Co dzieje się z przestarzałymi bolidami F3?
W przyszłym roku w F3 ES ma zadebiutować nowy bolid, obecne trafią na rynek wtórny
26.08.1101:08
8816wyświetlenia
W tym roku Dallara przygotowała nowy samochód wyścigowy do europejskiej i azjatyckiej GP2 Series. W przyszłym roku planowane jest wprowadzenie do świata wyścigów samochodowych kolejnych nowych konstrukcji. W mistrzostwach IndyCar Series, Formule Renault 3.5 i Formule 3 Euro Series pojawią się nowe bolidy zaprojektowane i skonstruowane przez włoską firmę. W zeszłym roku bolidy zaprojektowane przez Dallarę pozwoliły na stworzenie nowych mistrzostw - GP3.
Dallara to słynna włoska firma produkująca nadwozia samochodowe dla wielu serii wyścigowych. W przeszłości budowała nadwozia również dla potrzeb Formuły 1. Z jej usług korzystał najpierw włoski zespół BMS Scuderia Italia w latach 1988-1992, a następnie Honda, dla której powstało w 1999 roku testowe nadwozie. Ostatni akcent Dallary w F1 to sezon 2010, na który przygotowano bolid dla zespołu HRT. W roku 1993 firma wróciła do Formuły 3, choć pierwszy samochód F3 tej firmy zadebiutował w mistrzostwach w 1978 roku.

Wizualizacja nowego bolidu Formuły 3 - F312
Kilkanaście dni temu zaprezentowane zostały pierwsze wizualizacje nowego bolidu F3. Auto oznaczono symbolem F312 (pierwsze dwa znaki to skrót od nazwy Formuła 3, a dwie ostatnie cyfry to tzw. rok produkcji) i ma ono być stosowane w najważniejszych europejskich rozgrywkach tej klasy. Warto nadmienić, że sytuacja nie jest w żaden sposób nadzwyczajna, co kilka lat, zarówno do F3 jak i do innych serii, wprowadzane są kolejne generacje samochodów.
W chwili obecnej w F3 Euro Series korzysta się głównie z nadwozia F308, jednak niektórzy używają wersji F309. W F3 International Trophy wykorzystuje się również przede wszystkim F308, ale niektóre zespoły ścigają się modelem F311, jak i również zdarzają się wersje z lat 2005-2006. Całkiem podobna sytuacja jest w brytyjskiej F3. We włoskiej F3 spotkać można wyłącznie Dallary F308, jednak do startu dopuszczone są również bolidy innego producenta - Mygale, który wystawia konkurencyjny model M10.

Kuba Giermaziak w bolidzie Dallara F308
Japońska F3 stosuje Dallary z lat 2006-2009, hiszpańska F3 (European Open) wersje F306 i F308, natomiast niemiecka (ATS Cup) wersje od F303 do F306, aczkolwiek rywalizujący tam rosyjski zespół Stromos ArtLine korzysta z nadwozia siostrzanej firmy Art-Line Engineering o symbolu ArtTech F24C. W odległej Australii najnowsza generacja to F307, jednak można również spotkać model F304 oraz konkurencyjny Mygale M07.
Mistrzostwa krajowe F3 w Wielkiej Brytanii, Japonii, Hiszpanii, Niemczech i Australii są podzielone na dwie klasy. W bardziej prestiżowej klasie rywalizują najnowsze bolidy, w drugiej natomiast auta już trochę starsze. Podziału na klasy nie ma we włoskiej F3 trzy oraz w Euro Series, która powstała w 2003 roku z połączenia niemieckich i francuskich mistrzostw Formuły 3.
Włodarze włoskiej serii planowali wprowadzić w przyszłym roku nowy model bolidu Dallary. Z uwagi na niezbyt korzystną sytuację finansową na globalnych rynkach i związane z tym problemy ekonomiczne we Włoszech, zdecydowano się odłożyć ten pomysł o przynajmniej rok. Tym samym w sezonie 2012 będą w tych mistrzostwach stosowane Dallary z lat 2008-2011.

