Norris: Zignorowałem buczenie po zwycięstwie w Meksyku

Nowy lider mistrzostw jest zadowolony stylem, w którym odniósł szóstą wygraną.
27.10.2516:00
Mateusz Szymkiewicz
211wyświetlenia
Embed from Getty Images

Lando Norris przyznał, że zupełnie zignorował buczenie kibiców po zwycięstwie w wyścigu o Grand Prix Meksyku.

Brytyjczyk sięgnął po pole position do zmagań na torze imienia braci Rodriguez z komfortową przewagą nad Charlesem Leclerkiem, natomiast po starcie utrzymał prowadzenie i odniósł pewne zwycięstwo. Sukces ten pozwolił kierowcy McLarena odzyskać pozycję lidera mistrzostw z przewagą punktu nad partnerem Oscarem Piastrim.

Mimo tak mocnego występu w Meksyku, lokalna publiczność buczała podczas rozmów z Norrisem oraz ceremonii na podium. Kierowca przyznał, że traktuje to jako pojedynczy incydent i zupełnie się tym nie przejmuje.

Dzieje się to po raz pierwszy [buczenie kibiców], to jedyny taki weekend. Jestem z siebie zadowolony i pozostaję skupiony na sobie. Trzymam głowę nisko, ignoruję to wszystko co dzieje się wokół mnie, a przede wszystkim zachowuję to dla siebie. Wszystko zagrało, więc jestem usatysfakcjonowany dzisiejszym rezultatem - powiedział Lando Norris.

Cóż to był za wyścig, podobało mi się! Byłem skupiony od początku do końca. To były dosyć proste zawody. Zaliczyłem dobry start, nieźle kontynuowałem jazdę do pierwszego zakrętu, zaliczyłem czyste okrążenie, a potem mogłem już rozpocząć to co do mnie należy. To moje pierwsze zwycięstwo w Meksyku i jestem naprawdę z niego zadowolony.