Dennis zadowolony z nowych zasad współpracy z Mercedesem

"To zwycięska sytuacja zarówno dla McLarena, jak i Daimlera"
16.11.0914:09
Marek Roczniak
3393wyświetlenia

Prezes McLaren Automotive i jednocześnie założycielski udziałowiec McLaren Group - Ron Dennis sądzi, że należący do jego firmy zespół Formuły 1 skorzysta tylko na zmienionej współpracy z Mercedesem, zyskując dzięki temu większą niezależność.

Mercedes ogłosił dzisiaj przejęcie kontroli nad Brawn GP, kończąc tym samym współpracę z McLarenem na zasadach fabrycznych, ale będzie nadal dostawcą silników dla stajni z Woking. To zwycięska sytuacja zarówno dla McLarena, jak i Daimlera - powiedział Dennis.

Wielokrotnie mówiłem, że w moim przekonaniu, aby przetrwać i odnosić sukcesy w 21-wiecznej Formule 1, zespół musi być czymś znacznie więcej, niż tylko zwykłym zespołem. To oznacza, że w celu rozwoju i podtrzymania dochodów potrzebnych do rywalizacji, wygrywania wyścigów i zdobywania tytułów, firmy prowadzące zespoły Formuły 1 muszą rozszerzyć swoją działalność komercyjną.

Niemniej jednak wszyscy nasi partnerzy będą oczywiście nadal odgrywać znaczącą rolę w naszym programie F1. Z tego powodu, a także ze względu na fakt, że silniki produkowane przez nich są bardzo konkurencyjne, jesteśmy zachwyceni, że Mercedes-Benz jest zdecydowany na kontynuację nie tylko roli dostawcy silników, ale także na bycie naszym partnerem do roku 2015 włącznie - a być może i dłużej.

Najbliższych kilka lat będzie bardzo interesujących dla McLarena, w którym to okresie zamierzamy stać się mocniejszą niż kiedykolwiek silą pod względem technologicznym i ekonomicznym. Formuła 1 zawsze będzie naszą główną aktywnością, zarówno ze względów biznesowych, jak i historycznych. Stawiając sprawę jasno: nasze interesy w Formule 1 tradycyjnie cieszyły się wielką stabilnością finansową, w głównej mierze w następstwie długoterminowości naszych kontraktów z naszymi partnerami, z których wiele przekraczało 15 lat ciągłego zaangażowania w McLarena. W istocie, dwóch naszych partnerów jest już z nami od ponad 25 lat.

Dennis dodał, że produkcja ich drogowego samochodu sportowego MP4-12C, który ma trafić do sprzedaży w 2011 roku, będzie się prawdopodobnie odbywała w nowej ultranowoczesnej fabryce, która powstanie przy McLaren Technology Centre w Woking.

