zaczną się wyścigi w Europie. Nie zmienia to jednak faktu, że inne zespoły robią coś z wyścigu na wyścig i można zauważyć progresję, czego nie można powiedzieć o zespole z Hinwil. Ich kombinowanie raczej świadczy o tym, że się pogubili i nie za bardzo wiedzą jak odpowiedzieć na "ucieczkę" konkurentów.
akkim
18.04.2009 09:36
maciec1981 <<< cuda nie w F1, to nie krajowa polityka. Albo jesteś mocny i walczysz o podium albo jesteś słaby i walczysz ze swoimi słabościami żeby dojechać. Jak na dzisiaj to w BMW obowiązuje drugi przypadek. Forma Roberta z Australii to dobra taktyka + jego umiejętości a nie wartość bolidu. Nick w Malezji totalny fart. Aż strach pomyśleć jaki miałby dzisiaj wynik bez kersu skoro to jakieś 0,3-0,5 sek. Byłby koło Kubka. Nowy F1.09 po prostu "zadziwia" osiągami. Zamiast zwalniać do konkurencji speca od areo z Hiwill lepiej było olać kers jak reszta i budować jak było obiecane, auto na miarę mistrza. A skoro jest pokusa zaopatrwać cały świat w KERS to pora wracać do fabryki w Monachium a F1 oddać Sauberowi, który myślę jeszcze pamięta co znaczy ten sport.
Andre180
18.04.2009 09:35
Nie najlepsze te kwalfikacje dla Roberta Kubicy
maciec1981
18.04.2009 09:32
cos mi sie tez wydaje ze BMW odpuscio rozwoj bolidu po tej calej aferze z dyfuzorami i dopiero na gp hiszpani cos pokaza.Oby tak bylo.
kemot
18.04.2009 09:30
Mnie tam za bardzo wysoka forma RBR nie dziwi, oni z reguły na tym torze są mocni... Trzeba poczekać, aż będą wynika ważenia i wtedy co nieco się wyjaśni ; >
mkpol
18.04.2009 09:28
Robert mówi wyraźnie, że nie miał przyczepności. Przypuszczam, że to było przyczyną błędu. Wiadomo, że on zawsze ciśnie na maksa i tym razem się przeliczył. Szkoda wielka ale jeśli prawdą jest to co mówił, że tempo wyścigowe mają lepsze niż w kwalifikacjach to przy jakiejś genialnej strategii może powalczy przynajmniej o pierwszą dziesiątkę. Albo niech chociaż Nicka wyprzedzi.
sasza82
18.04.2009 09:27
Wygląda na to, że większość zespołów poszła do przodu a BMW stoi w miejscu...szkoda, zważywszy na to, że projektowali F1.09 od połowy zeszłego roku...najbliższe tygodnie pokażą jakimi zasobami dysponuje BMW. Zadziwia mnie natomiast Red Bull-wykonali świetną pracę i są szybcy bez podwójnego dyfuzora i KERS. Na ich tle zespól Theissena wypada póki co blado.
kemot
18.04.2009 09:23
No właśnie - jeszcze trochę poczekamy, aż będą się sypać kary za wymiany silników.
barteks
18.04.2009 09:19
Glock wymienił skrzynię biegów, a nie silnik... poprawione, dzięki / MDK
maciec1981
18.04.2009 09:18
mimo to ze jest bardzo zle mam wielka nadzieje ze stanie sie cud i bedzie dobrze bo napewno robert bedzie walczyl ale ile wywalczy to dopiero jutro sie dowiemy. oby jak najwiecej:)
kemot
18.04.2009 09:15
"Liczymy bardzo na poprawki aerodynamiczne, które dostaniemy na Grand Prix Hiszpanii" Oni chcieli walczyć o mistrzostwo nie stosując poprawek co wyścig? LOL Pozdro and poćwiczcie w BMW, bo z takim podejściem, to wy długo nie pobędziecie w tym sporcie...