Upłynął ostatni termin dla Donington Park

Donington prawdopodobnie straciło już prawa do organizacji GP Wielkiej Brytanii od roku 2010
26.10.0918:03
Bartosz Pyciarz
1826wyświetlenia

Donington Park prawdopodobnie straciło prawa do organizacji Grand Prix Wielkiej Brytanii od roku 2010 po tym, jak w dniu dzisiejszym w południe upłynął termin na wytłumaczenie się z naruszenia warunków umowy z administracją Formuły 1.

Chodziło konkretnie o sposób zdobycia środków finansowych na przebudowę toru. Jednakże termin ten przeszedł bez jakichkolwiek informacji ze strony toru i co więcej, z oficjalnej strony internetowej Donington Park zniknęła informacja o przyszłorocznym GP Wielkiej Brytanii.

Właściciel praw komercyjnych Formuły 1 - Bernie Ecclestone negocjuje już kontrakt z torem Silverstone, aby GP Wielkiej Brytanii nie wypadło z przyszłorocznego kalendarza, choć zaznacza, że nie jest gotowy na zbytnie ustępstwa, gdyż jego zdaniem Formuła Jeden nie potrzebuje wyścigu w Wielkiej Brytanii.

Prezydent BRDC - Damon Hill powiedział dzisiaj, że jest optymistycznie nastawiony do negocjacji, ale jednocześnie wyraźnie zaznaczył, że nie zgodzi się na żadną umowę, która może zaszkodzić Silverstone. Jestem przekonany, że możemy wypracować porozumienie. Kontrakt może być na dowolną liczbę lat, ale musi być dla nas opłacalny. Chcemy, aby umowa została podpisana, ale nie możemy wystawić Silverstone na ryzyko bankructwa - powiedział Hill.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

6
barteks
27.10.2009 10:10
Do kiedy jest kolejny ostatni termin?
SoBcZaK
27.10.2009 06:54
"choć zaznacza, że nie jest gotowy na zbytnie ustępstwa, gdyż jego zdaniem Formuła Jeden nie potrzebuje wyścigu w Wielkiej Brytanii." TAK!!! przez ostatnie 2 sezony brytyjczycy mają swoich mistrzów tego sportu ale nie potrzebują swojego GP! potrzebujemy za to więcej takich crapów jak ABu Srabi gdzie araby lekką ręką wydają miliony baksów i Bernie im bije brawo! Co za dziad....
Adakar
27.10.2009 12:23
Niestety takie jest ryzyko ... Donington popełnio przynajmniej kilka błedów: 1) Rozpoczęło prace budowlane bez gwarancji rozgrywania tam wyscigu F1 w 2010 and beyond... 2) nie miało 100% funduszy nawet na pełną moderinizację ... 3) kontrakt na 17 (!) lat ? tak z marszu ... ? - nie jest do konca to szalenstwem (GP Wilk Brytanii to wazny przystanek w Grand Prix i pochodzi z tego kraju wieksoość teamów i dwóch mistrzów świata ...) Dodatkowo gwanracja na 17 lat że nie zabiorą wyścigu do Silverstone tez nie bylaby bez znaczenia ... 4) Nawet gdyby uzbierali potrzebną kasę, tor ciagle jest w proszku i nie wiem czy nawet zdarzą na sezon 2010 dla brytyjskich i europejskich serii ... zeby po nowej nitce sie scigali. 5) Chcieli zabawić się w europejskich szejków - tor w Yas Marina też do niedawna jeszcze nie istniał itd, ale oni mieli kase na "straty" i niespodziewane wydatki. Naprawde najpierw trzeba było tor zmodernizować i dopiero startać się o kontrakt itd ... Szkoda bo naprawde liczyłem na powrót do Donington i DESZCZ :-) a tak może być dziura w kalendarzu na rok ... Silverstone moze dostać jednorazowy kontrakt na 2010 z opcja przedłużenia a może nawet wrócimy do Francji ... bo kolejny wyścig w Hiszpanii na Algarve raczej odpada ... no jeszcze mamy Niemcy i tor w Nurburgu (znowu pod nazwą GP Luxemburga - popularną ostanio) albo Imola po przebudowie i San Marino ... ale problem zawsze jeden - KASA
Yurek
26.10.2009 08:12
Silverstone to historia. Ja cieszę się, że F1 nie odwiedzi Donington, a najprawdopodobniej zostanie przy Silverstone
Hans_Kloss
26.10.2009 06:43
Mam dokładnie takie samo zdanie jak Ty Anderis :P Dlatego jest mi przykro z powodu tej sytuacji :(
Anderis
26.10.2009 05:07
Tak szczerze mówiąc, to na Silverstone jakiś super ciekawych wyścigów w ostatnich latach nie było (za wyjątkiem deszczowego 2008), więc chętnie zobaczyłbym wyścig na Donington, chociaż przez rok.