Michaił Aloszyn w bolidzie ArtTech F24C
Nowa generacja bolidów F3 to oczywiście wydatek dla zespołów i kierowców. A co dzieje się z bolidami, które przestają być używane w danych mistrzostwach ze względu na wprowadzenie nowych modeli? Trafiają one na rynek wtórny. Niektóre bolidy zostają sprzedane prywatnym pasjonatom na własny użytek, część aut trafia do dużo mniej prestiżowych lokalnych zawodów (np. brytyjskie mistrzostwa F3 Cup), czy też do wyścigów górskich. Dzięki temu auta te są dalej wykorzystywane i zarówno sprzedający jak i kupujący mogą zaoszczędzić sporo pieniędzy. Ci pierwszy poprzez sprzedaż bolidów zdobywają cześć środków na nowe modele, druga grupa może kupić tańsze bolidy i obniżyć koszty startów w danej serii, o ile regulamin mistrzostw zezwala na korzystanie ze starszych wersji nadwozia.
Kilka starych modeli Dallary na pewno trafi do Australii. Tamtejsze mistrzostwa pod nazwą Australian Drivers' Championship cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością. Organizatorzy tej serii chcą aby młodzi i utalentowani kierowcy z tego kraju poszli w ślady m.in. Marka Webbera i kontynuowali karierę w wyścigach bolidów jednomiejscowych, zamiast podążać w stronę bardzo popularnych V8 Supercars. Australijskie mistrzostwa F3 tradycyjnie są przynajmniej jedną generację bolidów do tyłu względem Europy. Obecny regulamin pozwala używać w słabszej klasie samochody z lat 1999-2004. W przyszłym roku do silniejszej klasy wejdą bolidy z roku 2008 ściągnięte ze starego kontynentu.
Dla porównania w utworzonych w tym roku dla amatorów F3 Cup używane są samochody zbudowane po 1980 roku i przed 2005. Spora rozbieżność czasowa... F3 Cup to mistrzostwa administrowane przez MotorSport Vision, firmę która zajmuje się też współczesną Formułą 2. Nagrodą za największy postęp w F3 Cup jest test w samochodzie F2 zaprojektowanym przez zespół Williams z F1.

Robert Kubica w bolidzie Dallara F302 podczas wyścigu w Makau w 2004 roku
Plusem migracji starszych bolidów do mniej znaczących serii są kwestie ekonomiczne, jednak ma to zarazem negatywny efekt, gdyż wymieszanie różnych generacji aut przyczynia się do zmniejszenia prestiżu serii. Młodzi kierowcy, o ile mają taką możliwość, wolą próbować sił w powstałej w zeszłym roku GP3 albo w F2.
Dallara to słynna włoska firma produkująca nadwozia samochodowe dla wielu serii wyścigowych. W przeszłości budowała nadwozia również dla potrzeb Formuły 1. Z jej usług korzystał najpierw włoski zespół BMS Scuderia Italia w latach 1988-1992, a następnie Honda, dla której powstało w 1999 roku testowe nadwozie. Ostatni akcent Dallary w F1 to sezon 2010, na który przygotowano bolid dla zespołu HRT. W roku 1993 firma wróciła do Formuły 3, choć pierwszy samochód F3 tej firmy zadebiutował w mistrzostwach w 1978 roku.

Wizualizacja nowego bolidu Formuły 3 - F312
Kilkanaście dni temu zaprezentowane zostały pierwsze wizualizacje nowego bolidu F3. Auto oznaczono symbolem F312 (pierwsze dwa znaki to skrót od nazwy Formuła 3, a dwie ostatnie cyfry to tzw. rok produkcji) i ma ono być stosowane w najważniejszych europejskich rozgrywkach tej klasy. Warto nadmienić, że sytuacja nie jest w żaden sposób nadzwyczajna, co kilka lat, zarówno do F3 jak i do innych serii, wprowadzane są kolejne generacje samochodów.
W chwili obecnej w F3 Euro Series korzysta się głównie z nadwozia F308, jednak niektórzy używają wersji F309. W F3 International Trophy wykorzystuje się również przede wszystkim F308, ale niektóre zespoły ścigają się modelem F311, jak i również zdarzają się wersje z lat 2005-2006. Całkiem podobna sytuacja jest w brytyjskiej F3. We włoskiej F3 spotkać można wyłącznie Dallary F308, jednak do startu dopuszczone są również bolidy innego producenta - Mygale, który wystawia konkurencyjny model M10.

