Barrichello jeździ w kasku zaprojektowanym przez jego dzieci

Na rundę we Włoszech kask Brazylijczyka został pomalowany według projektu jego synów

12.09.0912:46

Mariusz Karolak

2212wyświetlenia

Rubens Barrichello w tym tygodniu wykorzystuje specjalne malowanie kasku. Na rundę we Włoszech kask Brazylijczyka został pomalowany według projektu jego synów Eduardo (8 lat) i Fernando (4 lata).

Powodem zmiany wyglądu kasku jest to, że w ten weekend Fernando obchodzi swoje urodziny i jego ojciec chciał w ten sposób uczcić ten fakt. Na serwisie Twitter przygotował też specjalną wiadomość.

Z tyłu kasku nadal znajduje się zaprojektowany przez Rubensa tatuaż, jaki ma na ramieniu, wyrażający hołd wobec Felipe Massy i życzący kierowcy Ferrari szybkiego powrotu do zdrowia.

Zdjęcia kasków kierowców F1 z tego sezonu można obejrzeć tutaj.

Źródło: F1Fanatic.co.uk

Nowszy Starszy

Barrichello był bliski powrotu do stawki F1 wraz z Caterhamem?05.11.2014

Barrichello zaoferował swoje usługi Mercedesowi?26.09.2014

Barrichello ma nadzieję, że Massa włączy się do walki o tytuł11.03.2014

Barrichello nie wykluczył powrotu do Formuły 105.10.2013

Barrichello powróci do Formuły 1 w przyszłym sezonie w barwach Saubera?27.09.2013

KOMENTARZE

rafaello85

13.09.2009 08:03

Na torze Monza kierowcy dość często mają jakieś nietypowe malowania kasków.

Aquos

12.09.2009 04:08

Chyba Rubens ma wyrzuty sumienia z powodu wypadku Massy. Obiektywnie to oczywiście nie jest jego wina, ale w takich sytuacjach często czuje się coś innego, niż podpowiadałby racjonalizm.

Kamikadze2000

12.09.2009 03:08

Życzę Ci pociechy z "bachorów" i żeby w przyszłości chociaż jeden z Nich Cię zastąpił! :))

michael85

12.09.2009 02:03

Fernando ma 4 lata... Czyżby imię jego syna miało jakiś związek ze zwycięstwami jakie odnosił 4 lata temu Alonso?

Nirnroot

12.09.2009 01:27

Może zmywalny... ;-)

YAHoO

12.09.2009 11:34

tatuaż, jaki ma na ramieniu, wyrażający hołd wobec Felipe Massy i życzący kierowcy Ferrari szybkiego powrotu do Rozumiem, że przyjaciel Felipe ale... czy to aby nie przesada ?!