Anthony Davidson i Sebastien Buemi kierowcami Toyoty w Le Mans

Obaj kierowcy razem z Hiroakim Ishiurą wystartują tylko podczas legendarnego wyścigu
10.02.1220:33
Mateusz Szymkiewicz
2519wyświetlenia

Sebastien Buemi oraz Anthony Davidson zostali oficjalnie potwierdzeni jako kierowcy Toyoty podczas wyścigu Le Mans.

Japoński producent poinformował niedawno, że wystawi drugi samochód w całodobowym klasyku. Pierwszego kierowcę - Hiroakiego Ishiurę, poznaliśmy już wcześniej podczas ogłaszania listy startowej. Dziś dowiedzieliśmy się, że jego partnerami zostaną Buemi i Davidson.

Anthony, Hiroaki i Sebastien są utalentowanymi oraz inteligentnymi kierowcami, którzy już wiele osiągnęli w sportach motorowych, więc jesteśmy pewni, że będą mieli pozytywny wkład w zespół Toyota Racing. Nasi kierowcy są wybierani na podstawie nie tylko ich szybkości i spójności, ale także zdolności do dobrej pracy w zespole - powiedział szef zespołu, Yoshiaki Kinoshita.

Jestem naprawdę szczęśliwy z bycia częścią zespołu Toyota Racing,a także zachwycony powrotem do Le Mans - powiedział Davidson. Rywalizowanie w Le Mans 24 jest zawsze niezwykle ekscytujące, jednak dołączenie do Toyoty i jazda samochodem hybrydowym czyni to szczególnie wyjątkowym. Wiem, że to rok nauki dla zespołu, ale uważam, że Toyota ma wielki potencjał i mam nadzieje, iż możemy to udowodnić podczas wyścigu Le Mans.

Dla Sebastiena Buemiego, kierowcy testowego Red Bulla, jest to debiut w wyścigach długodystansowych. Jestem naprawdę dumny z bycia kierowcą wyścigowym Toyoty w Le Mans - powiedział Szwajcar. Jest to wielkie wydarzenie, jedno z największych w sportach motorowych. Ekscytująca także będzie jazda samochodem hybrydowym. Myślę, że jest to przyszłość, więc miło jest zobaczyć ogromne zaangażowanie Toyoty w tę dziedzinę. Jeździłem już hybrydowymi autami, pierwszą i drugą generacją Priusa, jednak TS030 Hybrid to coś innego. Nie mogę doczekać się ścigania. Samochody LMP1 są bardzo szybkie i ścigają się nimi profesionaliści, więc będzie to pozytywne doświadczenie.

Źródło: autosport.com

OSTATNIE POKREWNE TEMATY