Kuba Giermaziak w bolidzie Dallara F308
Japońska F3 stosuje Dallary z lat 2006-2009, hiszpańska F3 (European Open) wersje F306 i F308, natomiast niemiecka (ATS Cup) wersje od F303 do F306, aczkolwiek rywalizujący tam rosyjski zespół Stromos ArtLine korzysta z nadwozia siostrzanej firmy Art-Line Engineering o symbolu ArtTech F24C. W odległej Australii najnowsza generacja to F307, jednak można również spotkać model F304 oraz konkurencyjny Mygale M07.
Mistrzostwa krajowe F3 w Wielkiej Brytanii, Japonii, Hiszpanii, Niemczech i Australii są podzielone na dwie klasy. W bardziej prestiżowej klasie rywalizują najnowsze bolidy, w drugiej natomiast auta już trochę starsze. Podziału na klasy nie ma we włoskiej F3 trzy oraz w Euro Series, która powstała w 2003 roku z połączenia niemieckich i francuskich mistrzostw Formuły 3.
Włodarze włoskiej serii planowali wprowadzić w przyszłym roku nowy model bolidu Dallary. Z uwagi na niezbyt korzystną sytuację finansową na globalnych rynkach i związane z tym problemy ekonomiczne we Włoszech, zdecydowano się odłożyć ten pomysł o przynajmniej rok. Tym samym w sezonie 2012 będą w tych mistrzostwach stosowane Dallary z lat 2008-2011.

Michaił Aloszyn w bolidzie ArtTech F24C
Nowa generacja bolidów F3 to oczywiście wydatek dla zespołów i kierowców. A co dzieje się z bolidami, które przestają być używane w danych mistrzostwach ze względu na wprowadzenie nowych modeli? Trafiają one na rynek wtórny. Niektóre bolidy zostają sprzedane prywatnym pasjonatom na własny użytek, część aut trafia do dużo mniej prestiżowych lokalnych zawodów (np. brytyjskie mistrzostwa F3 Cup), czy też do wyścigów górskich. Dzięki temu auta te są dalej wykorzystywane i zarówno sprzedający jak i kupujący mogą zaoszczędzić sporo pieniędzy. Ci pierwszy poprzez sprzedaż bolidów zdobywają cześć środków na nowe modele, druga grupa może kupić tańsze bolidy i obniżyć koszty startów w danej serii, o ile regulamin mistrzostw zezwala na korzystanie ze starszych wersji nadwozia.
Kilka starych modeli Dallary na pewno trafi do Australii. Tamtejsze mistrzostwa pod nazwą Australian Drivers' Championship cieszą się z roku na rok coraz większą popularnością. Organizatorzy tej serii chcą aby młodzi i utalentowani kierowcy z tego kraju poszli w ślady m.in. Marka Webbera i kontynuowali karierę w wyścigach bolidów jednomiejscowych, zamiast podążać w stronę bardzo popularnych V8 Supercars. Australijskie mistrzostwa F3 tradycyjnie są przynajmniej jedną generację bolidów do tyłu względem Europy. Obecny regulamin pozwala używać w słabszej klasie samochody z lat 1999-2004. W przyszłym roku do silniejszej klasy wejdą bolidy z roku 2008 ściągnięte ze starego kontynentu.
Dla porównania w utworzonych w tym roku dla amatorów F3 Cup używane są samochody zbudowane po 1980 roku i przed 2005. Spora rozbieżność czasowa... F3 Cup to mistrzostwa administrowane przez MotorSport Vision, firmę która zajmuje się też współczesną Formułą 2. Nagrodą za największy postęp w F3 Cup jest test w samochodzie F2 zaprojektowanym przez zespół Williams z F1.

Robert Kubica w bolidzie Dallara F302 podczas wyścigu w Makau w 2004 roku
Plusem migracji starszych bolidów do mniej znaczących serii są kwestie ekonomiczne, jednak ma to zarazem negatywny efekt, gdyż wymieszanie różnych generacji aut przyczynia się do zmniejszenia prestiżu serii. Młodzi kierowcy, o ile mają taką możliwość, wolą próbować sił w powstałej w zeszłym roku GP3 albo w F2.
KOMENTARZE