Craw z optymizmem patrzy na powrót GP USA

"Dwa lub trzy duże miasta próbują zorganizować grand prix na torze ulicznym"
12.11.0917:56
Łukasz Godula
1843wyświetlenia

Przewodniczący senatu FIA - Nick Craw z optymizmem patrzy na możliwość powrotu Stanów Zjednoczonych do kalendarza Formuły 1. Wyścig na torze permanentnym jest raczej niemożliwy, lecz jak mówi Craw, dwa lub trzy duże miasta próbują zorganizować grand prix na tymczasowym torze ulicznym.

Zapytany przez Speed TV, czy Formuła 1 powróci do USA, Craw odpowiedział: Myślę, że wszyscy - od posiadacza praw komercyjnych, przez sponsorów i na zespołach skończywszy - uważają brak GP USA za duże niedopatrzenie. Jest tam tylko jeden tor posiadający licencję na organizację GP i jest to Indianapolis, z którym prawdopodobnie nie będzie umowy w najbliższej przyszłości.

Jeśli spojrzysz na to, jakie tory buduje się obecnie, to nie ma w Stanach nigdzie budżetu na coś takiego. Myślę więc, że bardziej prawdopodobny jest wyścig na torze ulicznym w pobliżu bądź w jednym z dużej metropolii i są obecnie dwa lub trzy miasta zainteresowane taką możliwością. Jestem dość dużym optymistą w tym względzie i myślę, że może się to stać w niedalekiej przyszłości.

Źródło: GPUpdate.net

KOMENTARZE

12
RomanSz
12.11.2009 10:59
"w Stanach nigdzie budżetu" na nowy tor, a niektórzy chcieli robić w Polsce :) Oczywiście budżet w Stanach by się znalazł, tylko przy stawkach Berniego nie ma żadnych szans żeby na tym zarobić.
hemicuda1984
12.11.2009 10:36
W sumie sam myslalem, ze w USA same owale nastawiali i dopiero iRacing otworzyl mi oczy na fakt, ze tam jest gdzie pojezdzic nie tylko w lewa strone. Laguna Seca jest za krotka na F1, gdyby dodali dodatkowa petle wydluzajaca tor to mogliby o tym pomyslec. Infineon jest swietnym torem ale musialby byc zapewne gruntownie przebudowany (pobocza) aby goscic F1. Sebring ma swoj niepowtarzalny charakter ale wymagalby duzej pracy nad nawierzchnia (toto lotnisko jest przeciez z betonowych plyt). Watkins Glen chyba jest najlepiej przygotowany do obecnych standardow F1 ale na szybkich lukach bariery wydaja sie byc znacznie za blisko toru. Road America jest niesamowitym torem z charakterem ale moglby byc w niektorych partiach niewystarczajaco szeroki na wyscig F1.
freddiemercury
12.11.2009 09:23
A czemu by nie wrócić na Indianapolis? Oglądałem tam wyścig tylko w 2007 roku i był całkiem miły dla oka. Poza tym widziałem filmiki takie jak wypadek Schumiego 2 czy wyprzedzenie Michaela przez Baricza. Myśle, że to by była dobra opcja. Ale też są tam tory Watkin Glen i Long beach bodajże, ja nie mam o nich dużej wiedzy, czy wg Was nadają się na zorganizowanie GP USA?
To-To
12.11.2009 08:34
@pro Laguna Seca - byłoby ciekawe GP, ale niezbyt bezpieczne dla F1. A dla ciekawość rekodzistą tego toru jest Sebastien Bourdais A jeśli chodzi GP USA to trzeba by było zobaczyć jak za debiutuje USF1 i jak to wpłynie na oglądalność i zainteresowanie F1 w USA, ale sądze i tak niskie będzie jak teraz jest. Tam Nascara nikt nie przebije.
pro
12.11.2009 07:56
Laguna Seca :] Tam raczej nie ma mowy na GP :D Ale fakt faktem, kolejny tor uliczny to masakra :/
jan5
12.11.2009 07:34
nie chce kolejnych ulicznych, monaco było wyjątkowym gp, teraz kiedy sa inne uliczne w kalendarzu to juz nie jest pasjonujące. Wydają setki milionów na tory a robia go na ulicy, czy to nie dziwne. Jest indiapolis i jest jakis słynny tor saguna seca, dlaczego nie ma na nim gp
R.O.N.O
12.11.2009 06:39
Niech zrobią w San Fransisco!! Bolidy będą latać na tych charakterystycznych podjazdach/zjazdach ;D
freddiemercury
12.11.2009 06:27
Chmiel ma racje, tego jest już za dużo, doliczyć jeszcze trzeba Monako, które ciekawe jest tylko wtedy, gdy leje...
Chmiel_
12.11.2009 05:57
tylko nie tor uliczny... kolejna procesja typu Walencja czy Singapur...
Kamikadze2000
12.11.2009 05:54
@Czarino - LOL!!! ;)) Co do GP USA, niech odnowią jakiś fajny obiekt (np. Watkins Glen), gdyż Indianapolis jest mierny....
Czarinio
12.11.2009 05:15
Mysłałem, że to Crow z forum, a nie Nick Craw ;)
marian3251
12.11.2009 05:02
oglądaliście ten klip shella i ferrari? jakby takie coś było to nie mam nic przeciwko ;)