Źródło: Autosport.com

KOMENTARZE

16
Jędruś
18.11.2009 10:03
Hmmm, fabryka Mclarena należy przecież do najlepszych w F1 i jest dużo nowocześniejsza niż ta posiadana przez Williamsa. To co chce zrobić Dennis to nie żadne wizjonerstwo.Tak przecież zaczynał największy z największych zespołów w historii czyli Ferrari.Najpierw sukcesy w motorsporcie,potem sukcesy w produkcji samochodów.NO i tak to się poniekąd napędza do lat dzisiejszych,choć już w dużo innym wymiarze.
paolo
16.11.2009 11:41
Mam wątpliwości czy McLaren będzie w stanie utrzymać "fabryczny" poziom. Wystarczy zobaczyć co się stało z Williamsem po odejściu BMW. Jakąś nadzieją dla nich jest ograniczenie budżetów no ale zobaczymy. Szkoda byłoby gdyby rozmienili się na drobne i spadli na stałe z czołówki do środka stawki. Ciekawe też jak rozwiąże się sprawa kierowców. Jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby Lewis podzielał entuzjazm Dennisa.
quattro75
16.11.2009 10:19
No to może być nieciekawie dla Maca. Kasy z Merca nie będzie i Mac może podzielić los Williamsa. Jedyne co mnie w tym cieszy to to że kolejny tytuł dla lalusia hama i jego taty się oddala:-)
A.S.
16.11.2009 09:40
To mnie –akkim-- średnio interesuje. Najważniejsze, dla mnie, że McLarena będzie na to stać. A jak się okaże, że taka forma prowadzenia biznesu przyniesie wymierne efekty i McLaren bez „lizania tyłka” Stuttgardczykom będzie odnosił sukcesy w F1 to będę w siódmym niebie. Wtedy ta forma zarządzania zespołem GP stanie się wiodąca – bo tańsza, skuteczna i nie wymagająca wsparcia kapryśnych „fabrykantów” – będą się inni dostosowywać.
akkim
16.11.2009 09:26
A.S. >>> jak myślisz, ile zespołów będzie stać na "szerokorozumianą działalność komercyjną" ? Nie każdy ma Technology Centre jak w Woking.
A.S.
16.11.2009 09:19
Ron Dennis zawsze był wizjonerem, a realizacja jego wizji kończyła się spektakularnymi sukcesami. Ron przedstawia nam tu nową wizję przyszłości F1. Wszyscy się zastanawiamy co nas czeka: była już era teamów garażowych i ta się skończyła lat temu, była już era teamów fabrycznych – i jej zmierzch już wyraźnie widać Może teraz przyszedł czas na model zespołu Rona Dennisa. Niezależne zespoły samofinansujące się poprzez szeroko rozumianą działalność komercyjną. To jest przyszłość F1, brawo Ron – jesteś wielki!
Czechoslowak
16.11.2009 09:14
dobra mina do złej gry... Dennis szczególnie zirytował Mercedesa gdy okazało się że do MP4-12C będą wrzucali silnik robiony przez Mahle, a nie jednostkę od AMG, i się doczekał. Nie życzę im źle, ale oby nie podzielili losu Williamsa...
akkim
16.11.2009 09:04
„To zwycięska sytuacja zarówno dla McLarena, jak i Daimlera”, dwóch zwyciązców, przypadek rzadki jak cho.....a. Merc Cię olał i tyle, za długo zwlekałeś z odsprzedaniem akcji, które posiadałeś. Teraz będziesz miał stus zwykłego nabywcy i płacił za silniki, oj płacił jak wszyscy, więc trzeba już teraz zacząć kombinować jak ubytek kasy da się zacerować.
grzesiek811
16.11.2009 06:13
Po prostu Maclaren będzie potrzebował teraz więcej kasy od sponsorów, bo odejdzie im gotówka merca, wszak merc miał 40% udziałów w Maclarenie-Mercedes. Jeżeli tylko nie zabraknie im funduszy, a wątpię w to, bo Maclaren to historia, to na pewno nie obniżą lotów.
YAHoO
16.11.2009 06:11
@Kamikadze2000: McLaren nie będzie jak Williams choćby z tego powodu że już zaczynają "seryjnie" (mniej więcej tak jak Ferrari) wchodzić w rynek samochodów cywilnych (na razie jest MP4-12C a następca McLarena F1 ponoć już jest tworzony). Poza tym całkiem realne (tzn nie nie do spełnienia) są plotki mówiące o tym, że McLaren chce wykupić dział silnikowy od BMW. Tak więc McLaren będzie samowystarczalnym zespołem (kasa od sponsorów+samochodów cywilnych a resztę wytwarzają sobie we własnym zakresie)
Kamikadze2000
16.11.2009 04:18
Być może Dennis ma racje, ale zapomniał, że Mercedes jest już dla Nich tylko dostawcą silników (i może czegoś jeszcze). Skończy się więc pompowanie kasy. Może nie w 2010, ale w 2011 na pewno McLaren będzie typowo prywatnym zespołem, jak Williams. Między Nimi będzie współpraca, ale coś w stylu McLaren-Force India. Tak mi się przynajmniej wydaje.
pasior
16.11.2009 02:35
rolnik sam w dolinie, czyżbyś znał treść umowy pomiędzy Mercedesem i Mclarenem?
YAHoO
16.11.2009 02:17
„Wielokrotnie mówiłem, że w moim przekonaniu, aby przetrwać i odnosić sukcesy w 21-wiecznej Formule 1, zespół musi być czymś znacznie więcej, niż tylko zwykłym zespołem. To oznacza, że w celu rozwoju i podtrzymania dochodów potrzebnych do rywalizacji, wygrywania wyścigów i zdobywania tytułów, firmy prowadzące zespoły Formuły 1 muszą rozszerzyć swoją działalność komercyjną”. Słuszne stwierdzenie które chyba pokazuje, że Frank Williams nie myślał podobnym tokiem rozumowania.
rolnik sam w dolinie
16.11.2009 02:16
silniki będą mieć, ale będą już za nie płacić a nie powiedzmy dostawać od właściciela zespołu więc na pewno będą potrzebować nowego sponsora lub innych przetasowań w budżecie zespołu ale powinni sobie z tym bezproblemowo poradzić
Jacobss
16.11.2009 02:12
Rolnik - A co to niby za cios dla McLarena? Przecież silniki i wszystko dalej będą mieć.
rolnik sam w dolinie
16.11.2009 02:05
a co miał powiedzieć? że to dla nich cios i się nie podniosą? powiedział co wypadało powiedzieć