Planowane jest przeniesienie wyścigu o GP Australii?

Być może szykowany jest już nowy obiekt na Grand Prix Australii po roku 2015 niedaleko Melbourne. Na początku tego miesiąca właściciel Calder Park - Bob Jane zaprzeczył, jakoby większe prace modernizacyjne na jego torze miałyby być związane z przygotowywaniem alternatywy dla obecnego obiektu goszczącego GP Australii - Albert Park.

Australijska runda Formuły 1, aktualnie odbywająca się na torze położonym na południu Melbourne, zagościła w zeszłym tygodniu w nagłówkach wiadomości, kiedy niespodziewanie ogłoszono stratę rzędu 50 milionów AUD po zorganizowaniu tegorocznego wyścigu.

Lokalna gazeta Herald Sun podała wczoraj do wiadomości, że rząd stanu Wiktoria, ciało sankcjonujące CAMS oraz Bob Jane podpisali umowę. Według doniesień możliwe jest również poszukanie alternatywnych rozwiązań dla spełniającego standardy F1 toru Avalon, znajdującego się 45 minut jazdy od Melbourne. Przedstawiciele FIA mieli odwiedzić Calder Park, aby ocenić możliwości tego miejsca.

Wiem, że są zadowoleni z Albert Park - powiedział Jane, który organizował wyścigi F1 nienależące do mistrzostw świata na torze Calder Park, zanim Adelajda dołączyła do kalendarza w latach 80. Jednakże w przyszłości muszą być inne opcje, a na tę chwilę nie ma ich w ogóle - powiedział były kierowca serii samochodów turystycznych, którego tor mieści się około 25 kilometrów od Albert Park.

Dyrektor Australian Grand Prix Corporation - Ron Walker zaprzeczył tym wiadomościom, nalegając, że Albert Park jest najlepszym torem F1 dla Melbourne, ponieważ podkreśla walory miasta. Ponadto rzecznik prasowy rządu Luke Enright powiedział, że nie ma planów na przeniesienie wyścigu w inne miejsce. Przedstawiciel władz stanu Wiktoria także zapewnia, że grand prix pozostanie na Albert Park.

Źródło: Motorsport.com