Mundial kluczem do dalszej organizacji GP Belgii?

Nieudane starania o organizację piłkarskich mistrzostw świata mogą uratować wyścig na Spa
07.12.1012:08
Paweł Zając
1955wyświetlenia

Nieudane starania Belgii o organizację Mistrzostw Świata w piłce nożnej w 2018 roku mogą być błogosławieństwem dla fanów historycznego wyścigu Formuły 1 na torze Spa-Francorchamps.

Kontrakt na rozgrywanie wyścigu w Ardenach wygasa w 2012 roku, a dodatkowo sugeruje się, że Bernie Ecclestone mógłby pozbyć się kilku mniej opłacalnych wyścigów w Europie na rzecz nowych lokalizacji. Alain Courtois, belgijski polityk, który był jednym z czołowych działaczy w sprawie organizacji mundialu uważa, że teraz należy skupić się na zapewnieniu Belgii kolejnej umowy na organizację grand prix.

Musimy być ostrożni, ponieważ można dojść do wniosku, że światowy sport zwraca się w stronę południowo-wschodniej Azji i innych krajów rozwijających się - powiedział Courtois w wywiadzie dla telewizji RTBF. Nie będziemy mieli Mistrzostw Świata w piłce nożnej. Kolejną imprezą o zasięgu międzynarodowym, w dodatku jedyną, jaką mamy, jest Grand Prix Formuły Jeden.

Musimy przynajmniej postarać się je zachować, ponieważ słyszy się, że koszty są zbyt wysokie. Jest to jednak klucz do pozycji Belgii. Mamy kraj, który jest dynamiczny, efektywny i którego przedsiębiorstwa odnoszą sukcesy. Musimy poprawiać nasz wizerunek. Mundial był dla nas sprawą typu 'teraz albo nigdy'. Musimy kontynuować rozwój z tym co mamy, ponieważ nie jest to wcale takie złe.

Źródło: motorsport.com

KOMENTARZE

7
NEO86
28.12.2010 10:29
Dla mnie to oczywiście świetna wiadomość bo Spa to mój ulubiony tor i chciałbym aby pozostał w F1 przez długie lata
Arya
07.12.2010 06:03
No wreeeeszcie jakieś optymistyczne wieści na temat Spa ;) Oby się sprawdziły, w przeciwieństwie do tamtych. Spa to chyba oprócz wyścigów zaczynających/kończących sezon ten, na który najbardziej czekam - nie przypominam sobie tam beznadziejnych GP, a świetne -owszem. Mogą odpaść Walencja, Turcja, Chiny - płakać nie będę, ale mam nadzieję, że Belgia przetrwa.
danilo
07.12.2010 03:37
Dla Berniego nie liczą się sentymenty tylko kasa. Jeśli Belgowie nie wywiążą się ze swoich zobowiązań, to Eccleston bez mrugnięcia podbitego oka wykreśli wyścig z kalendarza. Wierzę jednak, że Spa utrzyma się na powierzchni, bo byłoby mi autentycznie przykro, gdyby wyścig na takim torze nie odbył się już więcej po 2012 roku.
damian27
07.12.2010 01:26
uff ulga. drugiego IndyCar nam nie trzeba, a to jeden z najlepszych torów (obok Suzuki i Silverstone) i była by to wiela strata dla F1 i innych serii (GP2, Porsche ...)
jpslotus72
07.12.2010 12:47
Gdyby wśród torów, które Bernie chciałby spisać na straty miało się znaleźć Spa, to radziłbym mu zarejestrować się do lekarza, zanim skończą się limity... Mam nadzieję, ze to tylko nietrafiona sugestia dziennikarzy.
akkim
07.12.2010 11:18
Błędem byłoby sromotnym a wręcz gigantycznym, aby zaprzedać za Azję ten tor tak mityczny.
ger@
07.12.2010 11:11
no tak, a my mamy Euro2012 i GP nam nie potrzeba :(