Ekström testował Toyotę Camry zespołu Red Bull startującego w NASCAR

"Byłem bardzo zaskoczony tym, jak prowadzi się ten samochód"
28.05.1012:11
Mariusz Karolak
2257wyświetlenia

Mattias Ekström, dwukrotny mistrz Deutsche Tourenwagen Masters, przeprowadził we wtorek test z ekipą Red Bulla startującą w amerykańskich mistrzostwach NASCAR Sprint Cup. Nie jest tajemnicą, że NASCAR mnie fascynuje. Od dawna marzyłem, aby wsiąść do takiego samochodu - stwierdził jeszcze przed testem 31-letni Ekström.

Szwed jeździł Toyotą Camry na torze Virginia International Raceway w Stanach Zjednoczonych u boku Scotta Speeda, etatowego kierowcy Red Bull Racing Team, niegdyś startującego w Formule 1. Z resztą tego dnia po torze Virginia jeździł też zwycięzca kilku wyścigów F1 - Juan Pablo Montoya, startujący teraz w zespole Earnhardt Ganassi. Testował też inni kierowca NASCAR - Marcos Ambrose z ekipy JTG Daugherty.

Ekström jeździł samochodem z numerem 83, który dotychczas prowadził Brian Vickers. Jednakże Vickers nie będzie w stanie startować w dalszej części sezonu NASCAR w tym roku ze względu wykrycie w jego organizmie skrzepów krwi. Aktualnie w wyścigach zastępuje go Casey Mears.

Jako że Brian Vickers będzie pauzował do końca sezonu, potrzebny nam jest ekspert w wyścigach drogowych, którzy pomoże przygotować auto numer 83 na wyścig w Sonomie. Zaprosiliśmy Mattiasa, by pomógł nam i oczekujemy na owocną współpracę - powiedział wiceprezydent zespołu Jay Frye. Wspominany przez niego wyścig w Sonomie odbędzie się 20 czerwca. Termin ten nie koliduje z kalendarzem DTM, ale nie wiadomo, czy Ekström jest rozważany jako zastępca Vickersa w tym wyścigu.

Po zakończeniu jazd testowych Szwed nie ukrywał zaskoczenia: Byłem bardzo zaskoczony tym, jak prowadzi się ten samochód. Każdy mówił mi wcześniej, że to coś wyjątkowego i rzeczywiście było to przyjemne uczucie. Przez pierwszą godzinę jazdy wprawdzie walczyłem z samochodem, który oferuje dużą moc i ma sporą wagę, ale niewielki pakiet aerodynamiczny. To było zupełnie coś nowego dla mnie, ale późniejsze godziny były już lepsze, czułem się komfortowo i uważam, że test był udany.

Przybyłem na ten test bez żadnego doświadczenia w prowadzeniu tego typu samochodów, nigdy nie pracowałem też z zespołem obsługującym samochód numer 83, ale przyjemnie było zobaczyć, że współpraca nam się układa. Podobał mi się pierwszy kontakt ze Sprint Cup i jestem wdzięczny za możliwość przeprowadzenia tego testu.

Źródło: TouringCarTimes.com, Autosport.com

KOMENTARZE

2
Simi
28.05.2010 07:02
Mam nadzieję, że Vickers powróci szybko do zdrowia. Trzymam kciuki Brian!
Sar trek
28.05.2010 02:31
Coraz więcej kierowców z poza USA interesuje się NASCAR, ale, póki co, mamy Juana Pablo Montoyę, który liczy się w walce o zwycięstwa, oraz nie zamocnego Maxa Papisa.