Cztery zespoły chcą silników Coswortha

Depozyt na silniki Coswortha na przyszły rok opłacił już na pewno zespół US F1
25.05.0917:12
Mariusz Karolak
4233wyświetlenia

Już cztery zespoły wpłaciły konieczny depozyt w celu uzyskania silników Cosworth na sezon 2010. Ta niezależna brytyjska firma powraca po kilku latach nieobecności do F1 i będzie oferowała niskobudżetowe silniki.

Peter Windsor, brytyjski dziennikarz stojący także za projektem Team US F1, potwierdził w trakcie ostatniego weekendu w Monako, że chcąc dołączyć oficjalnie do F1 musiał wystarać się o konkretnego dostawcę silników, i że istotnie jest to Cosworth.

Auto Motor und Sport poinformowało, że zawarta umowa obejmowała wpłacenie depozytu o wartości 2,5 miliona euro przez amerykańską ekipę. Gazeta napisała, że depozyt wpłaciły już także trzy inne zespoły, włączając w to Campos Racing i Epsilon Euskadi, za którym stoi Joan Villadelprat.

To prawda, że staramy się (zbudować zespół F1) - potwierdził Villadelprat hiszpańskiej gazecie El Pais. W chwili obecnej mogę określić szanse powodzenia naszego projektu na jakieś 50%.

Źródło: OneStopStrategy.com

KOMENTARZE

22
Kamikadze2000
26.05.2009 09:10
To dobrze, że Cosworth powrócił do F1. Zawsze ich jednostki słynęły z dużej mocy. Mam nadzieje tylko, że pozostawią za sobą seryjne awarie.
ipok
26.05.2009 05:17
@ergie twoje porównanie pasowałoby jezeli jednocześnie FIFA zmieniłaby wymiary piłki i maluczkie zespoły po przedwcześnie zakończonych sezonach miały dużo czasu na ogranie się z nową piłką
ergie
25.05.2009 09:21
Witamy kolejną legendę F1. mike UK> i o to chodzi, sytuacja u wielkich przypomina to co działo się w Realu Madryt, kiedy to ściągnęli najlepszych (i najdroższych) piłkarzy, a Ci zapuścili brzuszki i ledwie przetaczali się po boisku, a maluczcy spuszczali im manto.
wojo75
25.05.2009 07:23
silniki bedą mocno standardowe wiec nie ma problemu z osiągami pozostaje problem awaryjności, ale z tym każdy ma problemy być moze znowu obniżą obroty o jakiś tysiączek i po sprawie, ważniejsza bedzie areodynamika czyżby Robercik wrócił na stare śmieci do Epsilon Euskadi ..ale by bylo...ciekawie
rafaello85
25.05.2009 07:22
Już mamy 4 chętnych na silniki Coswortha, a założę się, że jeszcze dołączą do nich kolejni.
barteks
25.05.2009 06:17
Epsilon Euskadi ma lepsze zasoby niż Renault w Enstone, więc mogą namieszać. Swojego czasu ponoć USF1 był zainteresowany baskijską ekipą. Do tego RK i mieliby dream-team ;-)
gogels
25.05.2009 06:05
Czechoslowak: przypomnij sobie okres od 1967 do 1982, czy wtedy nie dominował jeden, identyczny, tani silnik? i takie "coś" było królową motosportu.
sneer
25.05.2009 06:04
@Czechoslowak Zawsze tak byłow F1. A co do czwartego kandydata.... IMO to może być Williams, który dzięki temu pozbędzie się Kazukiego
maroo
25.05.2009 06:04
zitol - nie martw się :). Niskobudżetowy - myślę że to w sensie - nie drogi. Ale nie znaczy że kiepski - niedrogi dlatego że będzie produkowany w pewnym sensie seryjnie (jak na warunki F1). A to pozwoli de facto rozłożyć koszty projektu, testó, wdrożenia - na kilka/kilkanaście jednostek. Myslę także iż jest to projekt na dłuższy okres czasu niż tylko jeden sezon - a jako iż rozwój jest zamrożony (nawet chwilowe 'odmrożenie' nie miało by negatywnych konsekwencji) to Cosworth może liczyć na czyste zyski po niedługim czasie. Oby mieli udaną konstrukcję która nie będzie odbiegać od średniej z reszty stawki.
mike UK
25.05.2009 05:04
ten sezon pokazal jak nieprzewidywalna jest F1...przyklad BMW ..kandydat z sezonu 2008 na mistrza zamyka teraz stawke...i co odnosnie COSI'EGO to fajnie ze wracaja do F1 ..a z ich niegdys awaryjnascia to nie do konca powiedziane...co mnie martwi to ta ''niskobudzetowosc''...pelno tanich zespolikow moze skutecznie przycmic wielkie gwiadzy FERRARI, MCLARENA CZY TOYOTE
mbg
25.05.2009 04:52
Jeżeli ich nie obowiązuje "zamrożenie silników" to mogli by wprowadzic nowy silnik a nie CA2006, bo tamte były wolne i awaryjne.
Czechoslowak
25.05.2009 04:44
marzenia Mosleya się spełniają: małe, biedne, prywatne zespoliki wyposażone w jeden, identyczny, tani silnik... tylko czy takie "coś" będzie jeszcze można nazywać królową motosportu?
zitol
25.05.2009 04:40
Te silniki wcale nie muszą być słabe / gorsze. Wszystkie silniki są zamrożone od dwóch lat. A jak wiadomo technika idzie do przodu. Żeby się nie okazało że okażą się nowocześniejsze(nowsze). Mają szansę... Martwi mnie tylko ta w wzmianka że jest to silnik niskobudżetowy.
Lalu
25.05.2009 04:20
Np. BMW ma teraz wyjątkowo kapryśny model bolidu :)
Piotre_k
25.05.2009 04:16
Epsilon Euskadi wejdzie? To Robert będzie mógł wrócić do swojego starego teamu :) A z silników Coswortha nie ma co się śmiać. Każdemu producentowi trafił się kiedyś kapryśny model. Cieszę się, że wracają do F1.
ir3n3usz
25.05.2009 04:09
No tak, to będą silniki niskobudżetowe, czyli 4 cylindry, moc 200KM, pojemność 1,5 + LPG. A tak na poważnie. Ciekawe co zrobią te nowe zespoły, jak FIA i FOTA dojdą do porozumienia i nie zostanie wprowadzony limit budżetowy w przyszłym sezonie... Będą rywalizować z BMW i Force India w końcu stawki, bo nie będzie ich stać na jakikolwiek rozwój.
<Dr.DreS>
25.05.2009 03:45
Właśnie przypomniały mi się czasy jak Cosworth Webbera strzelał fochy w co drugim wyścigu w 2006 ;)
DarkArte
25.05.2009 03:37
Corvi: ostatnio taki jeden bialo niebieski puścił dyma ;)
Corvi78
25.05.2009 03:34
dawne już nie widziałem pokaźnych kłębów dymu za bolidem - zawsze to dodatkowa atrakcja ;-)
Twarzer
25.05.2009 03:27
Albo Williams.
Adam1970
25.05.2009 03:26
Czwarta to pewnie Lola.
Krauza
25.05.2009 03:24
Hmm... US F1, Campos i Epsilon Euskadi, i pozostają przypuszczenia kto jeszcze. FI? Toro Rosso? Miejmy tylko nadzieję że silniki nie będą tak zawodne jak w sezonie 2006.