Hamilton chwali postęp swojego zespołu

Brytyjczyk przyznaje jednak, że czeka ich jeszcze długa droga, by walczyć o czołowe pozycje
07.05.0920:01
Michał Roszczyn
1778wyświetlenia

Mistrz swiata Lewis Hamilton chwali postęp, jaki wykonał jego zespół McLaren od początku sezonu. Anglik przyznaje jednak, że czeka ich jeszcze długa droga. McLaren rozpoczął pogoń za czołówką po tym, jak się okazało, że bolid MP4-24 znacznie odstaje osiągami od samochodów rywali.

Ekipa z Woking zrobiła krok naprzód od wyścigu w Australii, a Hamilton w swym najlepszym jak do tej pory występie w tym sezonie zajął czwarte miejsce w GP Bahrajnu. Kierowca McLarena opisuje poprawę swojego zespołu jako fenomenalną, ale zaznacza, że jest jeszcze dużo do zrobienia, by powrócić do walki o czołowe lokaty.

Kiedy tutaj testowaliśmy czuliśmy, że nie będzie tak źle, jednak kiedy w trakcie testów okazało się, że jesteśmy 2,5-3 sekundy na okrążeniu za pierwszym samochodem, to doznaliśmy szoku. Od tamtego czasu zespół pracował niewiarygodnie ciężko, a to, co do tej pory osiągnęliśmy jest czymś fenomenalnym, dzięki czemu w ostatnim wyścigu byliśmy w stanie zająć czwartą pozycję - powiedział.

Lewis Hamilton uważa, iż rozpoczęcie europejskiej części sezonu w ten weekend będzie dobrą okazją, by zobaczyć prawdziwy rozkład sił w stawce. Ten wyścig pokaże, czy obecny układ tabeli jest dziełem przypadku lub nie - stwierdził. Będziemy mieli w naszych samochodach kilka poprawek, ale nie będą to wielkie zmiany - dodał.

Anglik jest pod wrażeniem również tego, że kontrowersje dotyczące McLarena nie wpłynęły negatywnie na funkcjonowanie zespołu. Myślę, że rzeczą godną podziwu jest to, że zespół mimo tego, co się działo wokół niego, wciąż ciężko pracował i skupił się na dążeniu do celu. Na pewno chłopaki wracając teraz do fabryki mogą całkowicie skupić się na pracy nad samochodem i teraz może już być tylko lepiej.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
Berlesi27
08.05.2009 05:22
„Kiedy tutaj testowaliśmy czuliśmy, że nie będzie tak źle, jednak kiedy w trakcie testów okazało się, że jesteśmy 2,5-3 sekundy na okrążeniu za pierwszym samochodem, to doznaliśmy szoku.".... yyyy.. to jak w koncu? czuli ze nie jest zle czy byli w szoku?
Kamikadze2000
08.05.2009 12:48
Nie przepadam za McLarenem, między innymi przez te afery, ale muszę przyznać, że mimo takich problemów są niesamowicie opanowanym i zorganizowanym zespołem. Zdecydowanie lepiej radzą sobie z problemami, aniżeli Ferrari i BMW Sauber, które gubią się przy każdych poważniejszych kłopotach. Niestety prawda boli... pasior - to, że Kubica narzeka jest bardzo pozytywnym aspektem. Przynajmniej pogania zespół do roboty, który, jakby to powiedzieć, są chaotyczni. Aytron Senna i wielu innych "geniuszy kierownicy" również narzekało i mówiło otwarcie o tym co myślą. Heidfeld teraz też przestaje mydlić oczy prasie, bo po prostu nie ma już cierpliwości do bawarów. Nie każdy musi być taki, jak na przykład Hamilton, który choć myśli inaczej, na siłę będzie wciskał kit.
pasior
08.05.2009 07:31
akkim ale pracują a nie narzekają jak ten haha "kandydat na mistrza ( kubica)" haha i jeszcze kilku innych. chociaż mówi że jest jak jest bez owijania i NARZEKANIA.
akkim
07.05.2009 07:38
On chyba oracji już nigdy nie zmieni, u niego "chłopaki zawsze są skupieni", "w fabryce pracują wszyscy w pocie czoła", "on da z siebie zawsze, tyle ile zdoła". Jak kierowców słucham, to kojarzy głowa, jakby teksty im pisała ta sama osoba. Wciąż zapracowani, szukają poprawy, analiza danych, i co się wydarzy. Mnie wciąż "egzemplarzy", takich tu brakuje, by huknąć, jak Robcio gdy coś nie pasuje. Wystarczy przeczytać co dwaj powiedzieli, a reszta, mniej więcej to samo powieli. Gdyby ktoś mi czytał, a ja tyłem siedział, bez nazwiska bym nie zgadł, który co powiedział.
w.macko92
07.05.2009 07:02
Znów mają modyfikacje przedniego skrzydła... Coraz ładniejsze te szkrzydła:p http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.php?photoID=125015&catID=1102-3705 http://f1.gpupdate.net/en/photolarge.php?photoID=125016&catID=1102-3705
sisiorex
07.05.2009 06:11
Dokładnie , Srebrni maja największy postęp z wyścigu na wyścig. Ale Lewisa wypowiedzi na początku sezonu nie były godne mistrza...