Timo Glock trenuje na symulatorze McLarena

Jest to część programu partnerskiego zespołu Virgin z brytyjską stajnią
20.10.1110:45
Igor Szmidt
1743wyświetlenia

Timo Glock rozpoczął już ostre przygotowania do sezonu 2012. Wyjawił niemieckiej gazecie Auto Motor und Sport fakt, że w tym tygodniu pracował po raz pierwszy na symulatorze McLarena. Dzieje się tak za sprawą nowej umowy partnerskiej zespołu Virgin ze słynnym brytyjskim zespołem, łącznie z korzystaniem z tunelu aerodynamicznego mieszczącego się w Woking.

Niemiec przyznał, że jego nadzieje i motywacja wzrosły po odejściu szefa technicznego Nicka Wirtha, za którego do zespołu dołączył doświadczony inżynier Renault, Pat Symonds.

Moje odczucia są takie, że zdecydowanie się poprawiliśmy - powiedział Niemiec. Nie można tego łatwo zobaczyć, ponieważ Lotus również wprowadził pewne modyfikacje, które wyrównały nasz krok naprzód. Jednak zebrane informacje potwierdziły to, co odczuwałem na torze - stwierdził Glock, nawiązując do tegorocznego bolidu MVR-02.

W kwestii nadchodzącego sezonu, przeprowadzane są obecnie testy na symulatorze McLarena oraz powrócił program dotyczący nowego tunelu aerodynamicznego. Było pewne opóźnienie, ale teraz odrobiliśmy ten czas - przyznał Glock. Pojechaliśmy do Korei z nowymi pomysłami na ustawienie bolidu, a ponieważ nie mamy nic do stracenia, ani wygrania, możemy pozwolić sobie na prace dotyczące przyszłorocznego rozwoju.

Źródło: onestopstrategy.com

KOMENTARZE

3
yaper
20.10.2011 05:30
Nie sztuką jest dokonać znaczącego kroku naprzód, sztuka to zrobić taki krok, który będzie krokiem naprzód, ale w odniesieniu do Team Lotus. Szkoda mi Glocka, bo w 2009 zaliczał ładne drugie miejsca i nawet przez myśl mi nie przeszło, że stoczy się do takiego Virgina, gdzie nie ma szans na poprawę. Renault, Williams, Force India - to były teamy dla niego. Jeśli w 2013 roku nie zmądrzeje to już z nim definitywny koniec. Ciekawe, czy jeszcze tego pokroju zespoły rozważają jego angaż.
jpslotus72
20.10.2011 09:31
Po już blisko dwóch latach spędzonych w przemyconym do F1 bolidzie GP2, dobrze jest sobie - choćby na symulatorze - przypomnieć, jak prowadzi się prawdziwy wóz w najwyższej klasie... :) Timo, po raz ostatni ci radzę - rzuć w diabły ten "złom" i dzwoń do Williamsa... [quote]Nie można tego łatwo zobaczyć, ponieważ Lotus również wprowadził pewne modyfikacje, które wyrównały nasz krok naprzód. [/quote]I zawsze tak będzie - doczekasz się wnuków, zanim Virgin stanie się naprawdę konkurencyjny.
sneer
20.10.2011 09:02
Pierwsze wrażenia: "Donnerwetter, nawet ich symulator jest szybszy niż nasz bolid" :lol: