Virgin nadal nie planuje jazdy Soucka w piątki

Hiszpan nie jest pewien, czy czeka go jakakolwiek przyszłość w Virgin w 2011 roku
10.06.1013:34
Marek Roczniak
1181wyświetlenia

Nie zanosi się na to, aby Andy Soucek miał wkrótce zasiąść za kierownicą bolidu Virgin Racing podczas porannej sesji treningowej w pierwszy dzień weekendu grand prix.

Hiszpan powiedział w kwietniu po otrzymaniu posady kierowcy rezerwowego, że ma zagwarantowaną pewną ilość jazdy w samochodzie VR-01, ale nie był w stanie przewidzieć, kiedy może to nastąpić, ponieważ brytyjski team zmagał się wówczas ze zbyt dużymi problemami, aby zaprzątać sobie głowę trzecim kierowcą.

Teraz 24-latek powiedział serwisowi laola1.at, że ma kontrakt, który stanowi, że będzie mógł przeprowadzić dwa dni testów pod koniec roku. O możliwości jazdy w piątki powiedział z kolei: Sądzę, że byłoby to z korzyścią dla zespołu, gdyby dysponował trzecią opinią na temat samochodu, ale w chwili obecnej oni nie widzą tego w ten sam sposób. Każdego tygodnia wywieram presję na dyrektorze generalnym, wysyłając mu e-maile.

Soucek nie jest pewien, czy czeka go jakakolwiek przyszłość w Virgin w 2011 roku. Trudno powiedzieć - stwierdził. Mam roczny kontrakt z opcją przedłużenia. Jest szansa na kokpit, ale są też inne opcje. Zapytany, czy ma jakiś plan „B” na przyszły rok, aktualny mistrz F2 odrzekł: To proste - chcę w końcu zacząć zarabiać pieniądze na ściganiu. Po prawie czternastu latach sądzę, że jest na to najwyższa pora! IndyCar z pewnością jest jedną z możliwości i zdecyduję się na inną serię, jeśli będą mi płacić za jazdę. Już w tym roku otrzymuję wynagrodzenie za moją pracę.

Źródło: Motorsport.com

KOMENTARZE

3
AleQ
10.06.2010 07:10
Cóz sznase na angaż Andy'ego sa niewielkie. Wygranie F2 jest zbyt małe aby miec juz na tacy jeden z foteli w danym teamie.
buczu
10.06.2010 12:48
Ambitny... chce być w F1 żeby zarabiać.
bukuć
10.06.2010 12:41
Już od kilku lat ranga "testera" i "3" kierowcy cały czas jest pozbawiana prestiżu.